Autor Wątek: Zachowaj odstęp - wyprzedzaj szeroko  (Przeczytany 247406 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 31 Sie 2012, 13:38 »
myślę, że z domeny zarezerwowanej przez Pustelnika mzonaby zrobić przekierowanie na FB: będzie się to lepiej pozycjonować i będzi ełatwiejsze w prowadzeniu
Trzeba pamiętać, że część internautów ma alergię na fejsa, nie bez powodu. Dorobienie, żeby informacja pojawiała się "tu i tam" nie jest trudne.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1075
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 10:30 »
Co do formy akcji, to chyba nie ma co liczyć na to, że forum mogłoby nadać jej skalę ogólnopolską - choćby dlatego, że nie ma osobowości prawnej, a więc formalnie nie może przyjąć żadnej pomocy materialnej. Forum może więc ewentualnie rozwijać akcję chałupniczo, ale żeby była szansa na większe powodzenie, należałoby "sprzedać" pomysł komuś, kto zajmuje się takim akcjami niemal zawodowo.

Pomysł jest klarowny, stosunkowo prosty w realizacji, więc nie trzeba pisać jakiś piętrowych biznesplanów - tym większa szansa, że ktoś z zewnątrz się zaangażuje. Po prostu należałoby zredagować krótkie pismo i porozsyłać kilka wiadomości do zbiorowych adresatów. Sposób prosty, szybki i mało pracochłonny. No i potem czekać - może ktoś w pozytywnym znaczeniu połknie haczyk.

Pierwszy adresat zbiorowy to organizacje rowerowe. Wszelkie lokalne masy krytyczne, Rowerowe Mazowsza, Szczeciny, rowerowy odłam PTTK itd.

Drugi adresat zbiorowy to wszelkie fundacje i stowarzyszenia zajmujące się kwestiami bezpieczeństwa - łącznie z Owsiakiem, który zajmował się zdaje się też ratownictwem drogowym.

Pisanie to tych dwóch adresatów wcale nie będzie zwalaniem roboty na innych. Wszelkie te organizacje pozarządowe szukają również takiego potwierdzenia sensu swojego istnienia, chcą być pożyteczne, a przy okazji promocji jakiejś idei promują samie siebie, a więc w jakiś sposób samo odtwarzają się ustawicznie, bo muszą mieć choć minimalne środki na koszty własne.

Trzeci adresat zbiorowy to strona rządowa. Ministerstwo Transportu, parlamentarna grupa rowerowa, Komenda Główna Policji, Polska Organizacja Turystyczna, wybrane samorządy itd. - a może jakiś minister szuka pomysłu na lans.

Czwarty adresat zbiorowy to strona komercyjna. Tu należałoby dokonać jakiejś selekcji, bo teoretycznie można się zwracać do każdego, ale zapewne są takie podmioty, które chętniej widziałby uczestnictwo w takim projekcie. Kross, Fiord Nansen, Crosso, Decathlon, a może stacje Orlenu itd. A do tego choćby Plus - oni chętnie robią coś dla GOPR, TOPR, WOPR itp. Również bank BGŻ wyjątkowo przychylnie traktuje wszystko co związane z rowerami (akcja "Kocham rower"). Tu tym bardziej nie można liczyć, że ktoś przejmie akcję tak zupełnie z pięknoduchostwa. Pozytywne kojarzenie marki itd - zaangażują się jeżeli spece od marketingu uznają, że w dalszej perspektywie przełoży się to na dodatkowe dochody.

Ewentualnie można się zastanowić czy wysyłać taką propozycję od razu do wszystkich - z zaznaczeniem, że idealna byłaby współpraca elementu społecznego i komercyjnego, czy przyjąć jakąś kolejność. Np. komercjalizacja na końcu, jeżeli nie da się tego zrobić tylko siłami społecznymi. A może wręcz odwrotnie - wiadomo społecznie, to biednie, więc jeżeli znalazłby się jakiś komercyjny sponsor, to niech bierze, aby zrobił to skutecznie i na dużą skalę.

I co najważniejsze? Koszt produkcji naklejki czy koszulki nie jest duży, więc jestem sobie w stanie wyobrazić wyprodukowanie kilkudziesięciu tysięcy sztuk tego dobra. Ale to jeszcze niczym nie skutkuje. Najważniejsza jest świadoma dystrybucja, bo przecież nie chodzi o to, żeby wyłożyć to byle gdzie, żeby chodzili w tym działkowcy, wędkarze, a może i nadałoby się to na szmatę do podłogi. Przydałby się właśnie jakieś festyny organizowanie przez fundacje, koszulki i naklejki dołączane do zakupów w jakiś sieciach sportowych, rozdawanie tego przez patrole policyjne, podczas mas krytycznych, wyłożenie w punktach informacji turystycznej itd. Forum nie ma na to sił. To muszą zrobić zawodowcy, którzy "podepną się" pod pomysł.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 12:25 »
...zanim dojdziemy do akcji ogólnoświatowej...zrobimy jakąś ankietę? :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1075
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 13:21 »
...zanim dojdziemy do akcji ogólnoświatowej...

Słuszna uwaga. Zapomniałem dodać do listy adresatów agendy ONZ zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego. Wszak na lata 2010-2020 przypada Dekada Działania na rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Myślę, że po opłaceniu pensji wszystkich ważnych dyrektorów starczy w sam raz na kupkę naklejek i koszulek.

Poza tym nie możemy wykluczyć, że w akcję zaangażuje się Unia Europejska. W takim razie obowiązywałaby nas pełna transparentność. Myślę zatem, że nie należy od razu robić merytorycznej ankiety, bo to byłoby narzucanie z góry propozycji. Najpierw powinna odbyć się ankieta czy należy robić ankietę:)

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 17:20 »
Ja jestem za forumową akcją: wybór wzoru, wydruk na zamówienie przez yoshka dla forumowiczów i naklejenie na swój samochód i swój rower. Jest to piewsza pozycja w ankiecie pt. Jak przeprowadzić całą akcję.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 23:01 »
A sa może naszywki odblaskowe coby można przyszyć do sakwy?
Orientuje się ktoś czy takie coś można zamówić?
Ewentualnie w ramach oznakowania roweru to może małe tabliczki (a'la rejestracyjne) do przymocowania do bagażnika lub pod siodełkiem.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 23:03 »
A sa może naszywki odblaskowe coby można przyszyć do sakwy?
Przyszyć do sakwy? :)

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 3 Wrz 2012, 23:48 »
A sa może naszywki odblaskowe coby można przyszyć do sakwy?
Przyszyć do sakwy? :)
To może na tacker, albo nity?  :icon_twisted:
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 10:06 »
A sa może naszywki odblaskowe coby można przyszyć do sakwy?
Przyszyć do sakwy? :)
Tak PRZYSZYĆ, igłą i nitką :) ewentualnie przypiąć na grafki małe ale naklejka do tego sie nie nada. Pytanie czy mozna zgdzieś zamówic coś z nadrukiem co da sie przymocowac w ten sposób.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 10:07 »
@Janus & Freud, nie każdy ma wodoodporne sakwy. :)

@qbab, ta się gdzieś takie coś zamówić.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1075
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 11:06 »
Żeby rozważać czy próbować nadać akcji szerszy wydźwięk,  trzeba by się zastanowić czy w ogóle jest o co robić raban i czy zbyt bliskie, niebezpieczne wyprzedzanie, to jakiś powszechny problem? Moim zdaniem, nie jest aż tak źle. Problem jest natomiast to, że jeżeli samochód zawadzi już o rowerzystę, ma to zwykle poważne konsekwencje. Ale ile jest rocznie takich zdarzeń? Ile wynika z błędów kierowców, a ile z winy rowerzystów?

Naklejki kontra koszulki? Nie wiem jak z naklejkami na samochód, ale jeśli "nośnikiem" miałby być rowerzysta, to oczywiście skuteczniejsze w przekazie byłby koszulki. Naklejka na sakwie, to raczej coś dla prywatnej satysfakcji rowerzysty, taki środowiskowy gadżet zrozumiały i rozpoznawalny w wąskim środowisku sakwiarzy z niewielkimi szansami na przebicie się do szerszej świadomości  - małe to, trudno dostrzegalnie dla samochodu jadącego wielokrotnie szybciej, no i z sakwami jeździ się niewielką część sezonu, a sami sakwiarze to góra kilka procent ogółu rowerzystów itp.

I powrót do problemu - tylko forum czy próba szerszego rozpowszechnienia? Siłami forum rozpowszechni się góra kilkaset sztuk. Można powiedzieć, że dobre i to. Ale warto pamiętać, jak zwykle postrzegamy rzeczywistość. Marne są raczej nadzieje, że każdy odbiorca z zewnątrz będzie "czytał" przekaz na który ma szansę trafić z takim prawdopodobieństwem jak szóstkę w totku. Nie, po prostu mignie mu jakaś naklejka, koszulka, a takich przekazów są miliony i jesteśmy na nie obojętni. On powinien odbierać ten przekaz niemal podprogowo. Z daleka coś mu już mignie w określonym kolorze i uruchamia się w nim system skojarzeń - rowerzysta, wyprzedać bezpiecznie - bo przecież nie będzie każdorazowo zwalniał, żeby przeczytać i przemyśleć przekaz na naklejce czy koszulce. Natomiast po czasie, jak mu się odejmie nawet ten element uruchamiający skojarzenia, zacznie reagować automatycznie. A taki efekt można osiągnąć jedynie wtedy, kiedy kierowcom taka akcja obije się o uszy i oczy. ( To też argument za tym, żeby kolorem akcji nie był żółty, bo ten zarezerwowali sobie już motocykliści - żółta naklejka na samochodzie, nie trzeba czytać, bo to pewnie znów o tych motocyklach).

Czyli pytanie brzmi raczej czy naklejki i koszulki traktować tylko jako znak rozpoznawczy sympatyków forum, czy jednak próbować wyjść poza formułę nieco bardziej oryginalnego środowiskowego gadżetu?

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 11:10 »
Po przyszyciu wystarczy zabezpieczyć szwy przy pomocy elastycznego kleju. Kiedys robiłem coś takiego (cieknące szwy w namiocie) za pomocą kleju do papieru/drewna (podobny do popularnego wikolu). Po wyschnięciu jest prawie przeźroczysty i elastyczny.

Owszem w przypadku sakw typu dry wystarczy naklejka, ale do cordury wolałbym przyszyć naszywkę.

pzdr

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 11:18 »
Anu, naklejki akcji motocyklistów tez trudno przeczytać a nawet zauważyć podczas jazdy. Wszyscy je widzą tylko podczas stania w korkach albo na światłach, ale to chyba jest wystarczające.

Co do akcji, może rzeczywiście niebezpieczne wyprzedzanie nie jest jakąś plagą, ale chodzi chyba głównie o to aby zaznaczyć obecność rowerzystów na drodze i ich równomierne prawo do korzystania z niej. Poza tym gdy jadę z dziećmi, wolę gdy jestem wyprzedzany z dużym zapasem.
Dzięki kapeluszowi akcja ma szanse być kulturalną akcją nie budzącą niechęci innych uczestnikow dróg.
Samo hasło "Wyprzedzaj bezpicznie" to tylko pretekst, a między wierszami jest napisane: szanuj rowerzystów i ich prawo do korzystania z dróg.

pzdr
qbab
« Ostatnia zmiana: 4 Wrz 2012, 11:25 qbab »

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 12:06 »
przepraszam, dzis wieczorme rozpisze ankiete

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Zachowaj odstęp - omijaj szeroko
« 4 Wrz 2012, 15:19 »
Żeby rozważać czy próbować nadać akcji szerszy wydźwięk,  trzeba by się zastanowić czy w ogóle jest o co robić raban i czy zbyt bliskie, niebezpieczne wyprzedzanie, to jakiś powszechny problem? Moim zdaniem, nie jest aż tak źle. Problem jest natomiast to, że jeżeli samochód zawadzi już o rowerzystę, ma to zwykle poważne konsekwencje. Ale ile jest rocznie takich zdarzeń? Ile wynika z błędów kierowców, a ile z winy rowerzystów?

nie jest aż tak źle? to chyba po chodnikach jeździsz a nie po drogach ;) jeżdżę dużo po mieście, i nie ma przypadku, żeby mi się 10km udało zrobić i jakiś samochód nie wyprzedził mnie na gazetę... to samo było jak mieszkałem w Warszawie (jak nie gorzej :P)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum