Witam!
Szykuje mi się mały jublieusz, czy coś tam; tzn. jeszcze kilka dni i będzie miał 10.000km
Schwinn frontier 18"
osprzęt:
Rama: alu Schwinn N'Litened z geometrią Trail Tuned, wymienny hak przerzutki
Amortyzator: SR Suntour M2025 skok 50 mm
Korba: SR Suntour XCC-T202, 42-34-24
Przerzutka: 21 biegów, przód: SR Suntour XCM102, tył: Shimano Acera RD-M340
Manetki: SunRace M-53
Hamulce: Pro Max Linear Pull
Obręcze: Alloy ATB (tył zmieniany na no name)
Opony: 26"x 1.5 Made In China na szose
Siodło: Trial Tuned
Pedały: jakieś metalowe
Bagażnik: aluminiowy do 25kg
waga: 16,2kg
Rower kupiłem w promocji za
530zł. Przejechałem nim 9,5 tyś km, w tym 2 tyś z pełnymi sakwami. Zdobyłem 242 gminy, jeżdzę od 4 lat.
Wymieniłem:
wolnobieg, łańcuch, lewą korbę, pedały, suport
Dołożyłem:
rogi, dzwonek, bagażnik, błotniki, czyli cały sprzęt który szpeci rower
Swego czasu założyłem nawet baranka, ale nie sprawdziło się to na dłuższą metę
Jestem do niego niesamowicie przywiązany, jednak na przyszły rok skladam inną maszynę, na większej i
wygodniejszej ramie