Autor Wątek: Wykorzystanie roweru szosowego do wypraw rowerowych  (Przeczytany 3942 razy)

Offline Mężczyzna Damian90

  • Wiadomości: 182
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 16.08.2012

Przełajówka nie jest do końca dobrym rozwiązaniem na asfalt - szeroka kierownica i wysoko umiejscowiony support. Rowery tego typu nie mają często nawet mocowania na bidon, o punktach do montażu bagażnika już nie wspominając...

Do podróżowania z sakwami najlepszy będzie rower wyprawowy z barankiem.

Po asfalcie przełaj idzie prawie jak szosówka a w terenie też daje rade. Błoto to ulubione środowisko przełaja. O zaletach szerszych opon w terenie nie będę wspominać. Mocowania to nie problem, wszystko da radę dostać, wystarczy poszukać. Cena to główna bariera  :(  Może tak niedługo będą wyglądały przełaje

:http://www.bike4race.pl/sklep/rowery-2013/ridley-x-ride-kolor-1203a-disc-shimano-105/

W tym roku wrzuciłem na przełajówke 25 kg sprzętu ... oczywiście wszystko się przydało  ;D
Teren miejscami ciężki, błoto do kostek i jakoś dał radę. Przełaj znosi wiele.
 


Czy na tym forum ktos jeździ przełajem ???  Do czego zachęcam. Czuję się tak jakoś odosobniony :icon_cry:



Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
chłopaki jeżdżą bez namiotów, a przykrywają się znalezionymi przed snem gałęziami, ew suchym mchem, a Ty tu opowiadasz o 1,5kg śpiworze mówiąc, że masz podobny ekwipunek? ;)

Namiot miałem (o ile można nazwać to namiotem), co prawda prawie nie używałem :icon_redface: Śpiwór też nie był wiele lżejszy i u-locka nawet sobie zabrałem ;D

@krzychs4 po co 4 sakwy przy bagażu ~10 kg? Same przednie sakwy ważą około 1,5 kg, strasznie nieekonomiczne jest ich wożenie.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Czy na tym forum ktos jeździ przełajem ???  Do czego zachęcam. Czuję się tak jakoś odosobniony :icon_cry:

dwie osoby mają Specialized Tricross, jedna sztuka ujeżdża Focusa Merluzę ;)

a ja się czaję na jakąś okazję, żeby do tego szanownego grona dołączyć ;)

Namiot miałem (o ile można nazwać to namiotem), co prawda prawie nie używałem :icon_redface: Śpiwór też nie był wiele lżejszy i u-locka nawet sobie zabrałem ;D

nigdy nie zrozumiem ultralightowców ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10712
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Przełajówka nie jest do końca dobrym rozwiązaniem na asfalt - szeroka kierownica i wysoko umiejscowiony support. Rowery tego typu nie mają często nawet mocowania na bidon, o punktach do montażu bagażnika już nie wspominając...
Hmm... znajomi, którzy przełajówkami jeżdżą mówią coś innego, ale może chwalą swój ogonek.

Nie bardzo rozumiem tylko tych uwag o mocowaniu na bidon i bagażnika.
Jakoś mi się wydaje, że w przełajówkach mocowanie bagażnika są całkiem częste rozwiązanie.

Np:
http://www.bike4race.pl/sklep/rowery-2013/ridley-x-bow-crossbow-kolor-1317a-sora/
http://www.specialized.com/us/en/bikes/road/tricross

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Hmm... znajomi, którzy przełajówkami jeżdżą mówią coś innego, ale może chwalą swój ogonek.
Cechy, które wymieniłem są spowodowane przystosowaniem do jazdy w terenie - na asfalcie są one niekorzystne, choć pewnie bardzo nie przeszkadzają. Ja akurat chyba mam lęk wysokości i gdy support nie jest nisko dziwnie się czuję :P.

Nie bardzo rozumiem tylko tych uwag o mocowaniu na bidon i bagażnika.
Jakoś mi się wydaje, że w przełajówkach mocowanie bagażnika są całkiem częste rozwiązanie.

cytat z forumszosowe:
Cytuj
Prawdziwe przełaje polegają na tym, że na pewnych odcinkach rower podróżuje na naszych plecach. Górna rura na ramieniu, podsiodłowa przez plecy, a dolna pod pachą. Miejsca styku rury dolnej i podsiodłowej z naszym ciałem, wypadają akurat w miejscach, gdzie w szosówkach montuje się bidony. Wg mnie prawdziwa przełajówka nie może mieć bidonów.

Poza tym, jak widzę zawodników na odpowiednio "przygotowanej" trasie przełajów, to ja bym się z tak utytłanego błotem bidonu nie napił :-P

Sam chciałem sobie kupić przełajówkę ale nie udało mi się dorwać, więc wziąłem rower szosowy. Nie zniechęcam do kupna, warto jednak być świadomym jej cech i uważać na otwory montażowe ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
co do 'prawdziwej przełajówki', to dostałeś kilka linków ;) tak samo można powiedzieć o tym że szosówka ma 2 rzędową korbę, mtb nie ma mocowań do bagażników, a na fulu nie da się jechać po asfalcie...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
co do 'prawdziwej przełajówki', to dostałeś kilka linków ;) tak samo można powiedzieć o tym że szosówka ma 2 rzędową korbę, mtb nie ma mocowań do bagażników, a na fulu nie da się jechać po asfalcie...

Rowery tego typu nie mają często nawet mocowania na bidon, o punktach do montażu bagażnika już nie wspominając...

Nie chce mi się przeglądać katalogów i sprawdzać ile procentowo spełnia warunek.

Gdy kupuje się na rynku wtórnym to zbyt wielkiego wyboru nie ma. Dobrze jest jeśli się w ogóle trafi przełaj, a jeśli jest do tego w odpowiednim rozmiarze (53-54 cm) to niemal cud. Jeśli ktoś jest burżujem i kupuje nowy to problem praktycznie go nie dotyczy :P

Korba 3 rzędowa w rowerze szosowym też jest nieczęsto spotykana. Próbowałem kupić rower właśnie z taką i nie udało się (musiałbym rezygnować z innych cech, które akurat były dla mnie ważniejsze).
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna krzychs4

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 15.01.2010
    • http://picasaweb.google.fr/home?rls=ig&hl=fr&tab=wq
@krzychs4 po co 4 sakwy przy bagażu ~10 kg? Same przednie sakwy ważą około 1,5 kg, strasznie nieekonomiczne jest ich wożenie.

Jasne! Masz racje, chętnie zadowoliłbym się jedynie przednimi sakwami a tył prawie na pusto zostawił,zależy mi na tym aby tył był jak najmniek obciążony! Może na tył dać tylko sakwę na bagażnik- niezbyt dużą? Trochę kombinuję jak koń pod górę  :) Inaczej trzeba się liczyć z bardzo częstymi awariami tylnego koła. Szprychy, pękające dętki czy nawet uszkodzenia opony.  Tak jak u Pana Jana tu daję link do strony!

http://rowerdziadkajanka.osowo.pl/raportwyprawadb.htm
pozdrawiam

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
bez przesady... pękające szprychy, to nie jest kwestia 10 czy 20kg za dużego obciażenia, tylko źle złożonego koła (albo kiepskie szprychy, obręcz, albo słaby zaplot). sam na tyle wożę sakwy po 15kg a nawet cięższe, do tego ważę 80kg i szprycha mi nie pękła od dawna...

co innego w szosówce. tam mam kiepskie koło, i pomimo że jeżdżę bez sakw, już dwie szprychy wymieniałem ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
...pękające szprychy, to (...) jest kwestia (...) źle złożonego koła (albo kiepskie szprychy, obręcz, albo słaby zaplot)...
Generalnie tak, 90%, ale zawsze się coś znajdzie z tych 10%, że zepsuje statystykę. I to w najgorszym momencie (prawo Murphy'ego)
Tu, na tym flmiku (polecam) to NIE jest SZOSÓWKA (dla niezorientowanych) : http://janapar.com/

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
jasne, szprychy mogą pęknąć i w najlepszym kole, ale szansa na to jest mała...
na pewno nie taka, żeby pozbywać się tylnych sakw z obawy na awarię, tak jak to Krzychs4 na podstawie doświadczeń Dziadka Janka wywnioskował ;)
Sporo osób jeździ tylko z tylnymi sakwami, i jest ok. Nie ma się czego obawiać Krzychu ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
@Waxmund - link do Twojej stronki nie działa. Nie tylko zresztą do Twojej na yayo.pl. Może to przejściowe...  ::)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
dzięki za info... hmmm....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna krzychs4

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 15.01.2010
    • http://picasaweb.google.fr/home?rls=ig&hl=fr&tab=wq
Nie ma się czego obawiać Krzychu

Wiem, wiem,  :) sam jeżdzę właściwie tylko z tylnymi ,  na Krossie V3 ! Inne koła, mocniejsze! Właściwie nie przypominam sobie pękniętej szprychy. Co innego szosowy. No i może jeszcze to, że biorąc jedynie dwie przednie sakwy ograniczam automatycznie ilość zabieranych rzeczy. Mniej rzeczy - mniejszy ciężar! 
  Trudne to kurcze, niby wszystko może się przydać  :P
   

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum