tym, że on poleca GPS-y z tzw. korektą barometryczną. .
A z dalszym testem poczekamy na Mikiego - i zobaczymy jak MC1.0 będzie się prezentował na trasach płaskich i bardziej pagórkowatych
Wydaje się, że wysokość jest sumowana w ten sposób, że kiedy ciśnieniomierz rośnie trzeci metr z rzędu, wtedy dwa poprzednie są naliczane do sumy podjazdów. Czyli przy dłuższych podjazdach wygląda to tak: po 3 metrze wzrostu suma podjazdów wzrasta o 2 (3W=2SP), 5W=4SP, 7W=6SP i tak dalej.
Wszelako bywa jednak, że od razu dodaje 3 metry (więcej na stosunkowo jednak płaskich podłódzkich trasach na razie nie zaobserwowałem) i nie bardzo wiem, od czego to zależy. Zdarza się też (rzadko, ale jednak), że nawet po trzecim metrze wzrostu (jeśli ów wzrost przebiega relatywnie wolno) nie dodaje nic. Muszę to sprawdzić na nieco dłuższej i bardziej pagórkowatej trasie
Z innych obserwacji: czasami "nie załapuje" lewy przycisk (MODE 1), a po trzykrotnym naciśnięciu (z nadzieją, ze wreszcie załapie) włącza się tryb ustawiania obwodu koła w ten sposób, jakbym tenże przycisk przytrzymał przez 3 sekundy. Trochę mnie to, przyznam, niepokoi...
Ale to jest próg 3m, nie 2m - skoro zliczanie zaczyna dopiero jak przekroczysz trzeci metr w górę, to że później dodaje co 2m nie ma tu znaczenia, próg to minimalna suma podjazdu od którego zaczyna zliczanie. Jeśli podjedziesz 2m, później kawałek płaskiego i kolejne 2m - to wg tego co zaobserwował Miki - licznik nie doda nic.
Cytat: "Remigiusz"O curde, pachnie mi to jakąś wadąTeż mi to tak wygląda. A może coś nie tak robisz (choć to mała szansa)? W Z3 jeśli nie używasz guzików przez parę minut - to włącza się taka "blokada" - i by zmienić funkcję za pierwszym razem po dłuższej przerwie musisz kliknąć dwa razy, kolejne zmiany już normalne.
O curde, pachnie mi to jakąś wadą
No i niestety nie dało się go poprawnie skalibrować - bo w Z3 (MC 1.0 pewnie podobnie) można ustawiać w zakresie -300 - 6000m