martwawiewiórka, Pewnie tak, ale chociaż satysfakcja zostaje. Zdrowa czy nie, sprawa sumienia. Ja osobiście nie poleciałbym do konfesjonału spowiadać się z tego że złodziej rozbił sobie ryja na moim rowerze.
...
wracając do tematu
Jadąc gdzieś dalej to wydaje mi się że lepiej zrezygnować z szybkozamykaczy kół na rzecz zwykłej oski ze zwykłymi srubkami. Uniemożliwia to tak sprawne zdjęcie koła, ale o to chyba chodzi gdy jestesmy na chwilkę w sklepie. Dodatkowy rzep, linka, sznurek czy gumka zwiekszajaca stabilność sakw działa analogicznie.
Patent mojego znajomego: Ustrojstwo podobne do zasuwki w drzwiczkach szafek a zainstalowane pod suportem. Szpryngiel włazi w tryb po zaryglowaniu i uniemożliwia zapedałowanie. Oczywiście to tez chwilówka ale może zniechęcić, albo przynajmniej zwiekszy nasze szanse na danie komuś w paszczę.
W sklepie zaś niedawno widziałem takie rozwiązanie na osi kierownicy, jak w motorze. Rower zwyczajnie trzeba ponieść bo pojechać bez ceregieli nie da rady.
..
taaa, alo zrezygnować ze zwiedzania egzotycznych krajów na rzecz skandynawii, po uprzednim sprawdzeniu gdzie mieszka duzo polaków. Tam samoobsługowe sklepiki już pewnie znikneły. Tak jak i tutaj. Nasi nauczyli już frajerów że trzeba uważać. Oczywiście niezmiernie oburzają się gdy ktos powie że złodzieje są i tyle. Mi też ukradli tutaj rower, tyle ze policja wykazała normalne dla policji zainteresowanie tym faktem. Przeglądneli zapisy z wszystkich kamer na mieście i na jednym zobaczyli mój rower z gosciem którego akurat znałem. Oczywiscie był niby kiedyś dobrym kolegą i nawet sie pogniewał że zgłosiłem na gliny zaginięcie rowerka. Przecież on przez to miał mase nieprzyjemności niewartych rowera którego i tak już nie odzyskałem.
Noo, taki niedobry jestem, wymusiłem rekompensatę.