Gratuluję wspaniałej wyprawy ! Od dawna przymierzam się do wyjazdu właśnie w takim stylu (ultralight), dlatego też twoją relację przeczytałem z wielkim zainteresowaniem.Mam też parę pytań:- czy oba saddlebagi są Rafała produkcji, czy twój jest inny (ze zdjęć trudno jest to wywnioskować)- co mieliście zamontowane pod kierownicą ? - z tego co widzę na stronie Rafała, to nie ma on jeszcze w swojej ofercie barbaga- czy musiałeś zmieniać pancerzyki przy kierownicy na dłuższe (krótsze) ?- co ze sobą zabrałeś i co gdzie było zapakowane; z tego co wyczytałem, to miałeś spory namiot (przynajmniej w stosunku do Rafała), raki i kuchenkę benzynową - jakie zabrałeś ciuchy i gdzie przewoziłeś jedzenie ?- co poza bukłakiem przewoziłeś w plecaku ?PS. Szlak z Matterhornem w tle niesamowity.
Nie ma żadnych europejskich dystrybutorów, to malutka prywatna manufaktura, można sprowadzać jedynie ze Stanów za masakryczne pieniądze; więc bardziej się opłaca zamówić torby u Rafała, w czasie gdy ja je sprowadzałem Rafał jeszcze nie robił usztywnień, a bez tego torba niestety nie nadaje się do jazdy.
Podobają mi się fotografie; stosowałeś filtry na obiektyw ?Pozdr.
Można było wybrać smak?