Bieszczady 2012

[aMauro]

W sumie to dopiero moja druga wyprawa z sakwami tak daleko od domu. Naprawdę polecam każdemu ten region Polski. Warto przyjechać i poczuć ten klimat.

[szy]

... niemożliwe, że tylko trzy zdjęcia stamtąd przywieźliście...

I że zapomnieliście dokładnej trasy, którą jechaliście... 



Szy.

[aMauro]

kolejna partyjka

[aMauro]

a dokładnie sporo by pisać.
1. dzień Rzeszów- Tyczyn- Dynów- Sanok
2. dzień Sanok- Komańcza- Cisna- Wetlina
3. dzień Wetlina- wołosate- Ustrzyki Grn.- Chmiel- Bukowiec
4. dzień Bukowiec- Polańczyk- Lesko- Olszanica- Wojtkowa- Fredropol- Przemyśl
5. dzień Przemyśl- Bolestraszyce- Stubno- Wielkie Oczy- Krowica Sama- Budomierz- Horyniec Zdrój
6. dzień Horyniec Zdrój- Werchrata- Hrebenne- Dołchobyczów- Kryłów- Hrubieszów
7. dzień Hrubieszów- Horodło- Chełm

[emes]

A ta ładna wisząca kładka to gdzie jest?

[aMauro]

To jest kawałek na północ od Przemyśla, na Sanie. Dokładnie w okolicy miejscowości Niziny

[aMauro]

Ta piękna cerkiew położona jest na wzgórzu w miejscowości Ulucz, niedaleko Sanoka. Warto tam zajrzeć

[wlochaty]

tereny znam i polecam, cerkiew w Uluczu to druga co do najstarszych cerkwii w kraju

[aMauro]

Lepszego widoku podczas śniadania nie można sobie wymarzyć 

[Księgowy]

Hej pozdrawiam serdecznie - czy to nie my czasem spotkalismy sie na szlaku w Bieszczadach? Jechałem z Dziewczyną, złapalismy was podczas pysznego obiadowania;)

Jak tam obręcz ojca? Dojechała widzę cała i zdrowa;)


Ze swojej strony serdecznie witam na forum! Cieszę się, że w końcu tu zajrzałeś:)
A jam jest ten którego spotkałeś na trasie i zwę sie Księgowy!

[aMauro]

OOO witam. Troszkę szukałem, ale widzę, że się w końcu jakoś odnaleźliśmy. Z tą obręczą trochę zabawy było. Wujek ( nie ojciec wbrew pozorom) nieźle się nadenerwował. Jakoś dociągneliśmy do Leska następnego dnia ( w niedzielę). O. Muszę zrobić reklamę, bo facet, który jest właścicielem sklepu rowerowego w Lesku, specjalnie się dla nas pofatygował. Dzień wolny i honory mu się należą. Jak coś w okolicy nie wytrzyma to polecam sklep rowerowy w Lesku. No i wracając do sprawy. Koło całe wymieniliśmy. Gościu mówił, że mieliśmy niezłe szczeście. Kilka, może kilkanaści km i byłoby po zabawie z rowerkami. I z nowym już kołem jakoś się do Lublina wzdłuż granicy dotargaliśmy. Chociaż muszę przyznać, że Góry Słonne naprawdę dały nam w kość. Nawet nie wiedziałem, że takie istnieją... A jak Wam udała się wyprawa???

[Księgowy]

U nas to była jazda Zakończyliśmy w Chełmie, z kontuzją;) Kilka odcinków darliśmy przez Lubelskie po 130 i 171km:P I trochę przesadziliśmy za bardzo. Ogólnie wyjazd zacny, rejony piekne, tylko słaby dojazd w te nasze Bieszczady. Z Warszawy to jakis kosmos przez KRK albo przez Lublin trzeba...

http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=7208.msg135969#msg135969

Nie umiem linkować do tematów, ale jak coś szukajcie "Bieszczady na spontanie" w dziale podróże i wyprawy.

https://picasaweb.google.com/101341840701285740459/Bieszczady

[aMauro]

Jeden z mostków nad jednym z wielu potoków. To chyba Wołosaty.