Zapraszam do pomieszkania przez trochę we Wrocławiu...
po takim doświadczeniu żadne miasto nie jest wystarczająco fajne...
ale nie narzekam :-)
W sumie, to intensywnie o tym myślałem, gdy "przez chwilę" mieszkałem w Poznaniu, ale nieznanie lokalesów i brak chętnych do migracji jakoś nie pomógł...
BTW, może wybiera się ktoś na filmową stolicę lata?