Wycieczki w okolicach Krakowa

[aard]

Czołem!

Długo mnie nie było, bo raz - nawał pracy, a dwa - wyprawa. Wróciliśmy z Carmelianą w środę. Więcej o niej nieco później w innym temacie, a teraz sprawa bieżąca.

W dniach 2-10 sierpnia będę służbowo w Krakowie. Praca mniej więcej do 16:30, a po tej godzinie szukam towarzystwa na rower. Weekend też do dyspozycji

Propozycje tras (szosa) mile widziane. Chciałbym wykończyć gminy w okolicy, ale poza tym jestem otwarty na wszelkie opcje Jakieś Krakusy chętne?

[furman]

No pewnie, że chętni. Szkoda, że tylko szosa ale i tak znajdzie się kilka "obowiązkowych" miejscówek. Trzeba zrobić Ojców, musowo wręcz. Można też pyknąć traskę na zachód od Krakowa z najlepszymi podjazdami przez Kleszczów, Kochanów, Nielepice, Brzoskwinia, Sanka. Rudno (ruiny zamku) można by zahaczyć.

Warto też wybrać się na południe od Krakowa, dojechać do Myślenic i zaliczyć górę Chełm z kultowym podjazdem. W zasięgu popołudniowej wycieczki jest też Hujówka ( tak na mapach jest). Inna nazwa Sołtysi Dział. Podjazd z Harbutowic w kierunku Bieńkówki, masakrycznie stroma ściana ( 25 %), wjechanie tam daje dużą frajdę. Warto też odwiedzić Lanckoronę, bardzo klimatyczny rynek, no i też fajny podjazd do niego. W samym Krakowie oczywiście podjazd pod ZOO trzeba zrobić, po Lasku Wolskim też można pojeździć, teren nieduży ale sporo fajnych miejsc. Tereny na wschód od Krakowa można odpuścić, płasko i nieciekawie. Niby Puszcza Niepołomicka jest ale to dopiero jak już wszystko zjeździsz i wolny czas Ci zostanie.

 No i została okolica na północ od Krakowa. Fajnie i niefajnie, są ciekawe miejsca ale to już trzeba kawałek odjechać. Rabsztyn, okolice Skały, Wolbromia, Miechowa, fajnie tam jest, teren malowniczy mocno pofałdowany.

Pracuję na zmiany, a teraz okres urlopowy i sam jeszcze nie wiem jak będę pracował w tym terminie ale jeśli tylko dam radę to chętnie się piszę na wspólną jazdę.

[vooy.maciej]

ja się może będę pisał, choć w Krakowie może mnie nie być na samym początku sierpnia, co ciekawe z must see furmana większości nie widziałem   

[aard]

No to jesteśmy umówieni, Furmanie Z okolic, które wskazałeś znam tylko tylko Skałę, Wolbrom i zahaczyłem i Miechów
Ciekawe, bo wydawało mi się, że sporo mam w okolicach Krakowa zjeżdżone, ale jak widać myliłem się. I dobrze

Co do "tylko szosa", to muszę wybrać, który rower ze sobą wziąć, bo dwóch nie dam rady. Jeśli masz super ciekawe propozycje terenowe, to być może zdołasz mnie przekonać, żeby to był jednak full

Puszczam Ci numer telefonu na priv

[furman]

Nie będę Cię namawiał do fulla bo jak napisałem nie wiem jak wyjdzie mi w robocie. Głupio by było gdybym Cię przekabacił, a potem siedział przez cały tydzień na popołudniówkach, a Ty sam śmigał po terenie. Na pewno terenowe trasy w okolicach Kraka są super ciekawe ale po szosce też coś ciekawego się wymyśli. Jest sporo ciekawych tras, trzeba się liczyć ze sporą ilością podjazdów z reguły. Wszak tuż za południowymi granicami Krakowa zaczynają się Karpaty. Odsyłam Ci namiary na mnie, oby tylko pogoda dopisała to się pojeździ.

[Kazek]

Tereny na wschód od Krakowa można odpuścić, płasko i nieciekawie. Niby Puszcza Niepołomicka jest ale to dopiero jak już wszystko zjeździsz i wolny czas Ci zostanie.

Puszcza jak Puszcza - są fajniejsze lasy 

Polecam w zamian za to pętelkę wokół Zalewu Dobczyckiego.

[aard]

Mała aktualizacja: 5 sierpnia jadę z Krakowa do Ostrowca, wracam do Krakowa 6 sierpnia, ale niestety z Kielc pociągiem.
Tak czy owak te dwa dni wypadają, chyba że ktoś chce w niedzielę mnie kawałek odprowadzić w kierunku Proszowic

est sporo ciekawych tras, trzeba się liczyć ze sporą ilością podjazdów z reguły. Wszak tuż za południowymi granicami Krakowa zaczynają się Karpaty.

No, tego akurat się specjalnie nie boję