Autor Wątek: Tarczówki kontra V-ki  (Przeczytany 8139 razy)

Offline Mężczyzna Petri

  • Wiadomości: 43
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.09.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 13:46 »
Sorry, ale nie ma mozliwosci edycji...

zdejmij 25 kg, skroc droge do 5 m , zamien babuline na dziadunia i volvo na toyote corolle, a plot na zywoplot.

Jak ja sie ciesze, ze bylem wtedy MTB z BB7 a nie szosowka.....

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 13:50 »
Jak droga mokra to nie ma znaczenia i tak pojedziesz do przodu :D

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 13:58 »
Bez znaczenia - patrzę się na kadencję i w obu przypadkach pakuję się pod samochód :P

Tak serio - mając słabsze hamulce widząc przejazd jadę wolniej i też zdążę wyhamować. Oczywiście, że lepiej mieć odpowiednio mocne hamulce (dopasowane do zestawu, np. w szosie są slicki i tarczówki nic by nie dały), co nie znaczy, że ze słabymi hamulcami nie da się jeździć bezpiecznie.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Petri

  • Wiadomości: 43
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.09.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 14:04 »
Mialem slicki ( 1,75 panaracer ) i nie bylo tak zle, skoro pisze... ;D

Jak ktos chce udowodnic, ze (sorry) gowniane hamulce sa lepsze jak dobre hamulce... Albo , ze lepiej miec gowniane- bo sa tansze... No bo mozna jezdzic wolniej  ;D ;D ;D To ja chyba czegos nie rozumiem... .


Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 14:41 »
sorki, czytam to i czytam, a ja chcę pomóc koledze który pyta mnie o:
"czy warto mu zmienić hamulec mechaniczny tarczowy shimano deore na inny np. też shimano ale hydrauliczny".
Powód: marudzi na regulację, że trą klocki i klocki nierówno naciskają na tarcze.

pomóżcie bo nie stosuję tarczówek i nie wiem co mu powiedzieć.

Offline Mężczyzna Petri

  • Wiadomości: 43
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.09.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 17:40 »
system mocowania "kopyta" ( to to gdzie sa klocki ) w kazdych Shimano az do XTR jest ten sam i generuje te same problemy. Wystarczy zdjac kolo i probowac zalozyc , zeby nie obcieralo- jeszcze sie taki nie urodzil co to potrafi ;D
Tam po prostu nie ma regulacji odleglosci klockow od tarczy . JEDYNE hamulce z taka regulacja ( wg mojej wiedzy ) to Avid BB7 MTB i BB7 Road ( te drugie do klamek szosowych - taki skrot, ale wiecej wiedziec nie trzeba ).

W BB7 reguluje sie polozenie kopyta wzgledem tarczy i odleglosc obu klockow od tarczy NIEZALEZNIE.

Avid mi nie placi  :icon_cry: ale faktycznie te hamuce sa wielce OK. Zdejmuje kolo i zakladam bez regulacji hamulca, nie piszcza, nie ocieraja, sila jest potezna ( niektorzy twierdza ze wieksza niz hydrauliczne, ja twierdze, ze wystarczajaca na kazda niemal sytuacje ( pomijam downhill itp ale to kwestia wygody, nie mocy) . Ja waze 100, rower 12 (chyba?) i nigdy nie mialem braku mocy hamowania na BB7).

Plus : nigdy nie trzeba odpowietrzac, nigdy olej nie poleci na tarcze, nigdy nie bedzie tarl o tarcze. Nigdy nie zagotuje sie olej ( fading ) i nigdy nie "rozprezy sie" ( traktowc ten termin baardzo umownie- chodzi o zjawisko )  na mrozie tak, zeby zablokowac kolo.
Minus : raz na rok nasmarowac linke i pancerz. I co jakis czas dokrecic klocki do tarczy w miare zuzycia.


Ostatnio siedze na forum gosci, ktorzy jezdza / mtb i turystyka / po Alasce. Zima,.  Dla nich inne hamulce jak BB7 nie istnieja.  A testowali wszystko , Shimano Formula, Avid Juicy,Hayes... I sprawdzilo sie w kazdych warunkach 1 rozwiazanie :

BB7, klamki SD7 lub Deore LX, XT, XTR , kable Jagwire Ripcord L3 z pelnym uszczelnieniem.  Nic nie przymarza, nic sie nie zaciera. Ale oni nie bawia sie w "smarowanie" linek . Wymieniaja. Raz na rok, przed zima. Koszt 50$. SREDNIA temperatura podrozna  goscia ktorego "sledze" to -16 C ....

Sprawdza sie im/ jemu - sprawdzi sie i mi / mnie ...uhm...temu misiu ;)






Offline Mężczyzna Pidzej

  • Wiadomości: 85
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 24.08.2011
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 20:07 »
Sorry że się wtrącę ale wypisujesz takie bzdury jakbyś nigdy nie miał z hydraulikami do czynienia. Podczas remontu roweru założyłem na przód Deore BL-M596 (czyli raczej niższa półka) i najtańszą tarczę Shimano 180mm RT51 i jestem z niego bardzo zadowolony.

Cytuj
system mocowania "kopyta" ( to to gdzie sa klocki ) w kazdych Shimano az do XTR jest ten sam i generuje te same problemy. Wystarczy zdjac kolo i probowac zalozyc , zeby nie obcieralo- jeszcze sie taki nie urodzil co to potrafi ;D
Tam po prostu nie ma regulacji odleglosci klockow od tarczy . JEDYNE hamulce z taka regulacja ( wg mojej wiedzy ) to Avid BB7 MTB i BB7 Road ( te drugie do klamek szosowych - taki skrot, ale wiecej wiedziec nie trzeba ).

W BB7 reguluje sie polozenie kopyta wzgledem tarczy i odleglosc obu klockow od tarczy NIEZALEZNIE.

Nie ma regulacji bo i nie jest potrzebna. Jeśli po założeniu koła tarcza nie leży równo pomiędzy klockami poluzowuje się 2 śruby mocujące zacisk, naciska klamkę (zacisk sam układa się wtedy prawidłowo względem tarczy) i dokręca je spowrotem, jakaś minuta roboty.

Cytuj
I co jakis czas dokrecic klocki do tarczy w miare zuzycia.
No właśnie, "co jakiś czas". Może to być raz na pół roku a może wystarczyć jeden solidny zjazd. W hydraulikach NIC się nie dokręca ani nie reguluje przy zacisku bo w miarę zużycia klocków same przybliżają się one do tarczy i są w stałej odległości względem niej.

Nic nie cieknie i nie zapowietrza się. W tym sezonie hamulce dostały parę razy w dupę, np. na zjeździe z Turbacza udało mi się tak rozgrzać hamulec że ciepła była połowa lewej goleni amortyzatora. Zacisku bądź tarczy wolałem wtedy nie dotykać ;) Hamują tak samo, tarcza się nie przepaliła  :lol: i w ogóle nic nie wybuchło ani nie eksplodowało  ;) Z moich doświadczeń wynika że hydrauliki to hamulce bezobsługowe, w przeciwieństwie do V-brake i mechanicznych tarczówek. Skoro takie tanie hydrauliki są tak dobre, to droższe modele mogą być tylko lepsze. BB7 to z pewnością dobre hamulce ale jest dużo dobrych hamulców.
« Ostatnia zmiana: 3 Paź 2012, 20:14 Pidzej »

Offline Mężczyzna ambi

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 21.02.2010
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 20:50 »
Ale to forum podróży rowerowych na których, mówcie co chcecie, vki ze względu na swoją prostotę (łatwość naprawy) i skuteczność hamowania (cały czas dobrą) wyprzedzają wszystkie inne hamulce.

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 20:55 »
Jakoś wszyscy śpiewający peany o tarczówkach zapominają o 1 kwestii - często kolidują z mocowaniami bagażników (zarówno tylnego jak i przedniego.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 20:57 »
to nie hamulce zwykle są ograniczeniem wytracania prędkości, a przyczepność do podłoża. U samochodziarzy też można spotkać takich, co cisną hamulce w podłogę, tracą kontrolę, a nie potrafią ominąć przeszkody. Na rowerze jeszcze gorzej, bo zablokowanie koła to zazwyczaj szlif o podłoże. Hamulce każdego typu da się wyregulować, żeby miały wystarczającą moc do zablokowania koła.
Aspekt wyprawowy już przytoczył Waxmund, klocki do vbrake dostaniesz wszędzie, klocków do tarczówek jest tyle ile tarczówek.

po drugie, obręczy nie przegrzejesz tak łatwo, to średnica o wiele większa niż największe tarcze.

My home is where my bike is.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 20:57 »
Jakoś wszyscy śpiewający peany o tarczówkach zapominają o 1 kwestii - często kolidują z mocowaniami bagażników (zarówno tylnego jak i przedniego.
U mnie nic nie koliduje. Z tyłu dawniej miałam Crosso, teraz mam przedni i tylny Tubusa. Nie musiałam dokupywać żadnych dodatkowych części ani bagażników przystosowanych specjalnie do tarczówek.

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 21:33 »
Nie powiedziałem, że zawsze, ale np. u siebie w ramie samo mocowanie na hamulec odciąłem, bo inaczej by kolidowało, a nie chciałem robić prowizorki z miliardem podkładek i długą śrubą. Z przodu z kolei lowrider crosso kolidowałby z ewentualnym hamulcem, musiałbym go zamocować wyżej, na piwotach, tracąc niskie położenie środka masy

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 22:23 »
system mocowania "kopyta" ( to to gdzie sa klocki ) w kazdych Shimano az do XTR jest ten sam i generuje te same problemy. Wystarczy zdjac kolo i probowac zalozyc , zeby nie obcieralo- jeszcze sie taki nie urodzil co to potrafi ;D
Tam ...
Muszę trochę zweryfikować Twoją wiedzę.Bo to ja jestem ku radości całego świata tym jedynym,wybrańcem losu  ;D .Używam "tarcze" od kilku lat.Pierwsze były to Grimeca,później Shimano XT(w zasadzie to samo co poprzednie)obecnie Deore i  nowe XT. Znalazłem i opracowałem sposób na opisane problemy. Wypinam koło z ramy i zawsze wpinam bez jakichkolwiek problemów z ocieraniem klocków o tarczę! Więc naprawdę nie wiem o czym piszesz? Zresztą nie bardzo mogę wyobrazić sobie co może powodować problemy.Wypięcie koła i ponowne założenie nie powoduje przemieszczenia piasty względem zacisku hamulca.Chyba,że masz rozkalibrowane haki ramy.
Shimano hydrauliczne działają na mrozie.Owszem,skok klamki wyraźnie maleje,można to wyregulować(nie robię tego bo po co) ale hamulce nadal działają.Średnie środkowoeuropejskie mrozy nie powodują blokady układów na mineralnym oleju!
Przepraszam,ale odnoszę wrażenie,że twoje opinie nie są nabyte własnym doświadczeniem lecz tylko zasłyszane i przeczytane w internecie.
To co opisujesz jako fading nie jest tym zjawiskiem.
Dziwi mnie też trochę zachwyt potężną mocą hamulca,że muśnięciem palca można zablokować koło.Dla mnie jest to żadna zaleta.Niemalże praca zero-jedynkowa.
Dobry hamulec to taki,co potrafi skutecznie wytracić energię,rozproszyć ciepło właśnie zanim zablokuje się koło.I to jest własnie najbardziej skuteczny i użyteczny zakres pracy układu hamulcowego.
 Największym wrogiem uruchomionego już hamulca jest gwałtowny wzrost temperatury, powodowany tarciem okładziny klocka o powierzchnię roboczą tarczy. Nie każdy jednak wie, że znacznie większe znaczenie ma przy tym prędkość roweru niż jego masa. Temperatura rośnie w kwadracie prędkości, a więc dwukrotny wzrost szybkości jazdy powoduje aż czterokrotny wzrost temperatury elementów hamulca.
Nie można tak łatwo wykreślać systemów szczękowych-obręczowych z użycia.Systemy te mają wiele zalet,wielu rowerzystów używa i sprawdzają się doskonale.
Nie starajnmy się za wszelką cenę strzelać do muchy z armaty :)
« Ostatnia zmiana: 4 Paź 2012, 22:20 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna Petri

  • Wiadomości: 43
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.09.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 23:15 »
"Nie ma regulacji bo i nie jest potrzebna. Jeśli po założeniu koła tarcza nie leży równo pomiędzy klockami poluzowuje się 2 śruby mocujące zacisk, naciska klamkę (zacisk sam układa się wtedy prawidłowo względem tarczy) i dokręca je spowrotem, jakaś minuta roboty."

TAK PISZE KTOS; KTO NIE MA I NIE MIAL TAKICH HAMULCOW.

DLATEGO, ZE TO BZDURA JEST.


To jest teoria. Tylko. Kompletnie niezgodna z praktyka. 

teoria zaklada ,ze tarcza jest idealnie prosta osiowo- i teoria zaprojektowala kopyta ze stalym odstepem klockow. NIGDY tarcza nie jest prosta. Nie ma takich.

Teoria zaklada tez, ze producent widelca i / lub amortyzatora IDEALNIE osiowo wywiercil dziury na hamulec tarczowy, i ze zacisk ( przy otworach ISO , nie pM ) jest wykoanny rownie precyzyjnie.

teoria zaklada, ze blok hamulca jest wykoanany precyzyjnie...

Praktyka mowi co innego.

Po prostu BUJDA NA RESORACH.

Przjrzyj fora MTB : klocki mi tra- halasujace klocki-ja wyregulowac hamulec hydrauliczny .... TYSIACE postow. Zeby nie powedziec DZIESIATKI TYSIECY.

Dlatego, ze nie ma problemu ????

I zakladamy optymistycznie, ze hamulec nie cieknie ( optymizm w przypadku wielu modeli nieuzasadniony ) , i sie nie zapowietrza. I pojemnosc cieplna jest na tyle duza, ze dla danej osoby i stylu jazdy nie przegrzewa sie uklad obnizajac skutecznosc, nawet do 30% nominalnej.

I dlatego "travellerzy" uzywajacy tarcz maja TYLKO BB7. I ci "zimowi" tez- bo hydrauliki chca ich "zabic" / czeste przypadki nie cofania sie klockow, a wrecz samoistnego dociskania pod wplywem ujemnej temperatury w korelacji z plynem DOT (mniej) i mineralnym( wiecej)/ , a V break'a nie ma bo obrecze sa oblodzone.


Jak juz ktos jest tak leniwy, ze nie chce mu sie klockow pokretlem dociagnac- co za problem zrobic 2 obroty sruba regulacyjna przy klamce ? i na koniec dnia poswiecic 1 minute na reguacje.

Przy Vkach i tak centrujecie kolo , nieprawda ?????  ;D ;D ;D bo inaczej palce na klamce urywa, albo trzeba klocki tak odsunac, ze i tak nie ma hamulca...

I jeszcze cos : V-brake oceniamy w kierunku turystyka i "mozna jechac wolniej" , a wady BB7 : przeskakujemy na enduro, trail i downhill....  :o ???

Klocki ( sprawdzilem ceny ) : dobre V kosztuja 15 e na kolo, dobre do BB7/ hydrauliki : 17-19 euro . DRAMATYCZNA ROZNICA.

Kocki do tarcz sa mniejsze i lzjsze w transporcie.

Tarcze hamulcowe: 30e Obrecz 30e 


Cena hamulcow ( kpl : dla V z obrecza, dla tarczowych z tarcza, cena za kpl na rower ) ta sama klasa hamulcow ( dobra klasa ). Ceny z klamkami.

V : 150euro
Hydraulik : 170 euro
BB7 : 120 euro

Nijak nie mozna udowodnic ani skutecznosci ani ekonomiki v brake ponad hamulcami tarczowymi.

V ki nie maja ZADNEJ zalety : sa mniej skuteczne i moga byc niebezpieczne ( scieranie obreczy, klinowanie itp. )


Nie bylem fanem tarcz do czasu zamontowania BB7. Wrecz wrogiem bylem.

ah, zapomnialem o "zaletach" hydrauliki:

-wycieki
-zapowietrzanie
-fading ( malo zabawne przy wiekszych drzewach i predkosciach )
-regulacja
-koniecznosc wymiany plynu co rok / max 2 ( zalecenia producenta )

"No właśnie, "co jakiś czas". Może to być raz na pół roku a może wystarczyć jeden solidny zjazd. W hydraulikach NIC się nie dokręca ani nie reguluje przy zacisku bo w miarę zużycia klocków same przybliżają się one do tarczy i są w stałej odległości względem niej." 

A plyn hamulcowy w zamknietym ukladzie sie "cudownie mnozy"  :D :D :D , czy ci klameczka mieknie ??? i trzeba uzupelnic ? A potem zlac, bo sie chlodno zrobilo.. A przy okazji wymienic banjo, bo to kabelek "90" i fabrycznie cieknie ...I odpowietrzyc. Kupic zestaw najpierw do odpowietrzania.

Z calym szacunkiem, ale ulotke Shimano juz mam.

i jak przy tym wyglada koniecznosc zrobienia 2 ruchow reka , zeby wyregulowac BB7 ???


I ciagle aktualne jest pytanie : wyskakuje wam nagle samochod zza wegla,  i JAKIE HAMULCE CHCECIE MIEC WTEDY W ROWERZE ???

I macie odpowiedz.

reszta to tylko kwestie wtorne.

2 gie pytanie ( pomocnicze ;) ) - wyciekl wam plyn z zacisku na tarcze i klocki- z przodu gdzies miedzy Permem a Ulan Bator. Puscily uszczelki i juz. Nadal jestescie zwolennikami hydrauliki ?

Przy V i mechanikach posuc sie moze co ? linka ? ... ok , moga zapiec sie tloki - godzina roboty max. Z obiadem. Urwac sie linka- 10 minut.  Zepsuc sie zupelnie hamulec ( zacisk )- przekladka z tylu - 5-10 minut - z papieroskiem po drodze.


"po drugie, obręczy nie przegrzejesz tak łatwo, to średnica o wiele większa niż największe tarcze. "
PRAWDA

Pod warunkiem, ze nic pomiedzy klocek i obrecz nie wlazlo - i nadal mamy obrecz, a nie 2/4 obrecze np.

A kto wyjezdza bez zapasowych klockow ????????

"Hamulce każdego typu da się wyregulować, żeby miały wystarczającą moc do zablokowania koła. "

JAK SA SUCHE OBRECZE, JAK SA CZYSTE OBRECZE. Jak nic nie ma miedzy klockiem a obrecza.

jak sa mokre to hamulce ci sie zaczynaja po 5-6 metrach - bywa, ze juz sa wtedy niepotrzebne...

I jakos V break nie wymaga regulacji - i nawet klockow nie sciera-  po ostrm zjezdzie - mechaniczne tarczowe tak, hydrauliczne tez nie - caly klocek zjaralo, ale hamowalo dobrze- fadingu nie bylo plyn mineralny osukal fizyke i sie nie zagotowal, w zamian plyn sie "namnozyl" , docisnal zuzyte ( choc sie nie zuzywaja ! ) klocki na zadana odlegosc o tarczy ( skad wiedizal ile ??? ) i wszystko gra . zapalila sie tylko kontrolka kontorli stanu hamulcow ( ta zolta )  :lol: :lol: :lol:

No ale i tak chyba poswiece wlasne bezpieczenstwo na rzecz komfortu bagaznika - bo on nie lubi adapterow omijajacych hamulce tarczowe. .......


"Sorry że się wtrącę ale wypisujesz takie bzdury jakbyś nigdy nie miał z hydraulikami do czynienia. Podczas remontu roweru założyłem na przód Deore BL-M596 (czyli raczej niższa półka) i najtańszą tarczę Shimano 180mm RT51 i jestem z niego bardzo zadowolony."

ZDEJMIJ KOLO I ZALOZ TAK, ZEBYS NIE MUSIAL REGULOWAC HAMULCOW.  Nic wiecej. Jak dasz rade ( film bez obrobki ( wykryje bez problemu )  z manewru wrzuc na youtube ) - flaszka przedniej single malt jedzie do ciebie !

Zagrzales golen powiadasz....  ;D ;D ;D well..... I tarcza ci nie dzwonila, i nie skrzywila sie, i 180 ci nie dzwoni na zakretach w lewo, i klocki ci sie nie zuzyly jak "golen zagrzewales" .... well.   I fadingu nie bylo- caly czas "zyleta" . I nie wygotowalo ci smaru z piasty ani z amora jak golen zagrzewales... NIESAMOWITE.


Coz dodac  :lol: ? golen zagrzana... Ale nie bierz tego do siebie.


Na powaznie : nie twierdze, ze tylko BB7 i swiata poza tym nie ma. W szosie ma dual pivoty z klockami i zyje... 
Ale dlaczego Shimano-Hayes-Formula i inni nie wprowadza patentu z BB7 - zeby regulowac docisk klocka?  Technicznie jest do zrobienia. Zadna wielka filozofia. A ile problemow rozwiazuje A JEDNAK NIE MA !

DLA MNIE zalety hydrauliki sa mocno zasnute przez ich wady. DLA MNIE najlepszym wyborem bylo BB7.   

Dla kogos innego bedzie canti, albo V... Wedlug potrzeb.  Co nie znaczy , ze sa to rozwiazania lepsze - w mojej opinii nie sa.

A czemu turystyki maja Vki - bo to stare rowery sa i nie maja mocowan. Ludzie nie zmieniaja sprawdzonych ram - to i nie zmieniaja hamulcow- proste. Ale to tylko moje dywagacje.


Offline Mężczyzna Petri

  • Wiadomości: 43
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.09.2012
Odp: Tarczówki kontra V-ki
« 3 Paź 2012, 23:32 »
"Dziwi mnie też trochę zachwyt potężną mocą hamulca,że muśnięciem palca można zablokować koło.Dla mnie jest to żadna zaleta.Niemalże praca zero-jedynkowa."

GDZIE TO U MNIE PRZECZYTALES ? tak dokladnie ???

Czy sobie zmysliles na potrzeby wlasne ?

Hamulce Shimano nie dzialaja na mrozie w Finlandii od grudnia do marca ( -15 do -37 ). Wiec dla mnie NIE DZIALAJA wcale.  A zdziwilbys sie ilu ludzi jezdzi w takich temperaturach ...

Shimano OSTRZEGA , zeby nie uzywac ich hamulcow hydraulicznych ponizej 0, a ponizej +5 zachowac ostroznosc.

Ale oni sie myla, ty masz racje...


"Wypięcie koła i ponowne założenie nie powoduje przemieszczenia piasty względem zacisku hamulca.Chyba,że masz rozkalibrowane haki ramy."

Jestes tego absolutnie pewien ? Zacisniesz paiste dokladnie tym samym momentem sily i piasta ulozy sie w hakach idealnie co do ulamkow mm , tak zeby tarcza nie chodzila nieosiowo ? Na pewno ?


A propos "fading'u" - podepre sie :

Brake fade
From Wikipedia, the free encyclopedia
Vehicle braking system fade, or brake fade, is the reduction in stopping power that can occur after repeated or sustained application of the brakes, especially in high load or high speed conditions. Brake fade can be a factor in any vehicle that utilizes a friction braking system including automobiles, trucks, motorcycles, airplanes, and even bicycles.
Brake fade is caused by a buildup of heat in the braking surfaces and the subsequent changes and reactions in the brake system components and can be experienced with both drum brakes and disc brakes. Loss of stopping power, or fade, can be caused by friction fade, mechanical fade, or fluid fade. Brake fade can be significantly reduced by appropriate equipment and materials design and selection, as well as good cooling.

Zanim mi cokolwiek zarzucisz- sprawdz swoja "wiedze" 2x . 

Nie jestes w stanie nic u mnie zweryfikowac... A wiedze uzupelnij. Zgryzliwosci zatrzymaj dla siebie.
i nie zmyslaj wiecej. Nie przystoi.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum