Autor Wątek: Kamyk - wycieczka jednoosobowej Grupy Krakowskiej  (Przeczytany 1615 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Jak wszyscy już wiemy sezon się skończył, w związku z malejąc liczbą wycieczek a tym samym relacji, wrzucam tę skromną z dzisiejszej przejażdżki.


Od dłuższego czasu zbierałem się na dokładniejsze badanie okolic Łapanowa, zaplanowałem tak:
https://maps.google.pl/maps/ms?msa=0&msid=201245917098429516676.0004cc59b1a1b21ad8420

Ale jak zwykle wyszło trochę inaczej. Np. nie pojechałem do Łapanowa

Rano w Krakowie była mgła, około południa widoczność poprawiła się, a temperatura wzrosła do całych 16 st ;) Na godzinę przed wyjazdem, gdy byłem już pewien, że się wybiorę, spytałem Waxmunda czy będzie w stanie dołączyć. Niestety jednak nie mógł użyczyć swoich pleców :P - czekał mnie pojedynek z wiatrem :icon_smile2:


Początek trasy przebiegał koło kombinatu. W dalszym ciągu asfalt nie ulega poprawie, odniosłem wręcz odwrotne wrażenie. Po dojechaniu do Igołomskiej nawierzchnia była już dużo lepsza. Za to na otwartym terenie wyraźnie już wyczuwalny był wiatr w twarz/. Mimo tego jechało się przyzwoicie - aż do Szarowa średnia prawie 31 km/h.

W pewnym momencie okazało się, że tylny hamulec prawie nie działa. Krótka obserwacja wykazała, że zaczął się odkręcać :icon_confused: W wyniku przekrzywienia klocka hamulcowego, lekko starł się napis na obręczy. Na szczęście obyło się bez większych szkód.

Dalej pojechałem nie tak jak miałem i dotarłszy do Siedlca skręciłem na drogę 967 i skierowałem się na Marszowice, w których opuściłem główny trakt. Na bocznej pojawiła się mocno spowalniająca (choć na szczęście jednolita) tarka. Po przejechaniu koło sztucznych stawów i mostu nad rzeką, zaczął się pierwszy i ostatni poważny podjazd ;)

Prawie wyplułem serce, a średnia padła na łeb. Jednak jesienne widoki były tego warte.




Czego nie widać na wyżej zamieszczonych fotografiach.

Na nieistniejącym (wg google maps) zjeździe w Kamyku poślizgnąłem się na piasku/kamykach ale udało się wyratować z opresji. Dotarłem do Woli Wieruszyckiej gdzie po skonsumowaniu kanapek zawróciłem i skierowałem na drogę powrotną przez Siedlec.

Powrót początkowo pod wiatr, za to dalej nawet pod górkę udawało się utrzymywać prędkość około 30 km/h. Do domu dotarłem po 17 unikając tym samym chłodu i ciemności :)

KONIEC.




Dla fanatyków liczb - dane z licznika:

DST: 99.49 km AVS: 29.3 km/h MAX: 45.8 km/h

ALT: 457 m (próg 5 m) MAX ALT: 354 m n.p.m.

AVS RPM: 93 MAX RPM: 128

T: 14-17 'C
« Ostatnia zmiana: 20 Paź 2012, 19:13 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Sezon się skończył? Na szczęście nie w Irlandii! Jest coraz chłodniej, ale nadal da się jeździć. To właśnie ten moment w roku, kiedy tutaj jest fajniej niż w Polsce.
A wycieczka, worku-foliowy, bardzo fajna, z przyjemnością obejrzałam zdjęcia (nieliczne :D). Jeździsz czasem po oklicach Choszczny (-ej?), Brzoskwini, Aleksandrowic? Brzoskwinia śliczna wioska, ładny zjazd i potem podjazd z wylotem na wiadukt nad autostradą. Mieszkalismy tam prawie 3 lata. Bez rowerów, idioci  ::)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Sezon się skończył? Na szczęście nie w Irlandii! Jest coraz chłodniej, ale nadal da się jeździć. To właśnie ten moment w roku, kiedy tutaj jest fajniej niż w Polsce.
Niektórzy robią już podsumowania, pojawiają się spory o wyższość hamulców mechanicznych nad hydraulicznymi - coś jest na rzeczy :P

Jeździć można cały czas, nie uznaję czegoś takiego jak sezon na rower, ale jednak przyjemniej wychodzić z domu gdy jest 30 a nie 10 stopni.

A wycieczka, worku-foliowy, bardzo fajna, z przyjemnością obejrzałam zdjęcia (nieliczne :D). Jeździsz czasem po oklicach Choszczny (-ej?), Brzoskwini, Aleksandrowic? Brzoskwinia śliczna wioska, ładny zjazd i potem podjazd z wylotem na wiadukt nad autostradą. Mieszkalismy tam prawie 3 lata. Bez rowerów, idioci  ::)
Mieszkam we wschodniej części Krakowa, więc te okolice nie są mi zbyt dobrze znane. Niedawno tylko jechałem w dosyć niedalekiej okolicy (drogą wojewódzką 780) i byłem pozytywnie zaskoczony - sporo lasów. Byłoby po drodze do Mysłowic, które są na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Może niedługo się tam pojawię ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Polecam Ci okolice Brzoskwini z całego serca. Można podjechać od Morawicy, przez Choszczną - gdzie jest genialny podjazd. Można tez z Aleksandrowic skręcić prosto na bazę wojskową (chwilami jest tak stromo, że zimą nie dojeżdża tam autobus i nieraz darliśmy noca pieszo 4 km, wspaniałe czasy :D). Sama Brzoskwinia może wydawać sie przeciętną wioseczka o układzie ulicówki, ale ma w sobie ukryty skarb - skałki. Jeśli kiedyś zdecydujesz się na te trasę, zapytaj lokalesów o to miejsce, jestem pewna, że nie pożałujesz. Na końcu wsi jest bardzo przyjemny podjazd, a potem pięĸna prosta na lasy i pola. W Brzoskwini można tez skręcic w prawo na Nielepice i stadninę koni, a tam czeka cię nagroda - serpetyniasty zjazd.
Będę z niecierpliwością czekać na relację z takiej wycieczki, jeśli kiedykowliek zdecydujesz się ją zrobić. Mieszkalismy w szkole w Brzoskwini, piękne czasy :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Jeździć można cały czas, nie uznaję czegoś takiego jak sezon na rower, ale jednak przyjemniej wychodzić z domu gdy jest 30 a nie 10 stopni.
Do jeżdżenia wolisz 30C od 10C?  :o
No to ja mam zdecydowanie odwrotnie.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Będę z niecierpliwością czekać na relację z takiej wycieczki, jeśli kiedykowliek zdecydujesz się ją zrobić. Mieszkalismy w szkole w Brzoskwini, piękne czasy :)
Czuję się zobowiązany tam przyjechać ;) Zaczynam tworzyć trasę.

Do jeżdżenia wolisz 30C od 10C?  :o
No to ja mam zdecydowanie odwrotnie.
Przynajmniej nie muszę się zastanawiać co ubrać, ani niczego ze sobą zabierać w razie ochłodzenia ;) Deszczem też nie trzeba się przejmować, bo zaraz wszystko przeschnie.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Czuję się zobowiązany tam przyjechać ;) Zaczynam tworzyć trasę.
Emocje rosną :D
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Wyszło tak:
http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=
201245917098429516676.0004cc8382f23939e1013


(...) przez Choszczną (..)
Gdzie to jest? gdy wpisuję wyskakuje mi Baczyn :o (swoją drogą też wygląda ciekawie). Może chodziło o Chrosną?


Można tez z Aleksandrowic skręcić prosto na bazę wojskową (chwilami jest tak stromo, że zimą nie dojeżdża tam autobus i nieraz darliśmy noca pieszo 4 km, wspaniałe czasy :D).

To są te budynki na wschód od stawu?

Jeśli chodzi o skałki to domyślam się, że miałaś na myśli Dolinę Brzoskwinki.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
W Brzoskwini super czereśnie swego czasu były , poważnie :)
A okolice na zachód od Krakowa to mekka krakowskich bikerów MTB. Szosowcy jakimś dziwnym trafem rzadziej się tam zapuszczają chociaż okolice oferują super miejsca na dobry trening lub wycieczkę.  Jak ktoś lubi podjazdy to może ich tam nałapać nie mniej niż w górach. Polecam trasę Aleksandrowice - dosyć znany podjazd do Kleszczowa. W środowisku nazywamy go 5-10-15, Wynika to z nachylenia, zaczyna się 5%, potem wzrasta do 10% aż w końcu pojawia się ścianka 15 procentowa.
Dobijamy do Kleszczowa, bardzo szybki zjazd do Kochanowa, skręcamy w lewą i kawałek główną drogą Kraków-Trzebinia. Skręcamy w lewo na Nielepice, znów stroma ścianka, zjazd do Brzoskwini i kolejny podjazd koło radaru. Potem zjeżdżamy w dół, skręcamy w lewa i zaczynamy podjazd w Chrosnej. Za nim kawałek zjazdu kiepską  drogą do Frywałdu skąd już bardzo solidny podjazd do Sanki. No i stąd już można na miękkich nogach wracać do Krakowa :)

Tak wygląda trasa wg GPS - http://app.strava.com/rides/23189175

Swoją drogą muszę wrzucić gdzieś ( może hydepark) linka do stravy bo fajna zabawa jest. Zawody wirtualne można robić :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Uaktualniłem zgodnie z sugestiami ;) Link:
https://maps.google.com/maps/ms?msa=0&msid=201245917098429516676.0004cc8382f23939e1013

Tak wygląda trasa wg GPS - http://app.strava.com/rides/23189175

Swoją drogą muszę wrzucić gdzieś ( może hydepark) linka do stravy bo fajna zabawa jest. Zawody wirtualne można robić :)
Działa to sensownie? Widzę, że na stronie są czasy z niewielkich fragmentów trasy. Zdarza się często, żeby dłuższe odcinki się pokrywały?
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Chrosna nie Choszczna, oczywiscie  :icon_redface: Dzieki Furman za ukonkretnienie. Z moimi podpowiedziamie zapewne nikt daleko by nie zajechal. Dolina Brzoskwinki, fakt. Ta nazwa tez przez lata zdazyla mi sie ulotnic z glowy. Za to nigdy nie zapomne, ze w Brzoskwini mialam w klasie chlopcow o nazwisku Brzoskwinia, zreszta niezwykle bystrych i sympatycznych. Kurcze, nie moge sie doczekac na relacje Worka z tej trasy. Skoro sama nie mam szans na taka podroz sentymentalna, to chociaz poczytam na forum. A moglbys robic duzo zdjec i podjec :lol:hac na boisko szkolne? Za szkola polami tez prowadzi ladna droga...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Do jeżdżenia wolisz 30C od 10C?  :o
No to ja mam zdecydowanie odwrotnie.
nie tylko ty
Ostatnio zauważyłem, że najwięcej jeżdżę do maja i od września- zupełnie przez przypadek odkryłem że rok w rok w wakacje nie chce mi się jeździć (oczywiście w zimie prawie nie jeżdżę wiec niewiele zostaje czasu na jazdę)

worek: droga z Marszowic do Łapanowa to jeden z moich ulubionych traktów na Pogórzu Wiśnickim, czego nie lubię to tego, ze dolina Raby jest tka paskudna, i żeby dojechać do Marszowic to zawsze kilka km trzeba przejechać po syfiastej okolicy- tak wiem wielki problem ;)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
dziwnie macie :P ja tam też wolę te 30 czy więcej stopni od 10.

Na godzinę przed wyjazdem, gdy byłem już pewien, że się wybiorę, spytałem Waxmunda czy będzie w stanie dołączyć. Niestety jednak nie mógł użyczyć swoich pleców :P - czekał mnie pojedynek z wiatrem :icon_smile2:

no aż mi się żal Ciebie zrobiło :P

Prawie wyplułem serce, a średnia padła na łeb. Jednak jesienne widoki były tego warte.

średnia to chyba tak znowu nie spadła, skoro Ci prawie 30km/h wyszło... czyżby udało się podjechać na górkę bez zsiadania? ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Chrosna nie Choszczna, oczywiscie  :icon_redface: Dzieki Furman za ukonkretnienie. Z moimi podpowiedziamie zapewne nikt daleko by nie zajechal. Dolina Brzoskwinki, fakt. Ta nazwa tez przez lata zdazyla mi sie ulotnic z glowy. Za to nigdy nie zapomne, ze w Brzoskwini mialam w klasie chlopcow o nazwisku Brzoskwinia, zreszta niezwykle bystrych i sympatycznych. Kurcze, nie moge sie doczekac na relacje Worka z tej trasy. Skoro sama nie mam szans na taka podroz sentymentalna, to chociaz poczytam na forum. A moglbys robic duzo zdjec i podjec :lol:hac na boisko szkolne? Za szkola polami tez prowadzi ladna droga...
W takim razie będę brał ze sobą prawdziwy aparat ;) Mam nadzieję, że uda mi się tym razem trafić tam gdzie trzeba.

worek: droga z Marszowic do Łapanowa to jeden z moich ulubionych traktów na Pogórzu Wiśnickim, czego nie lubię to tego, ze dolina Raby jest tka paskudna, i żeby dojechać do Marszowic to zawsze kilka km trzeba przejechać po syfiastej okolicy- tak wiem wielki problem ;)
Fajna jest też droga z Cichawki na Wichraż



pod stopami Wichraż, wysokość szczytu 428 m n.p.m.

Zdjęcia z początku roku - ostatnio tam nie byłem ale domyślam się, że nie ma już lodu ;)

no aż mi się żal Ciebie zrobiło :P
Heh, teraz i tak już nie jesteś takim dobrym towarzyszem jak gdy Cię pierwszy raz widziałem. Tyle Cię zostało na Bałkanach :(

średnia to chyba tak znowu nie spadła, skoro Ci prawie 30km/h wyszło... czyżby udało się podjechać na górkę bez zsiadania? ;)
Przed podjazdem było koło 30,5 km/h na szczycie spadło chyba do 28,9. Dopiero w Krakowie podgoniłem do 29,5 (w pewnym momencie jechałem wyraźnie ponad średnią a skakało między 29,4 i 29,5 :o dziwne) ale przez jazdę dróżkami osiedlowymi wyszło ile wyszło.

Na tak krótkim podjeździe nie opłacało się zatrzymywać :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Aha. Wuju, który syfiasty odcinek masz na myśli? Które dokładniej okolice są syfiaste? :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi: małopolskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum