Autor Wątek: Wrocławska policja poluje na rowerzystów.  (Przeczytany 3699 razy)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Hm, nie wiem jak jest we Wrocławiu, w Krakowie problem jest marginalny:

http://ibikekrakow.com/2012/05/22/rowerowe-wypadki-w-krakowie-2011/

A w skali reszty Polski przynajmniej w zeszłych latach też tak było:

http://www.rowerowy.bialystok.pl/sewik/?id=ogolne

Ja osobiście nigdy jako pieszy nie odczuwałem rowerzystów na chodnikach jako niebezpiecznych. Trochę śmieszne natomiast jest tłumaczenie policji, że rowerzysta na chodniku stwarza niebezpieczeństwo w sytuacji, w której prawo nakazuje jazdę po drogach rowerowych, z których duża część jest połączona z chodnikiem i nie ma nawet wymalowanej linii oddzielającej pas dla rowerów od części dla pieszych i w niektórych przypadkach jazdę po chodniku dopuszcza.

77 mandatów na 93 skontrolowane osoby to bardzo dużo, nie wierzę, że tylu rowerzystów sprawiało zagrożenie agresywną, nieodpowiedzialną jazdą, mandaty ewidentnie były wlepiane hurtowo, niezależnie od prędkości i ostrożności bądź jej braku rowerzysty. Niestety, bardzo podobnie policja postępuje w Krakowie: pod sloganem dbałości o bezpieczeństwo urządzane są w tym roku kolejne akcje, których głównym celem jest powystawianie dużej ilości mandatów rowerzystom, np. ostra akcja antyalkoholowa, której szczytem było zablokowanie kładki nad Wisłą. Po tej akcji, która delikatnie mówiąc nie przysporzyła policji popularności, nagminne kontrole trzeźwości się skończyły, w zamian za to niedawno zaczęło się wystawianie mandatów za jazdę po chodniku.

Jasne, policjant patrolujący ulicę ma obowiązek upomnieć/wystawić mandat rowerzyście na chodniku, ale to, z czym mamy tutaj do czynienia, to nie są działania wykonywane doraźnie przez patrole, a działania planowane, do których mundurowi są specjalnie delegowani, podczas gdy powyższe statystyki jasno pokazują, że działań przeciwko tym wykroczeniom zakrojonych na taką skalę dbałością o bezpieczeństwo uzasadnić się nie da.

Transatlantyku, mam wrażenie, że wcale nie cieszyłbyś się z przestrzegania prawa, gdyby policja zaczęła podobną akcję z wystawianiem mandatów za jazdę ulicą zamiast ścieżką.

Odnośnie pijanych, też polecam dane:

http://ibikekrakow.com/2012/03/28/ile-osob-zabili-pijani-rowerzysci/

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Transatlantyku, mam wrażenie, że wcale nie cieszyłbyś się z przestrzegania prawa, gdyby policja zaczęła podobną akcję z wystawianiem mandatów za jazdę ulicą zamiast ścieżką.

Wyobraź sobie, że nie olewam ścieżek "dla zasady". Najczęściej klnę pod nosem i jadę ścieżką. Muszę mieć bardzo "twarde" powody, żeby ścieżkę zlekceważyć. W Ostrowcu mam kilka ulic ze ścieżkami, które po prostu omijam, jeżdżę inną trasą. To niewielkie miasto i nie nadkłada się przez tę taktykę jakichś wielkich dystansów.
Ale nie o to chodzi mi w całym tym wątku. Mnie wnerwia sytuacja taka :
1. Prawo mówi : nie jeździć po chodniku
2. Mnóstwo ludzi jeździ
3. Policja udaje, że nie widzi
Sytuacja jest beznadziejna. Albo powinno być zmienione prawo, albo trzeba to prawo egzekwować.
Takich przykładów w naszej Ojczyźnie zapewne jest multum, powoduje to nagminne lekceważenie prawa.


Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Albo powinno być zmienione prawo, albo trzeba to prawo egzekwować.
Przekazałem jakiś czas temu gdańskiej posłance z Parlamentarnej Grupy Rowerowej projekt zmiany PORD znoszący obowiązek korzystania z dróg rowerowych w przypadku, gdy prędkość na jezdni jest ograniczona do 50 km/h.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
A niech i policja zatrymuje, kontruluje i co tam jeszcze. Ale niech przede wszystkim takich rowerzystów postraszy konsekwencjami, pouczy, może wytłumaczy conieco z przepisów (bo nie ukrywajmy, ale wiele osób nawet na codzień dojeżdżających do pracy czy szkoły rowerem, nie jest świadoma, że tym oto szerokim chodnikiem jechać po prostu nie może, nawet bardzo powoli). Takie akcje jak te ostatnie we Wrocławiu czu Krakowie odbierane są przez ludzi nie jako akcje prewencyjne, ale tylko i wyłącznie jako łapanki podreperowujące policyjny budżet. Niestety, do tego potrzebna jest zmiana myślenia policjantów i ich przełożonych parzących tylko na słupki "wykrywalności"...

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Policyjny budżet? A dochody z mandatów (nie mam tu na myśli straży miejskich) nie trafiają przypadkiem do budżetu państwa?

Nie wiem jak jest teraz, ale kilka lat temu policjanci mieli narzuconą jakąś normę do wyrobienia, zamiast kierować się po prostu rosądkiem, zbierali punkty za poszczególne mandaty ::)

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Policyjny budżet? A dochody z mandatów (nie mam tu na myśli straży miejskich) nie trafiają przypadkiem do budżetu państwa?

Wszystko jedno, istotne jest to, że nie o poprawę bezpieczeństwa w tych działaniach chodzi, tylko o pieniążki. Gdyby chodziło o poprawę bezpieczeństwa, to już dawno znaleziono by jakiś złoty środek, żeby każda ze stron w sporze rowerzyści-piesi-kierowcy była zadowolona.

Offline Kobieta Wendypiotrusia

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.07.2012
Właśnie... bo gdyby chodziło naprawdę o bezpieczeństwo, to nie byłoby kłopotu i nerwów, a tu jak Cie zatrzymuje policjant za szybszą prędkość na pustej jak licho ścieżce to znak, ze chodzi o forsę. I to ból niestety...
:))

Offline Mężczyzna Kristoff

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 12.07.2012
Na szczęście w Białymstoku praktycznie nie ma żadnych głupich akcji i nikt się rowerzystów nie czepia. Rozmawiam wiele z rowerzystami i większość z nich boi się jeżdzić po jakiejkolwiek ulicy i gdyby nie jazda chodnikiem, gdy nie ma DDR to ruch rowerowy by po prostu w mieście zamarł. Policjanci zdają sobie z tego sprawę i nie robią z tego afery. Sam pamiętam jak ileś tam lat temu po długiej przerwie jazdy rowerem wyjechalem na ulicę. Od razu się zacząlem bać. Czemu ? Dzisiejszy ruch blaszakowy jest wielokrotnie większy niż kiedyś. Jak mam gorszy dzień i lece jakąś przelotowką to czasami i teraz się boję.

Z drugiej strony część ludzików tak jak i ja omija szerokim łukiem "udogodnienia" jazdy DDR i jeździ w większości ulicami + skróty chodnikami. Tego też nikt nie ściga i jest luz. Prawo prawem, a życie życiem.
Kris

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Zaczynam mieć wrażenie, że powstaje coś takiego jak "zlecenie" z góry.
Dziś radiowóz "zbierał" rowerzystów jadących po drodze pod prąd (bardzo specyficzne miejsce "za ekranami" równoległe do Drogi Różowej niedostępnej dla rowerów). Panowie jedną dziewczynę właśnie obsługiwali, mi udało się wykręcić (zauważyłem co się gra i hop na chodnik; a ściemniałem że byłem tu..).
Grunt to dobra polityka ścieżek rowerowych w Gdyni. Nawet chcąc nimi jechać się nie da.. bo nieoczekiwanie ścieżka się kończy drogą jednokierunkową, gdzie można zaliczyć mandat..

Akcje typu ograniczenia prędkości nawet przestają mnie dziwić..

Remigiusz, a nie chcesz przypadkiem przenieść się do Gdyni? Bo w Gdańsku już prawie wszystko zrobiłeś :) A tutejszy oficer rowerowy jest jakiś "mało dostępny" :(
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Optuję za progami zwalniającymi dla rowerzystów przed każdym przejściem dla pieszych ;)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10712
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Ogólnie są to wszystko typowe działania wykonywane pod publiczkę, albo dla nabicia statystyk, jak prawie wszystko co dotyczy rowerzystów.

NB dość ciekawy raport wyprodukowała GDDKiA (link:
https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/zdarzenia_rowerowe_2008_2011.pdf)

Jak z niego wynika potrącenia przy wyprzedzaniu to ponad 17% wypadków, a "autorom  opracowania  nie są znane przypadki prewencyjnego ukarania kierowcy mandatem np. za niezachowanie minimalnej odległości 1 m podczas wyprzedzania"

Warto go mieć pod ręką gdy ktoś próbuje nas przekonać jakie to zagrożeniem są np. pijani rowerzyści.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Wypadki z udziałem rowerzystów na drogach rowerowych:

2010 - 396
2011 - 683

:|

czyli drogi rowerowe są niebezpieczne

PS:

Cytuj
Edukacyjne: kampanie na rzecz bezpieczeństwa ruchu rowerowego adresowane do kierowców. Dotychczas działania na rzecz ruchu rowerowego adresowane były przede wszystkim do rowerzystów. Tymczasem coraz więcej zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów powodowanych jest przez kierujących innymi pojazdami. W dotychczasowej formule kurs i egzamin na prawo jazdy nie zapewniają wystarczającego przygotowania do kierowania pojazdami na drogach, po których poruszają się nie tylko samochody. Potrzebna jest edukacja kierowców pod kątem dostrzegania rowerzystów, prawidłowej oceny ich prędkości i toru jazdy, gdyż nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu stanowi przyczynę większości (54%) zdarzeń z udziałem rowerzystów spowodowanych przez kierowców. Potrzebna jest też zmiana mentalności w zakresie oceny potrzeby i warunków wyprzedzania (18% zdarzeń).
« Ostatnia zmiana: 7 Sie 2012, 12:17 yoshko »

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10712
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Dokładnie!
To wszystko co się robi jest albo robione z innych pobudek niż się podaje, albo jest wynikiem absolutnej amatorszczyzny w podejściu do sprawy, które powinno się zaczynać od analizy przyczyn i skutków i prowadzić do działań w których jest najkorzystniejszy stosunek nakładów do efektów.

A u nas wydaje się setki milionów złotych na uwięzienie ludzi, którzy popełnili przestępstwo skutkujące śmiercią jednej osoby w ciągu trzech lat, przy jednoczesnym absolutnym braku zainteresowania działaniami powodującymi setki, czy tysiące ofiar rocznie.

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Optuję za progami zwalniającymi dla rowerzystów przed każdym przejściem dla pieszych ;)
Będzie nad czym skakać :D Uwielbiam skakać nad progami - fajna zabawa :D
A swoją drogą pamiętasz YOshko jak taki prób postanowił Cię zaatakować? ;) Cham jeden.
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

albercik7

  • Gość
Za to w Krakowie, Policja potrafi stanąć w najbardziej rozrywkowych częściach Krakowa i sprawdzać wszystkich rowerzystów pod kątem alkoholowego upojenia. Sprawdzają wszystkich i za najmniejsze przekroczenie normy pakują do radiowozu pozostawiając rower właściciela byle gdzie. Najczęściej Ci ludzie nie są pijani a np. po piwie lub 2.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum