Fantazje rowerowe - cieśnina Beringa

[anu]

Takie luźne nawiązanie to tematu. Dużo zdjęć dalekowschodnich miast w Rosji, w tym spora część w zimowej scenerii. Dużo tamtejszych ośrodków nie powstałoby w normalnych warunkach - wybudowano je na przekór przyrodzie, żeby wyrwać jej bogactwa naturalnie.

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1468637

A propos wyżywienia, jak widać wystarczy się schylić, na pewno nie jest zepsuta, bo przechowywana w lodówce:

[krajewski]

W temacie, czy "mi żona pozwoli"

Nie musisz się aż tak tłumaczyć, Transatlantyk po prostu żartował z typowo pantoflarskiego sformułowania.

O sprawach rodzinnych nie powinno się rozmawiać na forum.
Kiedyś już ten temat został poruszony.

[yoshko]

@Elwood, dostałeś ostrzeżenie jedynie za brzydkie słowo.

Jakbyś kogoś obrażał to nie byłoby to tylko 5%.

@Wilk, nie chce psuć ale wulgaryzmy raczej nie pasują tutaj.

[Waxmund]

daleko nie szukając - Hanebrink (widziałem go dwa razy na żywo )

Za jedyne 4100 USD 
A w sumie nie ma w tym rowerze jakiś żadnych super-hiper rozwiązań technicznych żeby aż tyle kosztował.

A najbardziej mi się podoba lemondka; bo nawet na ośmio-calowych oponkach trzeba dbać o niskie opory powietrza; dzięki niej zamiast 5,2km/h wyciągniemy 5,25km/h 

No i jak złapiemy kapcia na trasie - to ręczną pompeczką trochę się namachać trzeba będzie 

takie coś, to już chyba lepiej dmuchać ustami niż pompką Wilku, lemondka Tobie wyraźnie nie pasuje, ale ludzie jeżdżą dla niej nie tyle dla osiągów, co dla wygody.

P.S.
Cinek, myślisz, że nie wiem, co to zamarzające na postoju rękawice?
Masz rację. Nie noszę rękawiczek.
Za to noszę od czasu do czasu klapki w niskich temperaturach, jak tu:

patrz 50 sek.
Takie zwykłe, chińskie, za 16zł. Tak wyszło (wyskość bliska 5000m)

Ja też całą zimę chodzę bez czapki, w letnich butach (prawie jak sandały), ale na rowerze przy -15 ubierałem wszystko co się dało a i tak na postoju zamarzałem (bo się (mój błąd) spociłem), na motorze tego nie doświadczysz... 



ubawiłem się na tyle, że aż przytoczę ten fragment jeszcze raz:

W tej sytuacji bierzesz plecak, 45kg w nim i w rękach, bo dokładasz sobie aluminiowe krzesełko z oparciem i gitarę i jebiesz w góry, gdzie codziennie wchodzisz 5 x na Rysy, tylko 2km wyżej.
Do tego przychodzi największe załamanie pogody na tym szlaku od 10-leci!

5x na Rysy tylko 2km wyżej? A skąd na te Rysy wchodzisz? Bo np z Morskiego Oka na Rysy, x5, to by było jakieś 5km do góry. + 2km, to by było już 7km do góry. Chcesz niemalże z poziomu morza wejść na Mount Everest? I to jeszcze co dziennie? Szybko do stratosfery się dostaniesz...


Marna prowokacja:
Tylko czekać, jak zaczniesz porównywać przejechanie BB-Tour motorem a rowerem...

[suchyy]

Myślę, że w tej chaotycznej wypowiedzi chodziło o sumę przewyższeń

[miki150]

5km przewyższeń z 45kg na plecach, w dodatku w klapkach i bez czapki? FCZONS 

[szy]

Nie przesadzaj z tą całą Skandynawią. Laponia a okolice Sztokholmu to nie to samo. Np. zawodów w biegach narciarskich nie wolno rozgrywać na mrozie poniżej -20'C, boi jest to  niebezpieczne dla zdrowia zawodników.

Wilku, zostań przy sprawach, na których się znasz,
wtedy naprawdę czyta się Ciebie z przyjemnością :)


Zalecenia FIS-owskie (-18, a nie -20) niekoniecznie
mają coś do rzeczy tutaj. Bo przecież temperatury
na tamtych terenach (i nie tylko) bywają sporo niższe,
a ludzie i tak robią swoje. A jeśli jeszcze dołożyć
do tego ich naturalne przystosowanie do warunków
tam panujących?

Do głowy mi (Oli też) nie przyszło, by w Jakuszycach
nie wyjść na narty bo na zewnątrz jest -20 czy mniej.
A i z niesamowitą przyjemnością biegało się (bez nart,
w Trójmieście) w zeszłym roku przy -18 właśnie.

W dodatku jeden z biegów Euroloppet to właśnie
Lapponia Hiihto. A więc biega się tam, biega.


I na koniec, z przymrużeniem oka (!): jak się ma
FIS i jej zalecenie do kodeksu drogowego i zakazu
jazdy po autostradach rowerem...? Też się nim
przejmujesz...? ;P :]

Szy.

[miki150]

Przy mocnym wietrze w mordę lemondka się przyda, nawet jak jedziesz 5km/h.

[miki150]

Wiesz co, nigdy nie jeździłem po Antaktydzie, ale gość z tego zdjęcia wygląda mi na takiego który wie po co mu lemondka...

[Robb]

Sorry chłopaki.
całą tę waszą dyskusję "o dupę rozbić"

"Wycieczki wielodniowe"
wg. PTTK

[szy]

Masz coś do PTTK, Koleś? 

Szy.

[miki150]

PTTK bardzo dobrze zaznacza miejsca gdzie nie jechać

[emes]

Nie do końca się zgodzę. Tanie schroniska PTTK są dobre bo są dobre i tanie. Przynajmniej na Dolnym Śląsku.

[Drzewo]

To jak z PKP.

Cieszmy się, że jest. Jakby tego nie było to by było jeszcze gorzej.

[Żubr]

To jak z PKP.

Cieszmy się, że jest. Jakby tego nie było to by było jeszcze gorzej.

To jest bardzo niebezpieczne tak to widzieć, bo w tej myśli nie ma już kompetnie miejsca na "lepiej". W małopolsce szlaki rowerowe są źle oznakowane, źle wytyczone, raczej przez ludzi którzy z turystyką rowerową i wogole tą dyscyplina nie mają wiele wspólnego, nie stanowią ciekawej propozycji napewno. Raczej w innych częściach Polski lepiej nie jest.