Witam wszystkich!
Chciałbym się poradzić odnośnie kilku kwestii ludzi mądrzejszych w temacie roweru na wypady dłuższe i niedługie.
Cel:
zakupu docelowo dwóch rowerów (ja i żonka) do podróżowania
Kasa:
nie więcej niż 1500 PLN za każdy, może być używany jeśli trafi się coś sensownego a jeśli nowy to może być model z przed 2 lat w niemodnym kolorze. Marka nie ma większego znaczenie do puki jakość jest przyzwoita
Przeznaczenie:
na chwilę obecną wycieczki nie dłuższe niż jednodniówki (w przyszłości może coś ambitniejszego) po mieście, polne drogi, lasy czyli rekreacja pełna gębą
Wymagania co do roweru:
żonka - damka i oczywiście wygodny (amortyzacja), bez fajerwerków, przyjemny w prowadzeniu, pełen osprzęt (błotniki, światła, bagażnik etc.)
ja - prosty, idiotoodporny, minimalna ilość części mogących się zepsuć, pełen osprzęt (błotniki, światła, bagażnik etc.)
Z rowerem żony nie powinno być problemu bo to będzie to co da się znaleźć w sklepie bez większych modyfikacji. Tak żeby poglądowo zobrazować to przykładem może być coś takiego:
http://www.rowerymerida.pl/produkt443/freeway-9200-lady-rower-merida.htmlPrzy moim wyborze zaczynają się pojawiać pytania. Proszę poprawcie mój tok myślenia jeśli jestem w błędzie co do wymagań.
Dynamo w piaście:
chce uniknąć zewnętrznego dynama bo to nie nadaje się do użytku przy choćby trochę dłuższej jeździe a zastanawiam się czy oświetlenie na baterie nie będzie z drugiej strony bardziej problematyczne (baterie, ładowanie, odpinanie itp)
Widelec:
cenie prostotę i bezobsługowość dlatego chciałbym sztywny widelec. Uważam że w większości przypadków rowerów za tą kasę nie ma co liczyć na prawdziwy amortyzator. Też się zastanawiałem jak wygląda ewentualny serwis takiego trekkingowego amora (wymontuj/wyrzuć/kup nowy/zamontuj) czy może jak w zjazdówkach (wymiana oleju, uszczelki i takie tam). Jak przy trochę gorszej nawierzchni odczucia podczas pokonywania nierówności?
Sztyca:
Bez żadnych gumowych bujadełko-sprężynek
Siodełko:
Wygodne (to już kwestia indywidualna) ale na co zwracać poza tym uwagę?
Przerzutki:
Zastanawiałem się nad planetarnymi w piaście (wszystko schowane i prawie bez obsługowe oprócz regulacji) ale po chwili zastanowienia stwierdziłem że za łatwo można by je uszkodzić podczas zmiany przełożeń przy podjazdach. Dodatkowo kompletnie nie znam się na klasach przerzutek, nie robi mi różnicy czy do zmiany używam wajchy czy przekręcam manetkę także proszę o poradę.
Sakwy:
Na chwile obecną coś gdzie można wsadzić trochę zakupów, prowiantu na biwak itp. Komplet na tył myślę że będzie aż nadto wystarczający. Tu się odzywa moje przekonanie/doświadczenie że jak czegoś używasz (czasami w cięższych i stresujących warunkach) to musi być dobre i przyjemne w użytkowaniu. Chciałbym coś lepszego/droższego niż gorszego/tańszego. Na co zwrócić uwagę, czego się wystrzegać itp.?
Zastanawiałem się na takim oto typem:
http://www.rowerymerida.pl/produkt444/freeway-9100-rower-merida.htmlWszelka pomoc i komentarze mile widziane