Polski rowerzysta śmiertelnie potrącony na Syberii

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Robb]

k**** mac :-/

[bighunter]

[porto]

Straszne.

[szkodnik]

"Zobaczyć Bajkał i umrzeć" ?! K**** :/

Kierowca uciekł z miejsca wypadku.. A może udzielenie pierwszej pomocy ocaliłoby życie temu człowiekowi..
Jak by nie było to jesteśmy w "grupie ryzyka".. Trzeba się liczyć z taką ewentualnością..
A może to lepiej umrzeć realizując marzenia... niż być potrąconym w drodze do pracy albo umrzeć na marskość wątroby... ?  
Niezbyt pozytywnie mnie ten "nius" nastroił..
Mi też sie marzy Syberia..

[transatlantyk]

Jest taki rowerzysta Spros (zalogowany na BS) , on ma motto : "Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga"

[Waxmund]

szkoda goscia..... a z pijana zaloga to racja.... ale w polsce pijanych kierowcow tez nie brakuje... nawet tych rowerowych ktorzy nieoczekiwanie lubia skrecic albo nawet spac z rorweru -..-

[porto]

Po polskich drogach tez czasami strach jezdzic.
Kierowcy uwazaja sie za panow szos.Niejednokrotnie mialem niezlego pietra.

[Artur]

Nie wiem czy widzicie ale to odkopany stary news z wakacji. Swoją drogą myślałem że to opis pewnego innego podobnego przypadku o którym wiem ale widzę że co innego. Ksiądz z Gdańska-Nowego Portu po przejechaniu Syberii rowerem też został potrącony przez samochód w Mongolii i tam zmarł...

[aard]

Arturze, oczywiście że widzimy. Aczkolwiek słowo "odkopany" brzmi w tym kontekście raczej niesmacznie.

[vave]

ooj

[boskimm]

widocznie tam mial byc koniec Jego drogi...zyciowej
miejmy nadzieje ze teraz nie odczowa grawitacji na podjazach-moze Tam lepiej sie kreci!?
lepiej zeby nikt z mojej rodzinki nie natrafil na takie info bo juz od 7lat powtarzaja ze gory mnie zabija... wiec o tym nie chce wysluchiwac

Spotkalem tu niedawno kolege z Polski-jechalismy przez tydzien-nie bardzo sie orientowal o co chodzi w marokanskim ruchu drogowym-twierdzil ze kazdy klakson to pozdrowienie, gdy ja ciagle powtarzalem by uciekal na pobocze przed ciezarowkami On uparcie pedalowal tak po europejsku-niemal srodkiem pasa...ulzylo mi gdy napisal tydzien po tym jak sie rozstalismy- ze wrocil do kraju

pozdrawiam

[MaciekPaciek91]

widocznie tam mial byc koniec Jego drogi...zyciowej

Trochę bez sensu gadanie :shock: Zginął przez głupotę innego gościa i tyle.