E tam - z takim pisaniem, to się relacji nie doczekamy. Nie lubicie pisać o tym co przeżywanie - cóż trudno nic tego nie zmieni... taki "odgrzewany kotlet" pisany na siłę to też nie to samo.
Odgrzewany kotlet jest wtedy, kiedy powstał już opis/relacja wyjazdów, a autor po jakimś czasie decyduje się go napisać na nowo. Wtedy od umiejętności autora zależy czy kotlet będzie zwykłym odgrzewańcem, czy powstanie świetna, przyprawiona potrawa. Ostatecznie odgrzewanie polega na ponownej obróbce tego, co już zostało przyrządzone (sama wyprawa jest jedynie surowcem na "kotleta"
) Jeśli ktoś pisze z opóźnieniem o wyprawie, która wydarzyła się dawno temu, to nie może być to odgrzewanie, bowiem będzie to pierwsza publikacja.
Przykładem odgrzewania byłoby napisanie na nowo, opowieści o naszej wyprawie do Skandynawii w 2009.