Czechy 15-30 sierpnia

[zenonowicz]

Witam :)

Ja i moja dziewczyna poszukujemy miłych, sympatycznych osób chętnych na rowerową przygodę w drugiej połowie sierpnia. Ja mam 30 lat, Agata 26. Wiek jest dla nas nie ważny, podajemy na wszelki wypadek ;)

Cel wyprawy: Czechy. Trasa obejmuje wyjazd z Krakowa, przez Cieszyn do Czeskiego Krumlova, następnie Pragę i powrót do Krakowa.

Dystans całkowity: 1200 km.

Limit km/dzień: 100 km.

Teren: drogi asfaltowe

Noclegi: namioty (przy złej pogodzie motele/hostele/hotele).

Mamy 14 dni urlopu, więc jeśli nam się spodoba jakieś miejsce, to planujemy tam odpocząć, lub może będziemy zwiedzać Pragę. Jesteśmy elastyczni :)

Jeśli ktoś w tym czasie wybiera się w jakiś inny rejon na rowerze, niekoniecznie do Czech, to chętnie dołączymy :) Jesteśmy otwarci na propozycje.

Pozdrawiamy i w razie pytań, proszę pisać.

[Darko]

Cześć,
Pomysł fajny,niedawno część Waszej proponowanej trasy pokonałem..
Może połaczymy siły 
Pozdrower

[dewunska]

W Czeskim Krumlovie jest fajny camping nad rzeką (głownie kajakarze, my byliśmy jedyni z rowerami) - cena 6zł za osobę.

Powodzenia

[zenonowicz]

Witajcie

Dzięki za wszelkie informacje Na pewno się przydadzą. Co do towarzystwa jesteśmy otwarci Zapraszamy wszystkich, którzy mają ochotę przeżyć fajną przygodę. Może zrobi się z tego całkiem niezła ekspedycjadla dla kilku/kilkunastu osób? Zawsze bezpieczniej. Miał ktoś już doświadczenia w kręceniu w karawanie?

[Thor-14]

W Czeskim Krumlovie jest fajny camping nad rzeką (głownie kajakarze, my byliśmy jedyni z rowerami) - cena 6zł za osobę.

Powodzenia

Kojarzysz nazwe albo jakie to okolice? Za 3 tyg powinienem tam się kręcić;)

[Darko]

Witajcie

 Miał ktoś już doświadczenia w kręceniu w karawanie?

Uważam osobiście na bazie moich dotychczasowych doświadczeń że 4 osoby to maks.
W takiej grupie stosunkowo łatwo się jeszcze poruszać i w miarę łatwo można znaleźć miejsce noclegowe w sytuacji kiedy nie wchodzi w grę rozbicie się na dziko.
W takiej właśnie grupie jechałem w czerwcu na Chorwację i było ok 

[zenonowicz]

Dzięki za cenną radę. Będziemy pamiętać, bo jak dotąd jeździliśmy tylko we dwójkę.

Pozdrower i szerokiej drogi

[dewunska]

Kojarzysz nazwe albo jakie to okolice? Za 3 tyg powinienem tam się kręcić;)

no dosłownie w niemal w centrum miasta, my wjeżdzalliśmy od strony Czeskich Budziejowic, wjeżdzasz do miasta i nagle robi się z takiej wyraźnej górki i na samym jej dole jest rondo, na rondzie wtedy w lewo i może za 100-200m jest camping. Nie pamiętam nazwy, jest on bezpośrednio nad Wełtawą, zadbany, obok jakieś namioty z kiełbaskami, toaleta w takich kontenerach, ale przyzwoicie, zresztą ludzie na pewno wskażą drogę w razie potrzeby - my tam trafiliśmy właśnie dzięki tubylcom:)

edit: no może to nie był jeszcze sam dół górki, tak dokładnie nie pamiętam, w każdym razie rondo było na bank bez problemu widać w google, rondo jest na końcu ulicy Budziejowickiej.

[Thor-14]

Kojarzysz nazwe albo jakie to okolice? Za 3 tyg powinienem tam się kręcić;)

no dosłownie w niemal w centrum miasta, my wjeżdzalliśmy od strony Czeskich Budziejowic, wjeżdzasz do miasta i nagle robi się z takiej wyraźnej górki i na samym jej dole jest rondo, na rondzie wtedy w lewo i może za 100-200m jest camping. Nie pamiętam nazwy, jest on bezpośrednio nad Wełtawą, zadbany, obok jakieś namioty z kiełbaskami, toaleta w takich kontenerach, ale przyzwoicie, zresztą ludzie na pewno wskażą drogę w razie potrzeby - my tam trafiliśmy właśnie dzięki tubylcom:)

edit: no może to nie był jeszcze sam dół górki, tak dokładnie nie pamiętam, w każdym razie rondo było na bank bez problemu widać w google, rondo jest na końcu ulicy Budziejowickiej.

Dzięki za informacje, macie gdzieś tą relację z Czech?

[dewunska]

Niestety, nie mamy, jedynie pare zdjęć na picasie, które i tak za wiele nie mówią. Celem naszej wyprawy był Dunaj, więc w Czechach jedynie wpadliśmy do Czeskiego Krumlova, Czeskich Budziejowic i na końcu do Pragi, co było totalną porażką.

[zenonowicz]

Dewunska, dlaczego Praga była totalną porażką? Możesz coś o tym napisać? Wybieramy się tam po Krumlovie, ale teraz nabrałem wątpliwości. Możesz rozwinąć temat? Z góry dzięki

[Sylwina]

A ja pozwole napisac sobie ze polecam Czechy Prage tez tradycyjnie weekendowo na własna reke   typowe zwiedzenie jest co zwiedzac, i nawet dobre maja czeskie dania  ,byłam w tym roku polskimbusem (bo tanio)   ,dodam ze nie wszystko na rowerach tam mozna zwiedzac ...a pieszo...  jest lepiej .

[dewunska]

Rozwinę dla nas Praga miała być końcem podróży, jej uwieńczeniem i nagrodą za górki w Austrii. Miasto jest piękne - i temu nie będę nigdy zaprzeczać, ale w sezonie (my byliśmy w połowie sierpnia) to istny koszmar. Ludzi jest jak mrówków, chociaż i to za mało powiedziane. Z uwagi na właściwie brak infrastruktury rowerowej w mieście, poruszać trzeba się po drogach albo chodnikach, my wybraliśmy chodniki, żeby móc spokojnie zatrzymywać się i spoglądać na mapę. W Starym Mieście nie da się nawet przejść z rowerem, o jeździe nie ma mowy. Kilka razy zgubiliśmy się we wszechogarniającym tłumie, chodź szliśmy jedno za drugim. Dotarcie z dworca na camping (może kilka km) zajęło nam ponad 4godziny. Na pamiątkowe kubki z krecikiem i camping w Pradze wydaliśmy więcej kasy niż na życie w pozostałe dni w Niemczech i Austrii. Właściwie wszystko jest drogie, przeokropnie...no chyba, że ktoś nie przelicza na polskie, ale ja akurat zawsze to robię Na Pragę polecam przeznaczyć więcej czasu, nam 2 dni starczyły na znalezienie campingu i powłóczenie się tu i tam. Chętnie wrócę do Pragi, ale może w mglisty listopad, chociaż podobno ceny nigdy nie spadają.

Jeśli pojedziecie ( ja pewnie bym tak łatwo nie zrezygnowała z Pragi, gdyby ktoś mi o niej takie rewelacje powiedział ), to najlepiej zostawić rowery na campingu czy gdziekolwiek i poruszać się metrem i piechotą, chociaż my to do metra nawet z załadowanymi rowerami wsiedliśmy na sam koniec

[Sylwina]

dewunska jezdzisz po swiecie ,a nie czytasz wczesniej nic o kraju przed wyjazdem ?  dla mnie nie zrozumiałe,pozatym mozna i po polsku po ang i po ros.sie dogadac w czechach spokojnie ,choc mialam mape  czesi nam pomgali jak nie wiedziałysmy czy daleko jeszcze jest do jakiegos miejsca ,  a praga oczywiscie ze jest droga..... bo zyje głownie z turystyki ...

[zenonowicz]

Dewunska dzięki za cenne wskazówki Na pewno się przydadzą! Mam nadzieję, że ominiemy rowerowo Pragę lub tylko przez nią przejedziemy i pojedziemy dalej, bo tłumów nie znoszę ;[. A może kiedyś, jak będzie okazja pojechać bez rowerów, nie na urlop, to czemu nie... Tak czy siak jeszcze raz dzięki za opis.