Wycieczka do Gródka n/Dunajcem

[Jarek P.]

Wreszcie odbyłem z synem "pełnotonażową" wycieczkę (dla nas to wyprawa ;-)). Trasa: Nowy Wiśnicz-Lipnica Murowana-Rajbrot-Iwkowa-Rożnów-Bartkowa-Gródek. Łączny dystans 100 km, nocleg w Gródku w opcji z namiotem-garażem. Powrót przez Czchów.
Mój 11-letni Krzysio spisał się na medal choć miał parę ksyzysów pod niemałe podjazdy.
Zdjęcia wrzucę po powrocie z urlopu. Miło było się spotkać z transatlantykiem (i nie tylko ;-)). Serdecznie pozdrawiam :-)

[transatlantyk]

Owszem, miło było i nie tylko. Pozdrawiam i liczę na następne spotkania.

[Remigiusz]

Czyli, że Twój syn zrobił stówkę w jeden dzień? Przekaż mu proszę szczere gratulacje od "kumpli z forum".
Zatem jeszcze 9 lat i ja będę mógł odetchnąć z ulgą  

[tomeko]

Czyli, że Twój syn zrobił stówkę w jeden dzień? Przekaż mu proszę szczere gratulacje od "kumpli z forum".
Zatem jeszcze 9 lat i ja będę mógł odetchnąć z ulgą

podpinam się pod gratulacje. Remigiusz, mi w przypadku starszego zostało jeszcze 3 lata a w przypadku młodszego orła 8,5 i też będe mógł odetchnąć z ulgą. Chłopaki dobrze się zapowiadają, kręcą, że aż miło popatrzeć

[Remigiusz]

Chłopaki dobrze się zapowiadają, kręcą, że aż miło popatrzeć

O, Natalka też nie przepuści okazji by trochę posiedzieć na siodełku. Zakręcić jednak jeszcze nie potrafi  

[transatlantyk]

Jarek P. odjechał chyba na wakacje od komputera, więc malutkie sprostowanie w jego imieniu. Otóż oni tę setkę robili w dwa dni. Trasa jednak mocno pofałdowana i trudna, więc młodemu jak najbardziej gratulacje się należą. Dał z siebie wszystko - widziałem na własne oczy jak w biały dzień przy stole zasypiał.

[Remigiusz]

Gratulacje i tak się należą.

widziałem na własne oczy jak w biały dzień przy stole zasypiał

I to jest prawidłowe, bo u nas zupełnie na odwrót. Ja zasypiam, a pasażerka na gapę skacze po namiocie  

[Remigiusz]

trudno powiedzieć jak to się sprawdza w praktyce

Jedno jest pewne. Na podjazdach cholernie ciągnie w dół.

[Remigiusz]

A przyczepka to niby nie

Ma się rozumieć, że też. I to pewnie jeszcze bardziej. Moja waży 17 kg (pusta).
Patent, o którym piszesz, produkuje m.in Trek. Ktoś już kiedyś pytał na naszym forum o to.

[tomeko]

gdy nie - to szybko demontujemy i maluch podróżuje sam

zastanawia mnie jak z przewozem tego zdemontowanego ustrojstwa?

[tomeko]

Widać na zdjęciach

rzeczywiście, coś mnie zaćmiło, dzięki Michał.

[Jarek P.]

Witam po wakacjach. Fotki z naszej "wyprawy" z Krzysiem są tu:
http://picasaweb.google.pl/JarekzBosni

Podczas podróży po Ukrainie spotkałem chłopaków z Białegostoku (chyba?) zmierzających na rowerach do Damaszku a po drodze jeszcze trochę osakwionych Ukraińców.