Autor Wątek: Stambuł 2013 - powrót  (Przeczytany 2915 razy)

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 13:20 »
W takim przypadku celem podróży będzie dom a nie Stambuł. Komu by się chciało jechać kilka tysięcy kilometrów do domu ;)

Nie liczy się kierunek ale to , że nie wisi nad tobą termin na bilecie ani cały pierdolnik z pakowaniem. Poza tym nie trzeba koniecznie lecieć do Stambułu ale do Sofii albo Aten.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 13:54 »
Cel jest najważniejszy przy podróżowaniu. To nie jest punkt urlopu do odfajkowania.

PS: "Podróżowanie samo jest celem". :D

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 14:34 »
Cel jest najważniejszy przy podróżowaniu. To nie jest punkt urlopu do odfajkowania.

PS: "Podróżowanie samo jest celem". :D
Zaczynasz filozofować. Po prostu stwierdzam, że łatwiej jest się spakować w domu i w jedeń dzień dolecieć do Stambułu niż kombinować potem z powrotem. Akurat ćwiczyłem trasę do Stambułu w obu kierunkach i lepiej mi się wracało bo nie goniły mnie żadne terminy. I tyle.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 15:27 »
Zawsze coś nad nami wisi. Ja wolę planować najbardziej ryzykowne i sztywne czasowo elementy na początku niż na końcu wyprawy.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 16:10 »
Cytuj
A jak nie przyleci Ci rower do takiego miasta jak Stambuł i zostajesz z kilkoma nieporęcznymi sakwami w ręku - to jesteś w ciężkiej d., stracisz kupę pieniędzy, czasu i nerwów.
Akurat przebujać się parę dni w Stambule nie jest jakimś wielkim problemem.  ;D

Cytuj
Tak więc problem bynajmniej nie jest taki jednowymiarowy jak go usiłujesz przedstawić, za jazdą "do", a nie "z" jest wiele sensownych argumentów.

Wybacz o najmądrzejszy że śmiałem watpić w twój jedyny słuszny wymiar.

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 16:52 »
Akurat przebujać się parę dni w Stambule nie jest jakimś wielkim problemem.  ;D
Jeśli tego nie planowaliśmy - to jest to wielki problem. Mnóstwo osób nie ma urlopu z gumy - i strata paru dni w ten sposób zawali cały harmonogram ich wyjazdu. Do tego jak pisałem - dochodzą wielkie koszta, trzeba będzie brać taksówki, opłacić hotel, stracić kupę nerwów itd.
Łatwiej jest nadrobić kilka dni straconych na początku niż na końcu urlopu a koszty hotelu raczej będą mniejsze niż przebukowanie biletu w ostatniej chwili.


Bądź łaskaw dyskutować rzeczowo, uwagi na tym poziomie to zachowaj dla siebie.

A ty bądź łaskaw nie wmawiać mi usiłowania rzeczy których nie mówiłem.

Offline Mężczyzna Recon

  • Go Hard or go Home ^^
  • Wiadomości: 172
  • Miasto: Warszawa/Radom
  • Na forum od: 27.08.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 26 Paź 2012, 17:38 »
U mnie sprawa przedstawia się prosto, jestem zbytnim marzycielem i zbyt bardzo lubię dążyć do celu, by jechać ze Stambułu do Domu. Myślę, że jazda prosto z Wiednia i świadomość tego, że po drodze mijam ciężkie kilometry, zbliżając się przy tym do wymarzonych celów jest jednym z najbardziej ekscytujących punktów podróży.
Np pewnego dnia krajobraz jest kiepski - same pola, wieje jak cholera, nogi bolą, słońca nie ma, no to jak tu jechać? Ano jeśli wiem, że po to by zobaczyć morze czarne, przekroczyć granicę europy, przekroczyć żelazną bramę, to człowiek mimo tego jedzie zadowolony. Z podróżą w przeciwnym kierunku może już być trudniej :P

Offline Mężczyzna Grzesio

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 12.01.2012
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 29 Gru 2012, 17:14 »
I co wymysliles?
Sadze,ze w zaleznosci od ilosci osob zalezy powrot. Stopem w 4 osoby to slaboooo a np. W 2 to juz wiekszyle prawdopodobienstwo.

Osobiscie wole pociagiem. Chyba ze bedzie konfortowy autobus z DOBRA klima bo juz jechalem w Egipcie w "klimatyzowanym" autobusie i podziekowal :)




Offline Mężczyzna Mestwin

  • Nec temere, nec timide
  • Wiadomości: 124
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 09.01.2013
Odp: Stambuł 2013 - powrót
« 12 Sty 2013, 13:00 »
Jeździłem po Bałkanach dość sporo, niestety jak dotąd nigdy z rowerem. Jechałem raz do Bułgarii (w góry), stamtąd do Konstantynopola i z powrotem do Gdańska - wszystkie etapy autokarem i to był jedyny raz, kiedy na Bałkanach korzystałem z tego środka transportu na dalszą odległość. Jako mikol i osoba z pewnymi problemami z pewnymi częściami ciała zawsze odtąd wybierałem pociąg - więcej przesiadek, ale komfort i wrażenia (podróż sama w sobie jest przygodą) nieporównany.

Rozpisałem się powyżej, żeby uzasadnić to, że polecam jednak pociąg #-) Wprawdzie, jak pisałem, akurat do Konstantynopola jechałem busem, ale już koleje od Macedonii na północ mam obadane. Ze Skopje lub Sofii dojedziesz ciapągiem do Wawy w 2 noce i 1 dzień (wyjazd wieczorem, przyjazd rano). Wiem, że z Sofii do Belgradu jeżdżą kuszety. Od Belgradu na północ jeżdżą już "zachodnie" pociągi (np. ČD lub MÁV), w nich za dnia przewóz problemu to luzik (wagony rowerowe o niebo lepsze niż nasze 111Arow). Trasę Belgrad-Skopje-Belgrad jechałem w zeszłym roku kuszetą i razem ze mną do Skopje w kuszecie jechało chyba 3-4 rowerzystów gdzieś z Europy Zachodniej - nie wiem, jak to jest oficjalnie, ale dogadali się bez najmniejszego problemu z konwojentem (w końcu chyba rowery wieźli za free). Jak to na Bałkanach - odpowiednie nastawienie i idzie się z każdym dogadać. Trzeba tylko mieć dobre zapięcie - wagon kuszetkowy nie jest, jak nasze, zamykany. Prawdopodobnie podobnie jest w pociągach Sofia-Belgrad.

Sprawdziłem, że z Konstantynopola do Belgradu jest teraz bezpośredni ciapąg, jedzie dobę (przyjazd wieczorem). Nie było go, kiedy ja tam jechałem - m. in. dlatego musiałem wybrać autokar.

W pociągu nie musisz robić rezerwacji, jedziesz kiedy chcesz (no ewentualnie gdybyś chciał jechać w weekend, to na wszelki wypadek kup bilet 1-2 dni wcześniej).

Przepraszam, że trochę chaotycznie wyszło #-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum