Autor Wątek: Rowerem na Rysy!  (Przeczytany 6695 razy)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 14:11 »
Jak ja lubię takie uwagi   :-\
Przerabiałem dokładnie to samo podczas przejścia Orlej Perci w butach SPD.
Skoro ani w relacji, ani w poście nie ma słowa o tym, jakie to cudowne buty, to reakcji ludzi nie ma się chyba co dziwić, ani tym bardziej się tym oburzać.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 14:15 »
Ja myślę że rower na plecach prędzej stwarzał niebezpieczeństwo niż spdy  ;D

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 14:24 »
To ja proponuje teraz coś niżej, ale i technicznie trudniej - z rowerem na plecach, bez zdejmowania przez Błędne Skałki. Chociaż tam jest w zasadzie płasko, więc być może znajdzie się ktoś tak elastyczny, że da radę przejechać na kołach.

p.s.

Kiedyś już wklejałem - rowerem (z rowerem) na Kazbek

&feature=plcp
&feature=plcp
« Ostatnia zmiana: 25 Cze 2012, 14:41 anu »

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 14:44 »
Z jednej strony szacun za pomysł i realizację, z drugiej mam wątpliwości co wyposażenia trekingowego i bezpieczeństwa. Sam sporo chodzę po górach i jak widzę ludzi na orlej perci albo innych eksponowanych miejscach w "trampeczkach" albo innych "szpilkach" to mnie krew zalewa. Podejście na Rysy jest raczej czujne, jest skąd spadać. Lepiej minimalizować ryzyko i dobrze się doposażyć w porządne buty i nie narażać ani siebie ani TOPRowców jeśli byłaby potrzeba akcji ratunkowej.

Jak ja lubię takie uwagi   :-\
Przerabiałem dokładnie to samo podczas przejścia Orlej Perci w butach SPD.
Osobom, które przemawiają w takim stylu - proponuję, żeby najpierw przeszły podobny szlak w tych samych butach SPD, których używam - a później wyjeżdżali z takimi tekstami; bo bez takich doświadczeń to rozmowa jak ze ślepym o kolorach.

Takie buty doskonale trzymają się skały, nie łapią poślizgów bardziej niż średniej klasy buty turystyczne; ale oczywiście osoby które ich nie używają zawsze wiedzą lepiej...


wiadomo że będziesz bronił swojego pomysłu i jego realizacji. Myślę, że gdyby spdeki były takie świetne to każda firma produkująca buty trekingowe zaadaptowałaby pomysł do swojego obuwia. Po to są buty trekingowe żeby z nich korzystać. A argument że spdeki są świetne do chodzenia po górach jest równie dobry jak głos osoby która przejdzie w sandałach perć i będzie twierdzić że świetnie się do tego nadają.
Chodzi mi o to żeby minimalizować ryzyko, a nie świadomie je zwiększać.
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 14:51 »
aaaaa, to już wiadomo dlaczego tak demotywowałeś Cymmesa  :icon_smile2:

No i żeby nie wprowadzać w błąd, wątek powinien być zatytułowany Z rowerem na Rysy ;)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:02 »
Brak czekana to też niezbyt dobry pomysł.
Do czego chciałbyś używać czekan podczas wejścia szlakiem na Rysy?
 :o

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:09 »
Chodzi mi o to żeby minimalizować ryzyko, a nie świadomie je zwiększać.

To brzmi trochę jak wstęp jakiegoś domokrążcy, który handluje specjalistycznymi butami górskimi i będzie przekonywał, że ze wzrostem ich ceny gwałtownie rośnie ich bezpieczeństwo. Tymczasem wystarczy, żeby sprzęt był adekwatny do sytuacji.

Zaglądam też na strony poświęcone turystyce górskiej i nie podobają mi się zbytnio utyskiwania "wtajemniczonych", że oto "szarańcza w klapkach" coś profanuje. Skoro tyle ludzi radzi sobie w codziennym obuwiu, to znaczy, że można,  a wtajemniczonych drażni chyba, że to samo da się zrobić o wiele tańszym kosztem, bez wydawania kilkunastu setek na siedmiomilowe buty. Oczywiście co innego turystyka kwalifikowana, co innego zima, ale lato i znakowane, ogólnodostępne szlaki w Tatrach, to wciąż jest Ziemia, a nie orbita okołoziemska, gdzie każdy element wyposażenia musi być zatwierdzony przez NASA. Oczywiście to co droższe, specjalnie zaprojektowane jest najczęściej wygodniejsze, lżejsze, ale nie można twierdzić, że ktoś bez drogiego, dedykowanego wyposażenia nie ma co szukać w górach.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:15 »
Brak czekana to też niezbyt dobry pomysł.
Do czego chciałbyś używać czekan podczas wejścia szlakiem na Rysy?
 :o
Do ratowania własnego kupra, skoro w wyższych partiach gór leży śnieg i może zalegać na szlaku.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:17 »
Do ratowania własnego kupra, skoro w wyższych partiach gór leży śnieg i może zalegać na szlaku.

jak dla mnie przesada... równie dobrze z uprzężą na linie mógłbyś iść ;) choć z drugiej strony, bezpieczeństwa nigdy nie za wiele.


Polać Anu! ;) Na rowerze też ponoć w spd'ach trzeba jeździć żeby było bezpieczniej i szybciej... :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:37 »
Wax, a jechales kiedys po zmarznietym sniegu w dol zbocza majac przed soba 400 metrow zjazdu? :D
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:40 »
zdarzyło mi się. kilka razy skręciłem, na końcu wyhamowałem, i z powrotem wyciągiem na górę....  ;D
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:44 »
 ;D Zapomniałem uszczegółowić pytania.

W każdym razie, mam swoje doświadczenia, które pozwalają mi stwierdzić, że czekan, gdy na szlaku może zalegać śnieg, nie jest zbytecznym ciężarem. Ale kończę niepotrzebny EOT, to nie temat o turystyce zimowej/śnieżnej  ;)
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna szczepan

  • Wiadomości: 279
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.12.2011
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 15:52 »
Chodzi mi o to żeby minimalizować ryzyko, a nie świadomie je zwiększać.

To brzmi trochę jak wstęp jakiegoś domokrążcy, który handluje specjalistycznymi butami górskimi i będzie przekonywał, że ze wzrostem ich ceny gwałtownie rośnie ich bezpieczeństwo. Tymczasem wystarczy, żeby sprzęt był adekwatny do sytuacji.

Chryste, nie chodzi mi to żeby biegac po górach w uprzęży, rakach i czekanach kiedy nie ma ku temu potrzeby. Jak jest śnieg to bierzemy raki i czekan, jest ferrata to bierzemy uprząż.
Tatry to góry wysokie i tyle - panują też tam takie warunki. Jeśli wyjazd jest planowany - podkreślam planowany - to zabezpieczam się na możliwe warunki pogodowe.
A co do sprzętu, to pewnie gdyby pojawił się temat na jakim rowerze wjechać/zjechac z rysów (gdyby była taka możliwość) to nie wybralibyście pewnie  taniego sprzętu z hipermarketu - typu rower Pelikan -  tylko raczej sprzęt lepszy (droższy) zapewniający optymalne warunki. 
pesymista to ten, który z dwojga złego wybiera oba...

www.halawojtowicz.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 16:06 »
Ja chciałbym zobaczyć jak ktoś hamuje czekanem z rowerem przypiętym do pleców ;)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Rowerem na Rysy!
« 25 Cze 2012, 16:20 »
Do ratowania własnego kupra, skoro w wyższych partiach gór leży śnieg i może zalegać na szlaku.
Nie żartuj sobie. Czekan to możesz sobie poużywać zimą, albo latem na lodowcu, nie w czerwcu w temperaturze grubo powyżej zera. Raki czy czekan - to jest ekwipunek do chodzenia po zmrożonym, twardym i ubitym śniegu, nie roztopionej papce.
Ostatnio po śniegu zjechało z różnym skutkiem kilka osób, przynajmniej tak piszą TOPRowcy w kronice. To, co piszę, piszę ogólnie, zupełnie abstrahując od Twojego przejścia, bo nie wiem, jaki był tam śnieg. Być może sam idąc tamtędy nawet bym nie pomyślał o wzięciu czekana do ręki; co nie znaczy, że bym go nie zabrał ze sobą. Apteczkę też bierze się ze sobą nie po to, żeby jej na pewno użyć, ale żeby się przydała w razie czego.

Bardziej doświadczeni od Ciebie zawodnicy już dowiadywali się, że mimo że wszystko było w idealnym porządku, to nagle świat zaczął się bardzo szybko przesuwać względem nich.  ;)

Edit:
BTW: i w maju, i w czerwcu, w temperaturze grubo powyżej zera miałem okazję przekonać się, że warto było tarmosić ze sobą i raki, i czekan.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Tagi: tatry małopolskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum