Autor Wątek: Szlakiem Orlich Gniazd - Częstochowa >Ogrodzieniec  (Przeczytany 7206 razy)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Generalnie o wypadzie rozpisywać się tu nie będę - od tego są podpisy pod zdjęciami ;)

Słowem wstępu jedynie:
przed zlotem w Międzygórzu tego typu wyjazd pewnie nie przyszedł by mi do głowy. Co prawda przeczytałem wszystkie części opowieści Marka i Mateusza, ale wyjazd z własnym synem wydawał mi się jeszcze jednak grubo poza zasięgiem.
Jak też wspólna wycieczka potrafi zmienić zapatrywanie na pewne kwestie... :) Dzięki chłopaki!

https://picasaweb.google.com/102197880899527241978/SzlakiemOrlichGniazdCzestochowaOgrodzieniec1012VI2012?authkey=Gv1sRgCOqvmJP65d2EGQ#

« Ostatnia zmiana: 13 Cze 2012, 09:33 skolioza »

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3341
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Fajowa wycieczka :)
Ten szlak czeka u mnie w kolejce wśród tych, które trzeba będzie przejechać.


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Wypasiona wycieczka :D

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
jechaliście z Częstochowy, żeby ekipa ratunkowa miała bliżej?

tak trzymać ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1478
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Gratulacje - zwłaszcza dla Bartka  :) Przejeżdżaliście bardzo blisko mojego domu.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
rewelacja, super! jak najwięcej takich wypraw i takich relacji, gratulacje dla Ojca i Syna ;-)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3333
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Gratulację z wyjazdu
Czy syn miał chwilę zwątpienia, narzekał itp.,pytam ponieważ mam syna w tym samym wieku i różnie bywa, psychika dziecka w tym wieku jest bardzo zmienna, oczywiście motywacja dużo pomaga i problem tkwi w tym ażeby niezniechęcic na przyszłośc.
Ciekawe czy 40km to odpowiedni dystans dla 6-latka jadąc przez 3-4 dni?
pozdrawiam

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4856
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Skolioza, gratuluję Wam. Już marzę jak pojadę na coś takiego z moją córką.
Bardzo fajnie Wam to wyszło i te dystanse wcale nie takie małe.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Dzięki za dobre słowo :)

Jechaliśmy z Częstochowy, bo
a) tam mieliśmy bezpośredni pociąg
b) w planach był koniec w Olkuszu, a więc przyjazd ekipy ratunkowej był niejako w planie - tyle że miał nastąpić dzień później i zebrać nas nieco bliżej domu

Czy były chwile zwątpienia, kryzysy? szczerze - poza sytuacją w której zadzwoniliśmy po mamę wydaje mi się że nie. Humory w zasadzie cały czas nam dopisywały, nie zmuszaliśmy się do niczego choć patrząc z pozycji Bartka bywało na pewno ciężko. Bynajmniej nie wtedy kiedy błądziliśmy, czy kiedy pchaliśmy przez piachy, ale kiedy np po dość długim zjeździe asfaltem Bartek zatrzymał się trzęsąc się cały z zimna i kiedy w dodatku w Niegowej nie udało nam się znaleźć nic ciepłego do żarcia i picia... Ważne wtedy było - przynajmniej tak i się zdaje - że tłumaczyłem mu co i jak - że skoro nie tu, to podjedziemy asfaltem do Mirowa, że jak będzie chciał to go będę pchał i tam mamy kolejną szansę, a tu możemy przełknąć coś na szybko aby przetrwać do następnego celu etc
Generalnie sporo ze sobą rozmawialiśmy podczas wyjazdu - były to zarówno opowiadania o historii mijanych terenów jak i właśnie pełna informacja o tym co przed nami etc

Co do dystansów to wydaje mi się że to zależy od konkretnego dziecka Ja nie zakładałem poza ogólnym zarysem trasy nic Ot - gdzie dojedziemy tam będzie dobrze Bez forsowania z góry ustalonych celów, rezerwacji itp Wyszło nam po te 30-40km i było to ukręcone spokojnie, bez napinki, z przerwami na odpoczynek, zabawę i z rezerwą aby na drugi dzień były dalej chęci i siły do jazdy (np w Podlesicach, kiedy poszedłem zameldować nas na kampie, Bartek sadził po całym polu namiotowym jak mała wyścigówa, a później wyciągnął mnie jeszcze na spacer po lody dobry kilometr w jedną stronę)

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Gratulacje dla mlodego! jestem pelna podziwu:)
Mam nadzieje, ze kiedys bede tak jezdzic z moim chrzesniakiem;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2683
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Super wyprawa (żeby mi nikt nie nazywał tego wycieczką  :icon_twisted: ).

Generalnie sporo ze sobą rozmawialiśmy podczas wyjazdu
No i to w tym wszystkich chodzi!

Z tymi drożdżówkami to skandal.

Marek

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Z tymi drożdżówkami to skandal.
prawda - drożdżówkę zjedliśmy dopiero po powrocie do Krakowa (w ostatni dzień, w dwóch sklepach przed Ogrodzieńcem w których pytaliśmy też już nie było  :-[)

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
brawo Panowie, też mam nadzieję wyruszyć z synem a zaczyna się robić w tej kategorii coraz większa konkurencja ;-)
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
zamiast konkurencji postawiłbym na integrację.

Wtedy to dopiero byłaby konkurencja  ;D

A odnośnie wyprawy - taki czas, to dobrze spędzony czas... oby tak dalej! i wkręcać pozostałą część rodziny!

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
ta pozostała (najmłodsza) część rodziny na razie się do samodzielnej jazdy nie garnie, a z przyczepy wyrasta
Nic jednak na siłę - tak tylko zniechęcić można ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum