Autor Wątek: Turystyki z mojego warsztatu  (Przeczytany 4311 razy)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 14:15 »
zefal spring - litrówkę trzyma pewnie, przy 1,5 chce chwycić jeszcze na rzep na wszelki wypadek. Ogólnie koszyki godne polecenia - stosunkowo tanie a próbowałem na siłę złamać jeden cypel i nie dało rady - wygiął się do oporu (znaczy oparł z drugiej strony i wrócił na miejsce. No i fajne jest to, że rozgina się równomiernie na całym obwodzie butli, dzięki czemu trzyma pewnie :)

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 14:21 »
tak, ale w lowriderach nie masz górnej półki, poza tym ja na przednim kole wożę namiot, więc zależy mi na wysoko położonym mocowaniu.

Zdjęcie mnie przekonało. Wygląda ekscentrycznie, ale faktycznie - taki sposób montażu namiotu "instant" ma sens. Oczywiście jak się nie ociera o nawierzchnię drogi ;)

No i fajne jest to, że rozgina się równomiernie na całym obwodzie butli, dzięki czemu trzyma pewnie
Czyli nazwa nie od parady.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 14:36 »
Ja sobie zamontowałem osobny bagażnik nad przednie koło, oprócz lowridera. Mam zamiar wozić na nim 5L baniak wody, mam nadzieję że nie będzie mi to utrudniało prowadzenia. Dodatkowa zaleta jest taka, że można w ten sposób podeprzeć sakwę na kierownicy, o którą zawsze się obawiam że mi w końcu pęknie ;)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 14:55 »
przerabiałem wodę na przednim bagażniku - nie ma problemu jak bagażnik jest pełny - niestety jak są braki to robi się bardzo bezwładnie - najgorzej jest w 2/3 pojemności :icon_confused:

Zdecydowanie wygodniej baniaczek wozi się na tylnym bagażniku, ale tu znów tracimy cenne miejsce które można zagospodarować lepiej.

Ogólnie zrezygnowałem z baniaczka bo:
-Przykłada duże obciążenia punktowo
-W przypadku przebicia zostajemy bez wody

Dlatego zacząłem myśleć jak to zmienić, pomysły były dwa:
-Uszyć dedykowaną sakwę na worki hydracyjne i zawiesić je wewnątrz ramy (jak przymierzałem weszłyby spokojnie dwa worki - 3 i 2 litry przy czym mam ramę 62cm...
-Dokupić koszyków na bidony i duże flaszki

Jak widać wybrałem drugą opcję bo była prostsza do ogarnięcia i łatwiejsza do utrzymania w czystości. Poza tym jakby mi było mało zawsze można dołożyć jeszcze jakiś koszyk i wrzucić kolejną flaszkę :lol:

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 15:00 »
Ale taki baniak PET można zgnieść jak nie jest pełny i znów jest jak pełny, chyba? Czy coś mi umknęło? A przebić to go raczej ciężko, dla mnie to jest pewniejsze rozwiązanie niż worek na wodę w stylu Ortlieba.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 15:05 »
W sumie masz racje, że są takie harmonijkowe baniaczki - ja miałem składany w trójkąt, gdzie nie było możliwości składania.

Ale i tak to jest PET - po tym, jak mi zapleśniały flaszki PET przerzucam się na nalgene - tam przynajmniej można wrzątku nalać w celu wyparzenia.

Może jakiś osobny wątek o hydracji? ;)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 18:03 »
Z ciekawości, co wozisz, że masz 50kg ładunku?  :o
Wracam do jeżdżenia.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 29 Lip 2012, 20:12 »
Stopkę miałem zamontowaną przez jakiś czas w moim miejskim holendrze i nie zauważyłem żadnych złych objawów. Co dokładniej się z nimi działo?

Strasznie ciężko się rozkładały i tak samo się składały :'(
Ps. dołączał się do pytania Daniela :)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 30 Lip 2012, 08:06 »
Miesięczny zapas żarcia ;D

Mam nadzieje, że stopka przetrzyma i nie będzie z nią problemów ;)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 2 Sie 2012, 07:21 »
Tak się stworek prezentuje załadowany - co prawda jeszcze bez jedzenia, ale objętościowo mniej więcej tak jak zdjęcia ukazują ;D



Do zobaczenia za miesiąc!

Online Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 3 Wrz 2012, 16:29 »
Precyzyjny opis i fotki na blogu:
http://hejtynietycustomizer.blogspot.com/2012/07/karaczan.html
Skoro już wróciłeś to zdradzisz ile waży ten Twój karaczan?

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 3 Wrz 2012, 23:55 »
jak tylko wymyślę jak to zrobić to zważę ;)

Na razie rowerek na powyprawowym SPA, jednak 2600 daje trochę w dupę - szczegóły na blogu 8)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 7 Wrz 2012, 20:29 »
Wchodzisz z rowerem na wagę, a później bez niego ;]
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 8 Wrz 2012, 06:35 »
Doskonały plan, tylko ma jedną wadę: zakłada posiadanie wagi :P

Kolega obiecał, że przyniesie mi taką ręczną do ważenia rybek, więc może uda się to w końcu ogarnąć...

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
Odp: Turystyki z mojego warsztatu
« 8 Wrz 2012, 23:57 »
Wagę do rybek, to mu zepsujesz, Ty potrzebujesz wagi do wielorybków. :P

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum