Autor Wątek: Test liczników z wysokościomierzem  (Przeczytany 14933 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Test liczników z wysokościomierzem
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 13 Sty 2017, 12:40 Wilk »

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Test liczników z wysokościomierzem
« 3 Sie 2008, 19:49 »
No bardzo ładnie to świadczy o kataju. Aż szkoda, że zawodzi w deszczowych warunkach, bo z tych trzech wydaje się być najbliższy prawdy bez (jak się domyślam) dość czasochłonnej analizy na kompie. A propos tejże: na ile zredukowała wynik Z3?

Aha, raczej dobrze, że się wczoraj z Tobą nie wybrałem - na 158 km trasie stwierdziłem, że po remoncie jestem bez formy :/
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Test liczników z wysokościomierzem
« 3 Sie 2008, 20:30 »
Michał, a czy ten pulsometr VDO można założyć na rękę jak zegarek (jak Polary)? Ja właśnie czegoś szukam i ten model wydaje się interesujący, tylko że chciałbym go wykorzystywać też do biegania i może pływania. Polary są wodoszczelne i nawet jeśli nie zabieramy ich na basen to wiadomo, że nie zamokną na deszczu a głupio byłoby stracić przez deszcz sprzęt za 1000 zł.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 4 Sie 2008, 08:13 »
Małe sprostowanie do moich wcześniejszych wypowiedzi odnośnie sposobu zliczania przewyższenia przez VDO MC 1.0. Poczyniłem w weekend dokładne obserwacje: licznik nie zlicza 1-metrowych skoków wysokości, próg zliczania wynosi 2 m. Kolejne wartości są dodawane po każdych dwóch metrach wzniesienia. Nawet, jak jedziemy ostro pod górkę, suma przewyższenia zwiększa się po każdych 2 metrach podjazdu. Jeżeli wysokość podniesie się o 1 metr i następnie z powrotem obniży, nie zostanie to zsumowane. Nie wiem, czy w modelu Z3 jest tak samo, ale to chyba dość istotna właściwość, która powinna skutecznie eliminować lekkie skoki ciśnienia. Próg 5-metrowy wydaje się być zbyt wysoki znacznie przekłamując wynik końcowy.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Test liczników z wysokościomierzem
« 4 Sie 2008, 10:05 »
Remigiusz, to świetna wiadomość z tymi dwoma metrami! :)
Zasadniczo już się nie mogę doczekać aż mój MC 1.0 do mnie przyjedzie (jeszcze nie wysłany)...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 4 Sie 2008, 11:25 »
Też wydaje mi się to rozsądne. Przy silnym wietrze na płaskim terenie (Półwysep Helski) zdarzały się skoki po 1 metr w górę i w dół, ale nic z tego nie zliczało się do sumy przewyższeń. Na całej 33 kilometrowej długości Półwyspu Helskiego licznik zsumował jakieś 30 metrów przewyższenia, co powinno odpowiadać prawdzie, bo ścieżka rowerowa, którą jechaliśmy przebiegała na pewnym odcinku przez drobne hopki.
Zastanawia mnie działanie licznika Cataye z testu Miachała. Dość dziwne, ze na dużym podjeździe nabił wyraźnie najwięcej, a na równym terenie regularnie nabijał mniej od Z3.

Online Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Test liczników z wysokościomierzem
« 4 Sie 2008, 18:26 »
Cytuj
licznik nie zlicza 1-metrowych skoków wysokości, próg zliczania wynosi 2 m. Kolejne wartości są dodawane po każdych dwóch metrach wzniesienia.

Przyjrzałem się dzisiaj dokładniej wskazaniom altimetru MC1 i nie do końca jest tak jak pisze Remigiusz. Licznik rzeczywiście nie zlicza każdego podjechanego metra ale nie dzieje się to tak dokładnie po każdych 2 m przewyższenia (przynajmniej u mnie). Wygląda to trochę tak jakby wskazanie bieżące było niezależnie od zliczania. Myślę.że to w żaden sposób nie zmienia dokładności wskazań - ot taka chyba ciekawostka.
Jednak wskazania altimetrów liczników opartych na pomiarze barometrycznym są bardzo zależne od bieżącego ciśnienia. Wczoraj wyzerowałem mój licznik na poziomie domu, a dzisiaj było już 95 m wyżej :mrgreen:
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 5 Sie 2008, 08:05 »
Cytat: "marek.dembowski"
Licznik rzeczywiście nie zlicza każdego podjechanego metra ale nie dzieje się to tak dokładnie po każdych 2 m przewyższenia (przynajmniej u mnie). Wygląda to trochę tak jakby wskazanie bieżące było niezależnie od zliczania.

Faktycznie sposób zliczania nie jest tak oczywisty jak go opisałem, bo wtedy wynik końcowy sumarycznego przewyższenia powinien być zawsze liczbą parzystą, a tak nie jest. Generalnie nabijanie sumy przewyższeń odbywało się co 2 metry, jednak zaobserwowałem też sytuację, gdy zmieniło się to dopiero po 3 metrach podjazdu, a raz nieco szybciej niż 2 m. Może rzeczywiście działa to niezależnie od wskazań aktualnej wysokości.
Najważniejsze, że nie nabija 1-metrowych skoków. Próg 2-metrowy z pewnością istnieje.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 5 Sie 2008, 10:29 »
Dyskutujemy w tej chwili o niuansach, ale dobrze  :D
A skąd licznik ma wiedzieć, że podjazd ciągle trwa, a nie zaczął się właśnie odcinek płaski. Ja jechałem długi czas wgapiony w licznik z włączoną sumą przewyższeń i kolejne wartości były dodawane co dwa metry podjazdu. Startując zaużmy od wartości 100 metrów sumy przewyższeń licznik dodawał co dwa metry wzniesienia kolejne wartości: 100 - 102 - 104 itd. Za każdym razem czekał 2 metry by się upewnić, że podjazd jest kontynuowany. Jednak tak jak pisałem wcześniej występowały drobne odchylenia od tej zasady, czasem zaskoczył dopiero po 3, czasem nieco szybciej.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 5 Sie 2008, 14:17 »
Na 33 kilometrach trasy przez Półwysep Helski nabił jakieś 30 metrów przewyższenia. Wydaje mi się to jak najbardziej uzasadnionym wynikiem, gdyż na pewnym odcinku (jechaliśmy ścieżką rowerową) było sporo maleńkich hopek, które powinny być zliczone. Zatem na 100 km byłoby poniżej 100 metrów. Myślę, że wiemy nieco więcej niż guzik  :D  Jak dla mnie licznik jest bardzo precyzyjny pod tym względem.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Test liczników z wysokościomierzem
« 5 Sie 2008, 16:15 »
Już za parę dni, za dni parę... dostanę licznik z UK i wtedy zacznę testować :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Test liczników z wysokościomierzem
« 5 Sie 2008, 16:55 »
Moim zdaniem nie masz co porównywać Helu i Mazowsza. Hel to wał piasku wystający z morza - tam jest ekstremalnie płasko. Po Mazowszu troszkę jeździłem - zawsze sie znajdzie jakiś mini podjazd, więc moim zdaniem to 300 do 100 (Mazowsze do Helu) jest jednak bardzo prawdopodobne :)

No, ale doświadczenie z oceną podjazdów na oko mam może jeszcze zbyt małe. Na jego podstawie szacuję, że 100 km w okolicach Łodzi to będzie jakieś 400-600 metrów (zalezy z której strony miasta). Jeśli to się potwierdzi w pomiarach, to sadzę, że będzie mozna ufać memu "oku" :)

No i będzie okazja sprawdzić naprawdę płaskie tereny, bo na długi weekend jedę z kumplem nad morze (Świnoujście-Słupsk)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 6 Sie 2008, 08:11 »
Miki, oko masz precyzyjne jak aptekarz  :D  
Mierzeja jest płaska i tyle. Nie ma się co porównywać z innymi licznikami, tylko trzeba się odnieść do stanu faktycznego. Jeżeli jadę po płaskim, to nie chcę by licznik coś nabijał i tak właśnie jest. Na Mierzei całymi kilometrami potrafił nic nie nabić. Na początku było jednak kilka malutkich wydm, przez które poprowadzono ścieżkę rowerową i wtedy licznik nabił te 30 metrów. To świadczy o prawidłowym działaniu.
Myślę, że na trasie Świnoujście - Słupsk nastukasz całkiem spory wynik. Z Karwii (nad morzem) do Wejherowa na odcinku 58 km wyszło mi 440 metrów. Na ostatnim Harpaganie, który sięgał z okolic Wejherowa aż nad morze, kolega nabił prawie 2 tys. na 240 km.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Test liczników z wysokościomierzem
« 6 Sie 2008, 10:09 »
No, obaczym. Gdyby nie było mi szkoda roweru i gdybym to lubił, tpo bym pojechał samą plażą i wtedy jeśli by nabił choć metr, to pozywam producenta do sądu ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Test liczników z wysokościomierzem
« 6 Sie 2008, 15:18 »
Cytat: "Michał Wolff"
Niekoniecznie, bardziej płasko na Helu pewnie jest - ale czy aż o tyle

Przejrzałem trochę statystyk Lidera, który z VDO MC1.0 jeździ już parę latek.
Trasa: Warszawa-Łomianki-Pieńków-N.Dwór-Jabłonna-Białołęka-Warszawa, 73 km, suma przewyższeń 160 m, czyli 220m/100km.
Trasa: Warszawa-Babice Stare-OŻARÓW-PRUSZKÓW-BRWINÓW-Pruszków-Warszawa, 60 km, suma przewyższeń 80 m, czyli 133m/100km.
Chyba jednak Mierzeja jest bardziej płaska.
Cytat: "Michał Wolff"
Ale tam wbrew pozorom wcale tak super płasko być nie musi, najbardziej płaskie odcinki nad naszym morzem to chyba jednak właśnie te mierzeje - i helska i wiślana

Na Kaszubach robi się przeciętnie 700 m przewyższenia na 100 km. Najbardziej płaski teren to oczywiście Żuławy - jedyne podjazdy na wał wiślany.

Wniosek wypływa taki, że MC1.0 raczej nie zawyża wartości sumy przewyższeń na płaskim terenie, czego chyba nie można powiedzieć o Z3. W sumie dosyć to dziwne, bo producent ten sam, a model wyższy i nowszy.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum