Autor Wątek: Zrób to sam- sakwy sakiewki na rower i nie tylko...  (Przeczytany 28014 razy)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Witajcie,
korzystając z wolnego wakacyjnego czasu postanowaiłem zająć się trochę chałupniczym wyrobem ekwipunku. Apteczkę miałem od dawna lecz była to cordurowa(na dodatek nieimpregnowana) konstrukcja Pana Janysta. Jeździ ze mną  od 4 lat i ma się dobrze. Podstawowa jednak wada to szybkie przemakanie. Raz się nadziałem podczas spływu kajakowego po dniu ostrej burzy. W kajaku wszystko pływało więc w apteczce wszystko zamokło. Drugi raz zawiodłem się na niej podczas wywrotki na żaglówce, bylo ostro ale siłą rzeczy wszystko mokre... Zacząłem myśleć o czymś wodoszczelnym, znalazłem kilka modeli apteczek Ortlieba. Najbardziej spodobała mi się najmiejsza z dostępnych, model M. Taka osobista, wszędzie ją dopchnę, zawsze może być ze mną. Ale cena jak na Ortlieba przystało zabójcza- 64zł. W tej chwili odezwała się żyłka McGyver'a. Poszedlem na miasto i w zakładzie wykonującym banery reklamowe zakupiłem trochę podgumowanego materiału, w pasmanterii rzep velcro. Do tego doszedł klej, stara taśma rurowa i krzyżyk wycięty z taśmy odblaskowej.
Najpierw wyciąłem dwie identyczne części z kartonu, odrysowałem na materiale i te przez papier zgrzałem żelazkiem. Zgrzew jest na prawdę solidny, nie spodziewałem się, że aż tak... Dokleiłem rzep który zapina się po zrolowaniu zaknięcia oraz doszyłem taśmę trzymającą wszystko w kupie i pozwalającą na troczenie(także zapinaną na rzep).
Test wody: do środka włożyłem papier i na noc zanurzyłem całkowicie w wodzie. Rano papier był lekko wilgotny ale materiałom opatrunkowym w opakowniach myślę,  że by to nie zaszkodziło...CEL OSIĄGNIĘTY!
Zdjęcia:


Ponieważ materiału podgumowanego zostało mi jeszcze sporo, wykonam jeszcze kilka apteczek i może kilka pokrowców na dokumenty czy coś...
Gwoli wyjaśnienia, jakbym mógł jeździć na rowerku to ten wolny czas bym wykorzystał na jazdę ale nie mogę... :cry:

EDIT: ortograf

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
No bardzo pięknie! Gratuluję pomysłowości i ochoty do czynu! :)
A jakie finalne koszty?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline azbest

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 24.03.2007
Dobra robota Łojant! Być może za parę dni pojawi się wątek autorstwa Kolegi pt. "Miałem trochę wolnego czasu...zrobiłem sobie sakwy." :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Cytat: "aard"
A jakie finalne koszty?
Podgumowany materiał-17zł(jak pisałem zostało mi go jeszcze sporo), rzep velcro 4zł(też zostało). Taśmy i kleju nie liczę bo to były resztki jakieś. Za 21 zł spokojnie wykonam ze 4 takie apteczki...

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Myślę, że koszty robocizny kładą ten wynik  :D

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Taaa, z taką profesjonalną robocizną to bez kozery powiem pińcet :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Kosztów robocizny bym tu nie liczył. To przyjemność podłubać trochę i mieć coś pięknego w zamian. A ileż satysfakcji!!!


Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Pomysł dobry, wykonanie jak widać na zdjęciach całkiem, całkiem... ale nie wiem czy to jest akurat takie potrzebne. Przecież wystarczy mieć wodoodporne sakwy lub tylko wór i w nich zwykłą apteczkę. Też będzie zawsze sucha :D
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cytat: "transatlantyk"
Kosztów robocizny bym tu nie liczył. To przyjemność podłubać trochę i mieć coś pięknego w zamian. A ileż satysfakcji!!!

OK, zaliczmy robociznę i satysfakcję w poczet wartości dodanej. Oj cenny będzie ten drobiazg.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Marek, jak to po co potrzebne? Dla wprawy oczywiście! Trzeba zacząć od czegoś małego i taniego. Następnym krokiem będą sakwy albo torba na kierownicę! :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Ano, chyba że tak :D  Ale sakwy koniecznie wodoodporne :o
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Napaliłem się na apteczkę wodoodporną ponieważ nie jeżdżę tylko na rowerze z sakwami wodoodpornymi. 8) Jak napisałem wyżej, pływam też dużo kajakiem i żegluję. Oczywiście i tam mogę używaż wora wodoodpornego ale po prostu w razie wypadku chcę mieć wszystko na wierzchu- szybko dostępne. Zresztą skopany gadżeciaż ze mnie. :P

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
No i do apteczki doszedł kolejny pomysł. Torba biodrowa, czy nerka- to się chyba nazywa w katalogach...Oczywiście wodoodporna, na mały kompakt, telefon, jakieś papiery, dokumenty...trochę pomieści.
Największą jej zaletą jest to że mogę ją nosić razem z plecakiem rowerowym- sam plecak wisi wyżej i zostawia miejsce pod sobą na taką sakiewkę.
Oczywiście odblask- poprawia widoczność.
Wodoodporność jest ważna- wie to każdy kto jeździ bez błotników. W deszczu mamy mokre całe plecy a niektóre rzeczy muszą pozostać suche.  
Kilka fotek:




Sam proces "tworzenia" taki sam jak w przypadku apteczki. Zgrzewana, rolowanie zamykane na rzep i dodatkowe paski wzmacniające i kompresujące zarazem...

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Mówiłem już to na zlocie (akurat nie Tobie), że mało komu chce się w dzisiejszych czasach wytwarzać coś samemu, w każdym razie ja bym czegoś takiego raczej nie zrealizował, zbyt uległem cywilizacji :wink:  

Twoja nerka wygląda profesjonalnie, od razu widać, że autor projektu zna potrzeby rowerzystów z autopsji 8)

Może wystaw to na allegro, ja bym tam nabył za rozsądną cenę :)

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
No to niedługo będzie konkurs na nazwę firmy dla Rafała - wyrośnie jeszcze konkurencja dla Crosso ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum