Jednak jeżeli ktokolwiek chciałby sobie naklejki wydrukować we własnym zakresie, udostępnię odpowiedni plik. Z zastrzeżeniem, by nie zmieniać znaku (moze rozmiar ewentualnie jeśli ktos chciałby większy/mniejszy) i nic do niego nie dodawać (to a propos tamtej sprawy z logiem sklepu - proszę nie brać tego do siebie). Jeżeli ktoś ma takie życzenie, prosze by do mnie napisał PW.
Drogi Kierowco wyprzedzaj bezpiecznieNa terenie całego miasta montowane są tablice informacyjne przypominające o wymogu zachowania bezpiecznego odstępu. Można je już zobaczyć m.in. na ul. Wita Stwosza, Polanki, czy na Wyspie Sobieszewskiej. Do 10 września pojawi się 107 takich tablic.Jednocześnie do gdańskich kierowców trafi blisko dwa tysiące naklejek promujących wzajemny szacunek na jezdni i bezpieczne wyprzedzanie rowerzystów.Grafikę przypominającą o konieczności zachowania przez kierowców co najmniej metra odstępu od wyprzedzanych rowerzystów zaprojektowała społeczność forum rowerowego podrozerowerowe.info.
ja z kolei dziś na autobusie ujrzałem to http://www.radioplus.pl/Wiadomosci/Warszawa/1-metr-dla-rowerzysty
Przy gdańskich ulicach stanęło 107 znaków informujących kierowców konieczności zachowania bezpiecznej odległości podczas wyprzedzania rowerzystów. Oznakowanie, zdaniem urzędników, ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa rowerzystów. Kierowcy natomiast uważają, że znaki niczego nie zmienią, a urzędnicy zbędnie w ten sposób powielają obowiązujące przepisy.Kierowco, czas na naukę. Gdańscy drogowcy umieścili przy najważniejszych ulicach 107 znaków informujących kierowców o tym, jaką odległość należy zachować, by bezpiecznie wyprzedzać rowerzystów.Ustawiony znak jest powtórzeniem ogólnie obowiązującej zasady zawartej w przepisach ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z ich treścią, kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych. Odstęp ten nie może być mniejszy niż jeden metr.Zdaniem urzędników, nowe oznakowanie ma wpłynąć na bezpieczeństwo rowerzystów. - Znaki stanęły na tych ulicach, w pobliżu których nie ma dróg rowerowych i są one niebezpieczne głównie z uwagi na notorycznie przekraczane ograniczenie prędkości przez kierowców - mówi Remigiusz Kitliński, odpowiedzialny w Gdańsku za politykę rowerową.Oznakowanie ma zachęcić rowerzystów do korzystania z dróg, które zostały zdominowane przez kierowców. Przykładem jest tu ul. Elbląska w Gdańsku. Przejazd rowerem tą ulicą wzdłuż dzielnicy Rudniki to dzisiaj karkołomne zadanie.- Na przedsięwzięcie wydaliśmy 17 tys. zł. Całość tej kwoty została dofinansowana z projektu abc.multimodal, ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach programu Południowy Bałtyk - mówi Kitliński.Co o nowym znaku sądzą kierowcy, do których jest on skierowany?- Wątpię w skuteczność przekazu przez zagęszczanie poboczy nowymi znakami. W dobie zauważalnej fali likwidacji oznaczeń, przemianowywaniu skrzyżowań na równorzędne, apelach o zgłaszanie drogowych absurdów... pojawiają się nowe tablice. Szczerze: wolałbym wydać pieniądze na oznakowanie na częstsze zmiatanie piasku ze ścieżek rowerowych - mówi pan Adam.Zdaniem kierowców trudno jest odczytywać i zapamiętywać informacje ze wszystkich znaków, gdy jest ich tak wiele.Kształt i wygląd nowych znaków nie jest określony w obowiązujących przepisach. W Gdyni i Sopocie na razie nie pojawiło się tego rodzaju oznakowanie.