Jakoś po sezonie zimowym będę się przymierzał do małego remontu roweru, głównie chodzi o napęd, który ma za sobą już ponad 8000 i pójdzie do "miejskiego" roweru.
Obecnie w wyprawówce mam:
Korba: Truvativ ISOflow Power Spline (48x36x26T)
Kaseta: Shimano CS-HG50-9 (11-32T)
Lańcuch: Shimano CN-HG53
W sumie zestaw nawet mi odpowiada, a że nigdy nie mam czasu na pilnowanie przebiegu łańcucha, to zazwyczaj dochodzę do momentu, w którym sama wymiana łańcucha już nic nie da, więc zajeżdżam cały napęd i wymieniam na nowy. Dlatego też nie chcę wydawać kasy na jakieś LX, XT czy lepsze wynalazki, bo zwyczajnie szkoda na to kasy przy moim stylu jazdy.
Ponieważ na tym rowerze jeżdżę głównie asfalty to chciałem minimum 11, ale zależy mi też na jakimś łatwym przełożeniu, żeby sobie na młynku podjeżdżać górki, to zastanawiam się nad takim zestawem
http://www.bikestacja.pl/deore-kaseta-lancuch-deore-hg53-9speed-p-1413.html?cPath=681_32_106_740Jest to 11-34 i pytanie czy może są jakieś kasety bardziej "uniwersalne"? Czyli mające jeszcze większy zakres?
I drugie pytanie odnośnie przednich zębatek.
Czy nie ma jakiś tańszych zamienników, które mógłby, założyć?
http://www.bikestacja.pl/zebatka-shimano-deore-korby-m590-sruby-p-20328.html?cPath=681_30_55http://www.bikestacja.pl/zebatka-shimano-korb-deore-m590-p-27232.html?cPath=681_30_55Wydawało mi się, że dokupienie samych zębatek będzie tańsze niż kupno całej korby, ale jak widzę, to za 200zł można mieć cały zestaw, a tutaj 100 za jedną zębatkę :/
Pewnie ma to jakieś uzasadnienie, więc jak ktoś jest mi w stanie to wytłumaczyć, to będę wdzięczny.
48T z przodu bardzo mi odpowiada, więc chciałbym mieć taki sam blat, ale może są jakieś tańsze rozwiązania, bo tak jak napisałem na początku, za bardzo nie szanuję sprzętu, więc nie ma sensu inwestować w sprzęt najwyższej klasy.
Dodam też, że zupełnie nie zależy mi na wadze, więc mogą być ciężkie, ważne żeby były wytrzymałe.