Harpagan - startujemy razem

[szy]

I jak Wam Harp poszedł, co? :]

Na pogodę patrzyłem z zazdrością. Błoto, słyszałem? :]

Szy.

[Turysta]

Nie było łatwo. Z rana deszcz i błoto, potem błoto, błoto, błoto...
Przejechałem 177 km, zdobyłem 10 PK i 35 punktów wagowych.
Zaliczyłem także 10 nowych gmin.
W kolejce do myjki spotkałem Wilka i Cimana. Miło było poznać osobiście rowerzystów znanych tylko z forum.

Szczegółowa relacja na Bikestats, jeśli ktoś jest ciekaw. Link w stopce.

[rafalb]

Czyli jednak też Szymonie nie pojechałeś?

Mnie niestety nie było, choć chyba krzyczałem najgłośniej, że się pojawię. Niestety...zębów się nie wybiera.

Patrząc na wyniki wstępne wnioskuję, że musiało być ciężko. Najlepsi z 15 zdobytymi punktami, żadnego Harpagana.
Wilk na 26 miejscu, gratulacje!

Ciekaw jestem jak się Cimanowi i Wilkowi podobała taka forma jazdy, no i czy planują pojawić się na następnej edycji.

[ciman]

Mi niestety poszło kiepsko (zaliczyłem 7 PK, 24 punkty wagowe) - zabrakło sensownej strategii, odpuściłem sobie po ok. 20km, gdy mocno zaczęło boleć mnie lewe kolano (miałem już z nim problemy tydzień wcześniej i na dojeździe do Elbląga z Iławy), polepszyło się dopiero pod sam koniec po wielu regulacjach siodełka, do tego dwa razy zerwałem łańcuch (efekt nieużywania do skuwania pinów). Warunki do jazdy fatalne - podobno przez cały poprzedzający tydzień padało (i również na starcie), na szlakach pełno błota - na trasie rowerowej nikomu nie udało się zaliczyć wszystkich punktów.

Moje zdjęcia: https://picasaweb.google.com/mazmarcin2/42Harpagan, relacja na bikestats będzie później

[transatlantyk]

Jak dla mnie to błoto nie wygląda zachęcająco

[aard]

Nooo, pięknie! Michał to wygląda normalnie jakby maraton MTB ukończył!
Ale widać, że trasa bardzo trudna była. Aż takiego błota to chyba nie mieliśmy nawet w maju w Beskidzie Niskim. No, może i takie było, ale tam się nie ścigaliśmy

[rafalb]

Harpagan 43 odbędzie się 20-22 kwietnia z bazą w Czarnej Wodzie. Czy ktoś z forumowiczów się wybiera?

Należy zauważyć, że wprowadzono dwie nowe trasy: krótszą pieszą i krótszą rowerową.

[szy]

Na razie tak, mam w planach.

I potem może prosto na:

-> http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=6165.0

Szy.

[Turysta]

Ja też się wybieram. W Elblągu spodobało mi się, a przecież gorszych warunków już chyba być nie może.
No i właśnie zastanawiam się, czy - licząc się z możliwością sporej ilości piachu - kombinować coś z oponami. Ale pewnie skończy się tak, że zostanę przy moich półtoracalowych marathonach crossach.

[martwawiewiórka]

więc każdy mógłby spróbować swoich sił.

Niektórzy od lat by chcieli pojechać w Harpaganie, ale należą do GUN (Grupy Upośledzonej Nawigacyjnie)
 

[rafalb]

To ładnie się szykuje...ja mam niestety 21 już zaplanowany i niestety znów nie dam rady się pojawić. Choć może jeszcze pokombinuję...

[ciman]

Niektórzy od lat by chcieli pojechać w Harpaganie, ale należą do GUN (Grupy Upośledzonej Nawigacyjnie)
 

Ja też należę do tej grupy, ale jakoś z październiku (choć z marnym wynikiem) dałem radę co nieco zaliczyć

[Marta]

żałuję że mnie w PL nie ma   bo bym też pojechała;) znam troszkę tamte okolice;)
a co do Czarnej Wody to się chyba nie odmienia, przynajmniej miejscowi tak mówią:)

[szy]

Niektórzy od lat by chcieli pojechać w Harpaganie, ale należą do GUN (Grupy Upośledzonej Nawigacyjnie)

Sądzę, że nawigacja to może 25% imprezy, reszta
to jednak siła w nogach.

a co do Czarnej Wody to się chyba nie odmienia, przynajmniej miejscowi tak mówią:)

Się odmienia, co przecież sama zrobiłaś ;P, ale...
się jej nie multiplikuje :P


I jeszcze powtórzę z wątku wyprawkowego: z Harpa
chciałbym podjechać na wyprawkę, autem. Gdyby ktoś
się pisał na taką wycieczkę, to zapraszam. Raczej
tylko na sobotnie ognisko, późnym wieczorem powrót
do Gdańska.

Szy.

[martwawiewiórka]

może kiedyś spróbuję. Rąbek spódnicy, czyli uposledzenie nawigacyjne, przeszkadza oczywiście też- ale baletnica póki co rzeczywiście kiepska w formie po serii chorób i zapaleń.