Autor Wątek: Namiot natychmiastowy - 2 sec , 2 seconds  (Przeczytany 3901 razy)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
A ja poradziłem sobie z tym problemem tak (fotka z poprzedniego roku):


na ten rok rozwiązanie już nawet poszło o krok dalej bo uszyłem dedykowaną sakwę 8)



Uploaded with ImageShack.us

Mocowana do bagażnika tak jak crosso (dwa haki + contra) ma dwie duże kieszenie na namiot i plandekę, do tego mała wewnętrzna kieszeń na śledzie. Na zewnątrz taśmy PALS do jakbym chciał zamocować jakieś dodatkowe akcesoria :)

<post przeklejony z działu nasze rowery, mam nadzieje, że nikomu nie przeszkadza dublująca się treść>

« Ostatnia zmiana: 29 Lip 2012, 13:35 hejtyniety »

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
haha ciekawe ; D
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Ja przetrwałem z dwusekundówką 2 tyg i byłem zadowolony. Pierwsze dwa dni to opanowywanie techniki troczenia i składania a potem to już automat.
Na dłuższą wyprawę bym jednak go nie zabrał, ale kilkudniowy wypad - czemu nie.

Dodatkową zaletą jest to, ze zyskuje się możliwość podwieszenia dodatkowego bagażu :p

Offline Mężczyzna mula53

  • Wiadomości: 190
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 29.01.2009
może tylko ja mam taki problem, a może nie... konkretnie chodzi mi o kwestie namiotu i bezproblemowego, błyskawicznego rozkładania go. w podróży gdy dzień dobiega końca i jedyne co pragnie się, to sen - problemem jest szybkie rozbijanie namiotu - zwłaszcza gdy już zrobiło się ciemno (bo np nie można było znaleźć odpowiedniego miejsca na biwak). Tutaj na myśl mi przychodzi stosunkowo nowe rozwiązanie jakim są namioty natychmiastowe.
Nie, nie jesteś jedyny taki. Ja też stale rozwiązuję ten problem. Próba nr 1 to Alpinus Eiger. Rekord rozstawiania to 11 sekund ( nie mój ). Moja opinia: super w rozstawianiu i składaniu oraz urzytkowaniu. 3,8 kg i 57 cm długości po złożeniu. Położony w poprzek tylnego bagażnika wystaje poza skrajnię.  Próba nr 2 dopiero przede mną. Opiszę po powrocie z wyprawy.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
@Wilk - Bagaż na przodzie jest równomiernie rozłożony - z drugiej strony wisi sakwa z zestawem kuchennym i podręczną szamą, której masa (tak samo jak masa namiotu) jest przez całą długość wyjazdu mniej więcej taka sama i opowiada wadze namiotu z plandekom.

Musiałbyś na żywo zobaczyć jak to się trzyma, bo zdjęcia tego nie oddają. A trzyma się naprawdę solidnie!

Zrobiłem tak kilka tysięcy km i nie zauważyłem najmniejszych problemów - ale ja nie ścigam się z nikim, moja prędkość przelotowa to 25-30 km/h. I tak mój rower ma aerodynamikę kiosku ruchu :P

Edzia: Jeżeli chodzi o duże prędkości maksymalnie jechałem 73km/h, rozpędzając się na bardzo długim zjeździe - też się nic nie działo (trzepoczące majtki się nie liczą)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum