O, widzę że z Istambułu do Kapadocji jedziecie moją trasą
Nie będziecie się nudzić ani narzekać że płasko!
Szczególnie piękne miejsca to:
* Przejazd z Bułgarii do Turcji przez Strandżę. Po bułgarskiej stronie pełno tam źródełek i większość drogi wiedzie przez piękny las. Po tureckiej zaś zaczyna się step i jest wspaniały, długi zjazd po błyszczącej nowością, pięknej drodze. Ja startowałem z Carewa, ale droga prosto z Burgas też pewnie jest ładna.
* Droga z Araç do Kurşunlu (skręcacie przed Araç, nie przeoczcie tej drogi bo byłoby szkoda!). Czekają Was dwa duuuże podjazdy z głęboką doliną pomiędzy. Warto zaplanować tam biwak, bo płyną nią czyste strumienie i nie ma ludzi. Jak tylko zjedziecie, traficie na wioskę z bardzo podstawowymi sklepami, więc lepiej wziąć zapas jedzenia.
* Kapadocja. Za Aksaray warto odbić w prawo na Derinkuyu. Zobaczycie piękną dolinę Ihlary i wulkan Hasan Dağı, a ominiecie ciężarówki. W tych okolicach warto rozglądać się uważnie przy poszukiwaniu miejsca na biwak. Okoliczne skały nieraz mogą zaskoczyć pozostałościami wykutego w nich domu czy kościoła. Kapadocja jest większa niż mówią przewodniki i można tam wręcz potknąć się o historię.
Nie wiem jak wracacie, ale może lepiej rozważyć zapakowanie się do autobusu/pociągu/samolotu w Kayseri? To o wiele mniejsze miasto niż Ankara i wjazd do niego jest na pewno dużo przyjemniejszy.