Autor Wątek: Gdzieś po Środkowych Andach  (Przeczytany 10423 razy)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 19 Paź 2012, 11:46 »
Nie bądź takim purystą, dawaj tutaj info z kolejnych etapów.
Jakoś ten brak roweru Ci wybaczymy.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 19 Paź 2012, 13:27 »
czasem sobie myślałem kiedyś zanim poznałem swoją drugą połowę, że właśnie na wyprawach rowerowych szukam złamanego serca, tzn. czegoś co mi je złamie...

może to miki złamał komuś.
Widzisz miki, trzeba było wcześniej takie podpuchy dawac, jak się od razu ozywiło...? :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 24 Paź 2012, 18:13 »
Ruch tu jak na boliwijskiej autostradzie. Wrzuciłem krótki wpis o wycieczce do lasu w północnej Patagonii. Następny będzie z samego południa. Link: www.rowerzysta.org (musze zmienić domenę ;))

Aha, rozwiązanie zagadki:


Nie dość że złamane to jeszcze z kamienia ;)
« Ostatnia zmiana: 24 Paź 2012, 19:37 miki150 »

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 24 Paź 2012, 20:33 »
Heh, nie przyszło mi do głowy, żeby w galerii szukać... Myślałem że to przez publikację moich statystyk ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 24 Paź 2012, 20:59 »
Heh, klasyczne uderzenie w stół  :D

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 25 Paź 2012, 08:52 »
ech miki, z tą zagadką!
 A my tak emocjonalnie podeszliśmy do tematu... ;)

czuję się rozaczarowany....

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 29 Lis 2012, 14:45 »
Informuje, ze po raz 3 wrocilem zywy z Ziemi Ognistej ;). Chwilowo wrzucam mala zajawke, a pelen komplet zdjec i opisow poczeka zapewne az wroce do mojego ciemnego pokoju w Wejherowie ;)

https://plus.google.com/photos/102926024996995883095/albums/5816223648538132625?authkey=COnYuL-Pu4OucQ

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 11 Gru 2012, 23:14 »
Jeśli kogoś interesują koszty wyprawy. Boliwia ciągle jest ekstremalnie tania, przez 4 tygodnie wydałem 900zł, a oszczędzając pewnie bym zszedł do 600. Niestety Chile i Argentyna są kilka razy droższe, najtańsze zakwaterowanie w miastach i miasteczkach to zwykle 40-70zł. Obiad z piwem w niedrogiej restauracji 30-50zł. W Argentynie absurdalnie podrożały autobusy, w dodatku bardzo trudno się zabrać z rowerem, trzeba go wysyłać oddzielnie. W Chile transport jest dużo tańszy, w dodatku istnieją tanie linie lotnicze.

Argentyna jest na krawędzi kolejnego kryzysu, istnieje czarny rynek obcych walut, można zaoszczędzić do 20% wymieniając na ulicy/po znajomości wobec bankomatu lub kantoru.

Jeśli chodzi o przelot, to TAM jest chyba jedyną linią, która za darmo bierze rower do Am.Płd. Można szukać lotów z Niemiec lub Anglii. Tym razem leciałem za 2700zł z Frankfurtu do Buenos Aires, plus wszelkie koszty dostania się do i z Frankfurtu.

Żeby tanio się dostać do Boliwii lub Peru, można kombinować TAMem do Santiago, a potem tanim lotem na północ Chile. Jeśli ktoś nie wie, to Polacy nie potrzebują wizy w żadnym kraju Am.Płd.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 11 Gru 2012, 23:33 »
Polacy nie potrzebują wizy w żadnym kraju Am.Płd.

Zapomniałeś o Gujanie i Surinamie :)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 23 Gru 2012, 11:14 »
Wróciłem do domu ;)

Poniżej wpis z wycieczki najbardziej południowym szlakiem trekingowym na świecie.
http://rowerzysta.org/

Offline Mężczyzna TomiliDżons

  • Wiadomości: 252
  • Miasto: okolice Żyradowa
  • Na forum od: 09.07.2012
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 23 Gru 2012, 13:17 »
Fajne zdjęcia ;D szczególnie podobało mi się ostatnie, w którym Świecisz gołym tyłkiem i masz chyba zamiar wykąpać się :o Jeśli tak, to nie zły z Ciebie mors :icon_smile2:

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 23 Gru 2012, 13:24 »
Ale lodowce to fajne masz

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 23 Gru 2012, 17:47 »
Lodowce to dopiero będą  8)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 23 Gru 2012, 22:21 »
Wróciłeś do domu i co? Przyjemnie i przytulnie czy deprecha?
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Gdzieś po Środkowych Andach
« 23 Gru 2012, 23:11 »
Wróciłeś do domu i co? Przyjemnie i przytulnie czy deprecha?

No jak... ? Teraz jest obróbka materiału w toku.
Na refleksje przyjdzie czas później.  8)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum