Autor Wątek: Czyszczenie roweru  (Przeczytany 8154 razy)

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 11:29 »
Mnie sprawia, zwlaszcza gdy sobie pomysle, ze jak wsiade to od razu bedzie mi sie lzej jechalo. Wiadomo po nasmarowaniu wszystko chodzi gladko.
Poswiecilem lacznie chyba z 5 godzin, zeby doprowadzic rower do stanu, moze nie sprzed nowosci, ale by wygladal przyzwoicie :)
Odkrecilem prawie wszystko, kola, tylna przerzutke ( i tu uwaga: oczom nie moglem uwierzyc ile sie moze dostac ziemi w plastikow zebatki przerzutki... moze dlatego ze nie odkrecalem ich wczesneij) - efekt byl taki ze gdy puscilem w ruch kolka, smigaly jak szalone. Doczyscilem kasete, na lancuch zeszlo najwiecej czasu... nie zebym sie usprawiedliwial, ale to tylko chyba z lenistwa nie chcialo mi sie zabierac za lancuch, a itak przez rok 2007 malo co jezdzilem ;/

Oczywiscie caly rower potraktowalem jakims srodkiem od odtluszczania szyb :D jednak brud sie mocno wzera w stal i latwiej sie go mylo.

A Wam jak idzie? Czesto dlubiecie przy rowerku zeby lsnil?

Offline Mężczyzna tomeko

  • Wiadomości: 449
  • Miasto: Radzików
  • Na forum od: 11.01.2008
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 12:43 »
Cytuj
A Wam jak idzie? Czesto dlubiecie przy rowerku zeby lsnil?
Ja wedle potrzeb, jak brudny to czyszczę. Generalne czyszczenie 1/rok. Problem polega na tym, że jak już coś zacznie się czyścić to po nitce do kłębka, do ostatniego "wkręta" a niestety trochę na to czasu potrzeba.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 14:06 »
Generalne czyszczenie 2 razy w roku. Koniec i środek sezonu. Poza tym rower czyszczę po każdej jeździe wedle potrzeb( od przecierania szmatką łańcucha po czyszczenie całego napędu i wytarcie z błota) ale efektem ma być czysty i cichy napęd. Poza tym czyszczenie sprawia mi bardzo dużo radości, po prostu lubię mieć czysty i cichy rower. Na czyszczenie po każdej jeździe przeznaczam od pół godziny do 2. Generalne czyszczenie zajmuje często i cały dzień...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 14:57 »
Tak, z czyszczeniem jest sporo roboty. Chcąc tylko dokładnie umyć sam napęd potrzebuję na to ok. 2 godzin z rozkuwaniem łancucha i wydłubywaniem brudu spomiędzy trybów kasety. A kiedy "najdzie" mnie na umycie całości, to najpierw "funduję" sobie myjnię ciśnieniową, a potem naftą czyszczę układ napędowy. Za linki i pancerze jakoś nigdy się sam nie wziąłem - jednak mnie to przeraża... ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 16:20 »
Z tymi linkami to chyba nie jest az tak duzy problem... choc jak wszystko wymaga wprawy. Sam musialbym zajrzec pod pancerze jak to wyglada, a w manetkach to poki co musze maly, krzyzakowy srubokret skombinowac bo zwykly jest za duzy.
Lancuch to mozna szczoteczka albo pedzlem wyczyscic, no ale chyba lepiej go rozczepic i wlozyc do jakiegos rozpuszczalnika... nie na dlugo ale chociazby ten trudnodostepny pyl i osad usunac. Szczerze, to boje sie rozczepic lancuch bo nie mam narzedzia ani nie wiem ktore to ogniwo jest. Musze w koncu srobowac, bo na trasie rozne rzeczy sie moga stac.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 20:22 »
Cytat: "mordimer"
Lancuch to mozna szczoteczka albo pedzlem wyczyscic, no ale chyba lepiej go rozczepic i wlozyc do jakiegos rozpuszczalnika... nie na dlugo ale chociazby ten trudnodostepny pyl i osad usunac.

Taki sposób jest dobry na usunięcie z łańcucha pozostałości smarów, ale żeby cały brud z ogniw wyczyścić najlepiej włożyć łańcuch do butelki z benzyną, ropą, lub woda+ludwik, i wytelepać przez kilka minut, po czym obciąć butelkę (na nic próby wyjęcia łańcucha przez "otwór pitny" i wysuszyć łańcuch.
Cytat: "mordimer"
Szczerze, to boje sie rozczepic lancuch bo nie mam narzedzia ani nie wiem ktore to ogniwo jest. Musze w koncu srobowac, bo na trasie rozne rzeczy sie moga stac.

a na taki dylemat najlepsza jest spinka do łańcucha- rozczepia się go wtedy bez narzędzi i nie osłabia to łańcuszka :D
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 21:17 »
Cytat: "Michał Wolff"
Tak więc ja zdecydowanie polecam stosowanie smarów suchych, które tylko pozornie mogą się wydawać takie kiepskie, w moim przypadku czerwony FL starcza na 250-300km (jeśli nie ma deszczu).

To dziwne, bo ja po 40 km odczuwam, że na łancuchu nie ma juz smaru i to nie tylko moje zdanie.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 22:40 »
Finish Line Czerwony - 50-60km max - nie przekunuje mnie ten smar
White Lighting (suche warunku) - do 100km
Finish Line Zielony - 300-400km (niestety najbardziej łapie brud)

Dotychczas na suche warunku najbardziej polecam White Lighting. Na zimę i mokre warunki zielony F. Line
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Czyszczenie roweru
« 14 Lip 2008, 22:50 »
Cytat: "Michał Wolff"
Od paru lat nie robię nic poza smarowaniem
Przecież jak się nie czyści łańcucha przed smarowaniem to wraz z olejem do ogniw wchodzi syf i piasek, potem cały napęd chodzi piekielnie głośno. Nie widzę tego...

W tym sezonie jadę na oleju do pił łańcuchowych. Jest o wiele tańszy od FL a zachowuje się jak czerwony.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Czyszczenie roweru
« 15 Lip 2008, 06:54 »
Na temat smarowania łńcucha mam takie samo zdanie jak Michał. Ja stosuję olej White Lighting w wersji EPIC na warunki suche, na mokro w wersji WET (sprawdził sie szczególnie w zeszłym roku w mokrej Norwegii). Kiedyś też myłem pracowicie łańcychy ale jest z tym kupa roboty, a żywotności w zauważalny sposób wcale nie przedłuża.
EPIC starcza na 100 - 250 km (jakoś tak :) ), a WET nawet na dłużej mimo deszczu.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Czyszczenie roweru
« 15 Lip 2008, 10:01 »
Cytat: "mordimer"
Szczerze, to boje sie rozczepic lancuch bo nie mam narzedzia ani nie wiem ktore to ogniwo jest. Musze w koncu srobowac, bo na trasie rozne rzeczy sie moga stac.


Też się za pierwszym razem bałem, dlatego spróbowałem na zużytym łańcuchu - jak po maśle! Powtórne skucie też bez problemu. Od tego czasu "bieżący" łańcuch rozkuwałem i skuwałęm skutecznie już co najmniej 3 razy :)
No i nie ma czegoś takiego "które to ogniwo jest", bo to jest wszystko jedno - byleby po skuciu sprawdzić, czy ogniwko jest równie ruchome jak pozostałe :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Czyszczenie roweru
« 15 Lip 2008, 23:13 »
Cytat: "Michał Wolff"
Nie żartujmy! Wraz ze smarowaniem nic nie wchodzi, tylko tyle, że zostaje to co było wcześniej. A jeśli używasz smaru suchego - to wcale nie było tego dużo i nic nie chodzi głośno.

Ja mam inne odczucia. Zawsze najpierw szejkeruję łańcucha w benzynie, potem oliwię. No początku mojej przygody z rowerem kiedy bałem się rozkuwać łańcuch tylko oliwiłem i było gorzej niż przed operacją. Dopiero potem wyczytałem w necie, że najpierw benza...
Cytat: "Michał Wolff"
Nie wiem, nie używałem, buteleczka FL kosztuje chyba 25zł, starcza spokojnie na cały sezon - więc nie uważam tego za wielki wydatek

Używam go nie ze względow oszczędnościowych tylko z czystej ciekawości. Na razie jest ok...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Czyszczenie roweru
« 16 Lip 2008, 11:27 »
Łojancie, a gdzie kupujesz ten smar do pił? Przyznam, że FL czerwony uważam dobry, ale jednak drogi, więc chętnie znalazłbym tańszy odpowiednik.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Jarek P.

  • Wiadomości: 109
  • Miasto: Bochnia-Nowy Wiśnicz
  • Na forum od: 05.09.2007
Czyszczenie roweru
« 16 Lip 2008, 14:14 »
Olej do pił łańcuchowych kupuje się w sklepie z mechanicznym sprzętem ogrodowym albo u przedstawiciela Husqvarny lub Stihla. Olej ten nie jest gęsty bo musi przejść przez pompkę oleju a potem przez parę odtworków oraz musi się dobrze rozchodzić pomiędzy prowadnicą a zębami prowadzącymi łańcucha piły. Jest biodegradowlany ;-).
Ja czyszczę łańcuch w obciętej wzdłuż butelce pet. Napełniam taką butlę benzyną podkładam pod łańcuch i przerzutkę. Na a potem krecę korbami do tyłu i się czyści bez rozkuwania łańcucha. Jeśli mam pomoc w postaci syna, który kręci korbą to jedną ręką podtrzymuję butelkę a drugą szoruję przesuwający się łańcuch szczoteczką do zębów żony (potem ona się dziwi że ma nietypowy oddech  :lol:  :lol: ).

Offline danek

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 10.04.2008
Czyszczenie roweru
« 16 Lip 2008, 20:02 »
Cytat: "aard"
Łojancie, a gdzie kupujesz ten smar do pił? Przyznam, że FL czerwony uważam dobry, ale jednak drogi, więc chętnie znalazłbym tańszy odpowiednik.


Też używam oleju do pił łańcuchowych. W Łodzi można go znaleźć w Castoramie (tam go kupiłem). Wygląda on tak: http://www.agroserwis.info/product_info.php?cPath=154_173&products_id=370

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum