Autor Wątek: Pierwsza wyprawa - tylko czym... i chyba z kim?  (Przeczytany 2444 razy)

Offline Varpunen

  • Wiadomości: 6
  • Miasto:
  • Na forum od: 06.08.2012
I tak też może być, ciekawie na pewno.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
A to i ja dorzucę łyżkę..
"Ex" kolarzówka służyłam mi do trekingu przez ładnych parę lat. Opony 23mm na obręczach 36 szprych dzielnie jechały nawet przez terenowo-piaszczysto-kamieniste dżungle.
Kombinowane mocowanie bagażnika mimo wszystko sprawdzało się dobrze (a nie jestem zwolennikiem ultra light'u). Jedynie dwa aspekty nie pasowały do trekinga: bardzo słabe hamulce (nawet na sucho pod obciążeniem tylko zwalniały) oraz geometria ramy (haczenie nogą o sakwy i "agresywne" stery).
Podjazdy na przełożeniach 39/30 trzeba podjeżdżać bardzo technicznie. Bardzo technicznie znaczy szybko.. a do tego potrzebna jest bardzo dobra kondycja. Podobnież jazda po piachu: nie ma takiego piachu, którego nie da się przejechać (przy prędkości 35km/h :) ).
Jednak jazda do Norwegii na "zwykłej" kolarzówce dla kogoś o nie najlepszej kondycji bez karty kredytowej to wg mnie pomyłka. Mnie już wykańczały szwedzkie "górki", a w Norwegii jest gorzej.

A kolesia sobie podaruj na 100%. Jak nie potrafisz dogadać się z nim po 2 minutach.. to pomyśl co będzie po tygodniu. Na forum (i wyprawkach) przewija się spora i zróżnicowana grupka, na pewno zauważysz, że do kogoś "pasujesz" :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum