Ja szczerze mówiąc wolę męskie towarzystwo ale to chyba bardziej wynika z tego, że wszystkie moje koleżanki maja słabą kondycje i prędzej można je wyciągnąć na drinka niż rower..niestety:( Za to z facetami jest prościej, nie marudzą, lubią długie trasy, nie muszą co chwilę zatrzymywać się na postój itd