to nie ten wiek, moje małe ma dopiero 10mcy - żadnych ulubionych rzeczy, wytłumaczenia, że teraz śpimy itp. Chyba, że zrobię z siebie smoczek na całą noc (bo jeszcze go karmię), ale to mi się nie uśmiecha No nic, jakoś próbować będę - jak nie teraz to za rok, życie całe przed nami...jeszcze się najeździmyZazdroszczę wszyskim, którzy mają grzeczne dzieci.
Nie można za to zapomnieć o jakichś kolorowankach. Nocnik przydaje się na dłuższe posiedzenia.
na jakich karimatach śpicie? Takich zwykłych, czy matach samopompujących? ile bierzecie tych karimata, n 2 osoby dorosłe i dziecko: 2 czy 3? I jeśli nie bierzecie śpiwora dla dziecka, to pod czym ono śpi? Ma swój koc/śpiworek z wózka, czy spinacie swoje śpiwory?
Odnośnie trzymania higieny
Spróbuj testowo pod namiotem, jest spora szansa, że mu się spodoba
jak nie teraz to za rok, życie całe przed nami...jeszcze się najeździmyZazdroszczę wszyskim, którzy mają grzeczne dziec
NO to jeszcze ja zapytam doświadczonychJak to robicie, że dzieci w ogóle z wami śpią? Nie budzicie ich kładąc się, przekręcając, wchodząc (otwierając suwaki) itp?
mieliśmy fotelik/nosidełko samochodowe, ktore braliśmy do namiotu i w nim usypialiśmy po czym przekładaliśmy do śpiwora.
ojciec 3 synów
nie zabierałbym komputera a wziąłbym np frisbee albo składany łuk
po to żeby jak najpełniej pobyć przez kilka dni tylko ze sobą
Wiem że czeka Was niesamowita przygoda fajnie że będziecie razem
Powiem coś okropnego ale coś co doskonale sprawdzało się w naszej rodzinie nie zabierałbym żadnych znajomych po to żeby jak najpełniej pobyć przez kilka dni tylko ze sobą.
Ja widzę, że mój ponad 2-latek potrzebuje dziecięcego towarzystwa i dużo milej "wspomina" wycieczki, na których są inne dzieciate rodziny.
Jak młodszy syn podrośnie, to pewnie będą się sami bawić i wtedy faktycznie stwierdzę, że towarzystwo innych dzieci nie jest potrzebne.