Norwegia 2013

[jabbo]

Moi drodzy parafianie.... upsss to nie to forum 

"Miłośnicy Exemalnych Wyzwań" Witajcie.

Bilet lotniczy do Oslo kupiony, zarys trasy gotowy, nowy namiot w drodze... Wylatuję z Gdańska 14 czerwca liniami SAS za 355 PLN!!! Bilet z wliczonym bagażem to 8 kg podręcznego+ 23 kg do luku na rower, przyczepkę (razem 18 kg) i częśc gratów. Mam zmiar wyrobić się wagowo 
Zarys trasy podpinam w pliku GPX. Głównym celem wycieczki, jak wspominałem wcześiej, będzie Trollstiegen- droga Troli, ale oczywiście co po drodze, to moje...
Powrót ze względów na różne, nie przewidywalne  okoliczności, planuję promem POLFERRIS (cena około 400 PLN) z Nynashamn, do którego mam zamiar dotrzeć o własnych siłach 

Pozdrawiam Janusz

Zapomniałem dodać, że w domciu muszę być najpóźniej 27-28-go czerwca.

[nectar]

witajcie w nowym roku:)
widać watek się rozwija...
co do mnie/ nas to jesteśmy już we dwie, szukamy ew 2 osób do tej wyprawy.
planujemy na 10 dni, wyjazd początek lipca.
nie ma jeszcze planu co i jak , gdzie ale są chęci więc jak ktoś ma ochotę dołączyć proszę o priv wiadomość.

pozdrawiam

[Hipek]

Czołem. Nasz wyjazd już za dwa tygodnie, więc postanowiłem dopytać się o rzecz, która mnie gnębiła od zeszłorocznej wyprawy... no co? Lepiej późno niż wcale!

Sprawa dotyczy wody: przez całą zeszłoroczną podróż piliśmy tylko "znalezioną" wodę (tj. ze strumyków, potoków i topniejącego śniegu), krzywda nam się nie stała (może z wyjątkiem dziwnej, grudkowatej wysypki na uszach, która zeszła sama z siebie po powrocie do Polski, ale nie wiem, czy to od wody).


Naszym założeniem było, że gdzie jak gdzie, ale w Norwegii woda płynąca tak sobie (oczywiście z dala od zabudowań) musi być czysta i zdatna do picia.
Pytanie brzmi: czy powyższe założenie jest prawdziwe?

[Janus]

Tak.

[dewunska]

Ponadto, kiedy w ostatnie wakacje chcieliśmy wziąć wodę z wartkiego strumyka wyglądającego na 'bezpieczny' miejscowi ostrzegli nas, byśmy tego nie robili. Tłumaczyli to faktem, że woda spływa z gospodarstw rolnych i terenów uprawnych (pewnie sady, bo innych w Norwegii nie widziałam) i po prostu tym strumykiem spływają nawozy. tak czy siak zawsze wodę gotowaliśmy, więc nic nam się nie stało

[Janus]

Założyłam, że Hipkowi chodzi o picie ze strumyków na terenach górskich, niezamieszkałych, bo gdzie indziej problemów z dostępem do wody z kranu przecież nie będzie.
Ja piłam wodę z niezliczonych strumyków, żadnych problemów nie miałam i na pewno bym się tego nie obawiała. Już widzę jak ktoś chcąc orzeźwić się wodą ze strumyka na długim podjeździe w norweskich górach wyjmuje kuchenkę i zaczyna tę wodę gotować

[Damian90]

Skoro wątek trochę odżył zadam pytanie jakby związane z wodą  Jak wygląda sprawa wędkowania w Szwecji ? Czy potrzebne pozwolenie i gdzie je ewentualnie nabyć  W Norwegii ponoć na fiordach można bez zezwolenia, jeziora i rzeki trzeba coś gdzieś wykupić  Słyszałem że w tych rejonach można fajnie połowić, co u nas graniczy z cudem, więc muszę sprawdzić czy to prawda jest Planuję wyruszyć około 2 czerwca.

[łatośłętka]

Wodę czerpałem ze strumyków. Rowerując, dźwiękiem informowały mnie, gdzie są.
 
Wodę ze strumyków gotowałem. Piłem gazowaną ze sklepów lub soki.
 

Przestroga: jeśli opuszczając Oldesfjord w kierunku Nordkapp po prawej stronie zobaczysz taką wodę ('biały szkwał'), odczekaj na poprawę pogody. Ja nie wiedziałem, że tak trzeba.

 P.S. A te bakterie po angielsku to już sam filtr do wody by załatwił, czy też koniecznie trzeba gotować?

[łatośłętka]

przepraszam, zakradła się literówka
winno być Olderfjord
reszta się zgadza -> w 'złą' pogodę nie jedź(cie)

[szy]

Spodziewane solidne opady, powódź i już uszkodzone
drogi...

-> http://polish.ruvr.ru/2013_05_22/Norwegia-spodziewa-sie-najsilniejszej-od-50-lat-powodzi/

Szy.

[ppiotr]

To by było za zeszły rok, bo choć było zimno, to niewiele padało.

Damian90, jeśli chodzi o wędkowanie w Norwegii to można bardzo fajnie połowić, szczególnie na wirach (droga numer 17) i z mostów na Lofotach ;-)

W rzekach obowiązuje odkażanie sprzętu (z uwagi na pierwotniaka grasującego na łososiu). Więcej informacji bez problemu znajdziesz na forach wędkarskich. A opłatę można wnieść tak. ;-)

Wodę piłem z mniejszych strumieni w górach bez gotowania (oczywiście wartkich i nie przy polach, pastwiskach itp.). Zresztą woda to żaden problem, na wielu parkingach, w sklepach można ją pobrać z wodociągu.

[Zbyszek]

Toalety na stacjach benzynowych i w marketach oraz rzeki to były nasze źródła wody pitnej w Norwegii. Piliśmy nawet nieprzegotowaną i nic nam nie było.

[Hipek]

Janus, Wilk, dzięki za pomoc. Chodziło mi oczywiście o wodę na terenach, na których można założyć, że nic paskudnego nie ścieka razem z nurtem.

BTW, jutro wyjeżdżamy

[magda]

To szerokości i względnego ciepła! W Norwegii zima była wyjątkowo mało łaskawa i trochę upraw wymarzło, szy coś pisał o zniszczonej drodze Oslo - Trondheim... Czy w tym roku przygotujecie jakąś relację?

[Hipek]

Dzięki Na razie prognozy są interesujące: temperatura powyżej 15 stopni i w zasadzie nie pada... ale dopiero dowiemy się na miejscu. Najgorszy będzie początek: lot z Warszawy do Trondheim z przesiadką i noclegiem na lotnisku w Oslo.

Co do relacji... tak, w tym roku będzie przygotowana, zmienimy w domu metodę współpracy: najpierw będę publikował to, com napisał, a potem Hipcia sobie w wolnej chwili będzie wprowadzała korekty...  Aktualnie w kolejce ma od pół roku dziesięć dni z zeszłorocznej Norwegii i chyba cztery górskie wyprawy... więc czas na zmiany, żeby nic nie siedziało na wieki w formie szkicu.