Autor Wątek: Zapieczone sztyce  (Przeczytany 56839 razy)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Zapieczone sztyce
« 28 Lip 2012, 19:25 »
Chyba nie miałem nigdy do czynienia z aż tak mocno zapieczoną sztycą ale te z którymi miałem do czynienia zalewałem penetratorem po czym wkładałem pod prasę i wciskałem lekko do środka (~5mm), opierałem o dół rury podsiodłowej a nie suportu. Po tym zabiegu cycek ze sztycy w imadło i wychodziło już lekko.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Zapieczone sztyce
« 28 Lip 2012, 20:23 »
Dzisiaj ze znajomym wycinalismy sztyce.
Jak widzę "po kąpieli". Gadałem z mechanikiem, powiedział, że pewnie by się dało :( Chciałem pisać, że na 100% stracisz sztycę.. ale to chyba nie był problem.

wkładałem pod prasę i wciskałem lekko do środka (~5mm), opierałem o dół rury podsiodłowej a nie suportu
Chmmm. A czy przypadkiem to właśnie na tej rurze nie jest najcieńsza rura? 1mm alu nie wytrzyma dużo.. Support to ścianka 4mm, można wkręcić solidne stalowe miski i więcej wytrzyma. Jednak wydaje mi się, że siłowe rozwiązania dość często kończą się tragicznie..
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Zapieczone sztyce
« 28 Lip 2012, 21:11 »
chyba nie wyraziłem się jasno - wkładałem pazur do środka suportu opierając się bezpośrednio na rurze tak, żeby siła działała osiowo ;)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Zapieczone sztyce
« 29 Lip 2012, 17:22 »
Furman, niestety - nie miałem jeszcze potrzeby poszukiwania specjalisty z takim sprzętem...

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Odp: Zapieczone sztyce
« 30 Lip 2012, 04:36 »
Możesz też dość mocną suszarką do włosów lub czymś podobnym (nie opalarką!) podgrzać całe miejsce styku - stal ma inną rozszerzalność niż alu więc spoina wskutek rozszerzenia może skruszeć dając lepszy dostęp dla penetratora

U mnie sztyca puściła po podgrzaniu palnikiem. Oddałem do znajomego serwisu bo sam pomysłów zbyt wiele nie miałem. Po lekkiej walce poszło i jeździ. Rama cro-mo, a sztyca...chyba alu?

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Zapieczone sztyce
« 30 Lip 2012, 15:19 »
Objechałem wiele zakładów i znalazłem w Poznaniu jeden warsztat rowerowy, który stosuje metodę frezowania rur podsiodełkowych o której informował skolioza. Sympatyczny Gabor z punku Bikepark na ulicy Sw.Wojciecha. Jest jeden warunek przy usuwaniu zapieczonych sztyc - minimalna średnica wewnętrzna sztycy to 25mm.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Zapieczone sztyce
« 30 Lip 2012, 15:27 »
... jeszcze jedna ważna wiadomość cena usługi od 30 do 40 zł w zależności od głębokości osadzenia sztycy ( a ta średnica to chyba 24 mm :) )

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 09:44 »
Troszkę odświeżę temat.
Czy macie jaieś sposoby na zapobieganie zapieczeniu?
Czym smarować?
W rowerze żony ukręcil sie gwint w obejmie sztycy i przy okazji ja wyciagałem. Rower jest prawie nowy (1 rok) i juz widac było rdze z ramy na sztycy (rama cr-mo, sztyca alu). Podejrzewam że to pierwsze oznaki mozliwości zapieczenia.
Zastanawiałem sie na jakims smarem ale:
1. nie wiem jaki, zwykły, łozysk, grafitowy czy może jakis inny
2. czy smar nie będzie powodował wsuwania sie sztycy (przekonałem sie właśnie że obejmy nie sa specjalnie przystosowane do mocnego dokręcania)

P.S.
Myślalem też, wzorując sie na śrubach do v-brake, o czymś w tym stylu
http://allegro.pl/pasta-do-gwintow-gebatout-2-80g-tanio-0115-i3348424621.html
http://www.geb-polska.pl/prods.php
Nie zasycha i chyba nie jest śliskie.
Co myślicie?

Może po prostu trzeba często wyciągać sztycę i czyścić tylko?

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 09:49 »
Od zawsze i wszystkie sztyce w miejscu osadzenia w ramie pokrywam delikatną warstwą smaru do łożysk.Co jakiś czas,przeważnie jak zaczyna skrzypieć,sztycę wyciagam i czyszczę.Przy prawidłowo dobranym rozmiarze sztycy nie mam problemu z opadaniem.Możesz też zastosować specjalny preparat przeciwko zapiekaniu gwintow.
Pasty z linkow nie polecam,służy do zgoła odmiennych celów.
« Ostatnia zmiana: 22 Sie 2013, 09:56 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 10:07 »
W rowerze żony ukręcil sie gwint w obejmie sztycy i przy okazji ja wyciagałem. Rower jest prawie nowy (1 rok) i juz widac było rdze z ramy na sztycy (rama cr-mo, sztyca alu). Podejrzewam że to pierwsze oznaki mozliwości zapieczenia.
tragizujesz
połączenia rama -sztyca nie jest szczelne, dostaje się tam wilgoć, więc biorąc pod uwagę to że powierzchnie względem siebie pracują (np przy regulacji) rdzawy nalot ni jest niczym dziwnym
osobiście nie jestem zwolennikiem smarowania sztycy - smar ma za zadanie zapewnić poślizg stykających się elementów, a to w wypadku sztycy pożądane nie jest
Wystarczy po prostu raz na jakiś czas sztycę wyciągnąć, przetrzeć i włożyć z powrotem
 

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 10:19 »
Cytuj
połączenia rama -sztyca nie jest szczelne, dostaje się tam wilgoć

Cytuj
smar ma za zadanie zapewnić poślizg stykających się elementów,

Ale i zabezpiecza wlasnie przed wilgocia oraz zapieczeniem "galwanicznym"... Nie tak dobrze jak np. pasta miedziana, ale zawsze.

Ja stosuje smar na wlasciwie wszystkie gwinty, ale przede wszystkim na te "ciezkie", jak w korbie czy suporcie. Nic nie skrzypi, nic sie samo nie odkreca, a w razie serwisowania po dluzszym czasie demontaz jest duzo latwiejszy.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 11:37 »
Znalazłem jeszcze coś takiego jak "pasta montażowa do tłumików", powinno się sprawdzić.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 11:54 »
Na tym to sztyca nie będzie opadać w 100%  ;D
Nie wiem jaką masz dokładnie na myśli,pasta ta pod wpływem temperatury ma twardnieć tworząc mocne i szczelne polaczenie.Jej zadanie jest trochę inne niż antyzatarciowe.
Szukaj raczej coś na graficie,miedzi,ale i smar starczy.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 12:54 »
Kupiłem kiedys smar grafitowy ale okazało sie że nadaje sie tylko do resorów.
Wypróbuję go. Teraz kupiłem tez inną obejme (accent Light) i mam nadzieje że dzieki stalowej wkładce pozwoli bez problemu mocniej przykręcić śrubę.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Zapieczone sztyce
« 22 Sie 2013, 13:53 »
Cytuj

    połączenia rama -sztyca nie jest szczelne, dostaje się tam wilgoć


Cytuj

    smar ma za zadanie zapewnić poślizg stykających się elementów,


Ale i zabezpiecza wlasnie przed wilgocia oraz zapieczeniem "galwanicznym"... Nie tak dobrze jak np. pasta miedziana, ale zawsze.
oczywiście, zabezpiecza przed wilgocią Niemniej przede wszystkim zmniejsza wzajemne tarcie elementów co jest tu zdecydowanie niepożądane Jeśli więc wyciągnięcie sztycy raz na czas jest dla kogoś problemem (jak pisałem takie jest moje zdanie w tej kwestii) to proponowałbym zastosować środek owego tarcia nie zmniejszający
Kolega - jak pisze - zerwał już gwint w opasce, a więc sztyca w ramie wcale delikatnie złapana nie była Teraz kupi mocniejszą opaskę i jeśli przez smarowanie sztyca będzie mu zjeżdżać dokręci znów mocniej
Pytanie tylko czy wtedy słabszy okaże się komin ramy czy jednak gwint opaski?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum