Latarka ma 230lumenów, co powoduje, że ma moc porówywalną do Bocialarki.
Sama Bocialara kosztuje ponad 230 zł.
100 % to już prawdziwy słup światła, oświetla drogę na około 50 metrów przed rowerzystą, znaki łapie z dobrych 500 metrów
Za podobną cenę można mieć TooshLighta z tym, że nie jest tak kompaktowy i nie wygląda tak jak powinien, ale działa tak jak powinna działać lampa na rower.
Van, fantastycznie! A dostanie się to ultrafire w Polsce albo chociaż w UE? Bo nie uśmiecha mi się całe to szarpanie się z przesyłką z USA, cłem, VATem i cholera wiem czym jeszcze dla latarki. A jednak JUZ jestem na nią napalony i na pewno kupuję, jak tylko gdzieś w promieniu 5000 km ją namierzę PS. no i jeszcze to zasilanie z AAA zamiast jakiegoś dedykowanego akumulatorka jak w bocialarce...
Jeżeli piszesz, że na aku 800 poświeci godzinę, to jesteś w błędzie. W tej chwili mam tymczasowo jakieś chińskie aku 600 i trzymają mi na pełnej mocy 1,5h.
Ultrafire zdecydowanie przebija Bocialarkę jeżeli chodzi o stosunek cena/jakość.