Sakwy CROSSO

[miki150]

Warto mieć trochę większe sakwy, żeby potem np. nie ugniatać kolanem chleba i pomidorów kupionych na wieczór

[globalbus]

warto mieć większe sakwy, ale jednocześnie silną wolę, żeby ich nie wypełnić po brzegi

[łatośłętka]

Warto mieć trochę większe sakwy, żeby potem np. nie ugniatać kolanem chleba i pomidorów kupionych na wieczór

No, to święta racja. 
Xleb i tomaty, jogurciki, dżusik i podobne lepiej jednak na wierzch -między sakwy-, do lekkiego (nieprzemokliwego) worka właśnie na zakupy. Lekki i mały i lekki. No i ładny.
Wówczas będzie większe prawdopodobieństwo tego, że wszystko przeżyje do czasu konsumpcji.

globalbus: to dopiero podwójnie (2x) święta racja.

[voit]

Chciałbym pochwalić firmę Crosso za wzorowe potraktowanie klienta, a właściwie użytkownika ich sprzętu. Chodzi o sakwy „Crosso Dry” w których pękł mi gumowy oring odpowiadający za naciąg sakwy na bagażniku. Sakwy są prawie nowe (zakup maj 2013) i  były tylko 3 dni na rowerze więc byłem dość zaskoczony kiedy „guma strzeliła”. Kiedy zadzwoniłem do producenta, a był to środek sezonu urlopowego,nikt nie odbierał. Trudno, trzeba było poradzić sobie samemu tym bardziej że nazajutrz miałem jechać z rzeczonymi sakwami. Zamiast oringu nawinąłem kilkanaście razy cienką gumę. Za jakiś czas (około 2 godz) zadzwonił telefon okazało się że dzwoni ktoś z Crosso przepraszając że nie odbierali, ale mają zdziesiątkowaną urlopami załogę. Wyłuszczyłem telefonicznie mój problem. Pan był zaskoczony tak szybką usterką w sprzęcie, ale obiecał wysłać naciąg najszybciej jak się da. Dodam tylko że nie było potrzebne wysyłanie paragonów, dowodów zakupu itp. Kilka dni potem przyszła przesyłka na koszt Crosso z 2 naciągami oraz katalogiem i firmową smyczą. Wiem że, takie traktowanie klienta w Crosso to nie pojedynczy przypadek, tym bardziej uważam że warto o tym wspomnieć bo w dzisiejszych czasach często dobry kontakt kończy się w momencie zakupu towaru a później bywa z tym różnie.

[yoshko]

Planuje w najbliższym czasie zastąpić wysłużone Crosso DRY.

Na oku mam Crosso Twist z klapą lub bez.

Prosiłbym użytkowników Crosso DRY i Twist o względne różnice tj. plusy i minusy obydwu kompletów.

Dziękuję za rzeczowe posty.

[wokulsky]

Jeżdżę na przednich dry i tylnych twist bez klapy od chyba 5 lat. + i - drayów znasz.
Twist +:
- wg. strony są mniejsze od drayów, ale mam wrażenie, że jak załaduję "pod korek" to są większe niż u użytkowników dużych dry.
- Paski z tyłu są genialne. Tylko z tego powodu nigdy bym ich nie zamienił na dry. Zawsze mozna coś przytroczyć na zewnątrz, chociażby lampki. Ja się czaję żeby własnoręcznie dorobić tam jakąś mniejsza sakiewkę.
- trudniej uszkodzic przy wywrotce

"-":
- ciut cięższe, a jak zamokną to troche bardziej.
- Jak usmarujesz smarem albo złapią inną nieczystość to koniec. Pamiątka na zawsze.
- flaga PL nie chce się przykleić :]
- nie kupuj starych modeli bo miały usterkę fabryczną i odklejalo się łączenie na szwach.

[yoshko]

Dla mnie to praktycznie same plusy wychodzą. Jak dokupię "czapkę" to waga jeszcze bardziej wzrośnie. Jednak skoro mówisz,z e ubytek pojemności nie będzie zbytnio odczuwalny to może lepszym zakupem były by sakiewki na tył.

E:

+ no i dobrze
+ mam torebkę ale raczej do zamocowania na pasku a nie na sakwie
+ ostatnio mało się wywracam

- Wg producenta DRY 1650g vs. 1650g Twist PU (z nowa Cordurą z powłoką poliuretanową zamiast PVC)
- Będę brał czarne to w smarze mge taplać.
- Flagę można przykleić na butapren
- Będę brał świeże z tego roku

[wokulsky]

No to rozwiazałeś wszystkie minusy twistów.. brałbym w ciemno.

Jak jest z klapa to musiał by się wypowiedzieć jakiś użytkownik. Jeśli to jest taka sama klapa jak w expertach to fajną sprawą jest siateczka po wewnętrznej stronie [mozna schować dokumenty, mapy]. Jeśli ładując graty na bagażnik przygniatasz sakwy to klapa jest mniej praktyczna i może się nie otworzyć.

[yoshko]

Na tym zdjęciu widzę rackpack od Crosso czy mi sie wydaje?

Źródło

[Mateusz]

To chyba naklejka na Ortliebie Daj źródło 

[andrzej.brandt]

to jeden z baaaardzo wielu dziwacznych prototypów które wyszły spod rąk zdolnych białostockich szwaczek - w stosunku do Ortlieba różni się kilkunastoma elementami, ale tak - jest nań wzorowana. i zaręczam - nie, nie wejdzie do produkcji

[Mateusz]

zaręczam - nie, nie wejdzie do produkcji

Szkoda.

[andrzej.brandt]

zaręczam - nie, nie wejdzie do produkcji

Szkoda.

jak byliśmy na wizycie w maciupkiej manufakturze crosso (nie śmiałbym nazywać tego fabryką) to w kątach i między szerokimi półkami z folią leżały tuziny takich prototypów - sakwy miejskie, torby w kilkunastu wariantach, pokrowce, wory transportowe - no na potęgę naprawdę fajowskich projektów, ciekawych i - wbrew pozorom - nie będących prostym przeklejeniem wyrobów ortlieba. niestety, nowy produkt od projektu do wprowadzenia do produkcji wyłącza z bieżącej pracy kilka najistotniejszych osób w firmie na kilka miesięcy - i to jest koszt, którego chłopaki nie są w stanie teraz ponieść.

[yoshko]

Crosso odpisało, że to coś to jest torba motocyklowa



http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=ODIwMzAzNg%3D%3D&t=dry+bag

Jak widać zdradzili nas z motocyklistami

[andrzej.brandt]

no, w zasadzie to jest jeszcze coś kapeńkę innego, ale kilka sztuk było zrobionych dla smrodziarzy