Autor Wątek: Rosja, Ukraina - lato 2013  (Przeczytany 7165 razy)

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 12 Gru 2012, 09:00 »
Poza tym nie jestem pewien czy jest to do końca wykonalne - chodzi mi dokładnie o przejście graniczne między Krymem, a Rosją. Orientuje się ktoś czy da się tam przekroczyć granicę promem?

Podpinam się pod to pytanie. W przyszłym roku także planuję odwiedzić m.in. Ukrainę i Rosję i zastanawiam się nad możliwością przekroczenia granicy w tym miejscu.

Offline pagin

  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Reda
  • Na forum od: 06.10.2008
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 12 Gru 2012, 09:19 »
Wracając do meritum - zacząłem sobie ostatnio improwizacje z trasą. Wyznaczyłem sobie takie coś:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=gzxlmxxmhswyczzp
Poza tym nie jestem pewien czy jest to do końca wykonalne - chodzi mi dokładnie o przejście graniczne między Krymem, a Rosją. Orientuje się ktoś czy da się tam przekroczyć granicę promem?
Sam nie wiem co myśleć o takiej trasie - nie jestem pewien czy obwód wołgogradzki jest warty fatygi.
W tym roku jechalem rowerem na trasie Izvarino (UKR)-Wolgograd-Astarchan-Elista-Stawropol-Krasnodar-Kercz na Krymie. Okolice Wolgogradu w strone Morza Kaspijskiego to poczatek stepow. Nie omijaj Elisty. To stolica samodzielnej republiki Kalmucji. Mieszkaja tam potomkowie Mongolow a obowiazujaca religia jest buddyzm. Absolutnie warto poznac tych ludzi i zobaczyc Eliste.
Promowe przejscie  graniczne przez Ciesnine Kerczanska pomiedzy Rosja (port Kavkaz) a Ukraina (port Kercz) funkcjonuje jak najbardziej. Promy w obu kierunkach plywaja kilka razy dziennie. Na przejsciu nie mielismy zadnych problemow. Przekraczalem je dwukrotnie. Pierwszy raz kilka lat wczesniej od strony Ukrainy, a w tym roku od strony Rosji
Wiecej o naszym wyjezdzie:
Relacja: http://mtb.radom.pl/index.php?page=133
Zdjecia: http://mtb.radom.pl/index.php?page=134
Autorem zdjec i relacji jest kolega z ktorym jechalem
« Ostatnia zmiana: 13 Gru 2012, 16:12 pagin »

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 12 Gru 2012, 11:21 »
Co do Doniecka, to akurat czytałam wspaniałą, bardzo ciekawą relację z Doniecka. Owszem, pojechać tam bez odpowiedniego nastawienia mogłoby być pewnie przygnębiające, ale jeśli się mniej więcej wie, co się zobaczy...no i jesli się jest ciekawym takich widoków...
Glukoz, dam Ci na PW namiary na świetne relacje z Ukrainy - w tym i z Krymu (ale nie rowerowe), jak bedziesz chciał to daj znać.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Kijowianin

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: Kijów
  • Na forum od: 03.12.2012
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 12 Gru 2012, 20:38 »
Magfa:
Dziękuję za uwagi co do języka.  Dalej możecie pisać uwagi w skrzyńkę, za co będę wdzięczny.


Rodert:
Poruwnanie Emesa Ukrainy z Afryką.  Ukraina jest duży kraj, różnica jednej części od drugiej też duża.  Afryka – duży kontynent, różnica jednej części od drugiej jeszcze większa.
Ale w ogóle widzę, że ludzi z forum są mądre, uważni a spostrzegawcze.  Będę dumny jeżeli zmogę coś sugerować dla takich ludzi.


Borafu:
Dziękuję, może kiedyś z kimkolwiek gdziekolwiek pojadę.


LeśnyDziad:
Zgadzam się że morze Azowskie to bagno w porównaniu z morzem Czarnym, ale po trasie Glukoza na wybrzeżu morza Azowskiego na półwyspie Kierczeńskiej jest ciekawe zjawisko przyrody - wulkany błotne – warto zobarzyć.

edit by wax: złączyłem posty
« Ostatnia zmiana: 16 Gru 2012, 14:25 Waxmund »

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 12 Gru 2012, 22:00 »
A propos Morza Azowskiego: Mierzeja Arabacka jest warta zobaczenia.. O Krymie, Ukrainie i Rosji moglbym pisac dlugo.. Zostawilem tam serce.. ;) Ech napilbym sie kwasu z beczkowozu i zjadl teraz czeburieka :)

Offline Mężczyzna Kijowianin

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: Kijów
  • Na forum od: 03.12.2012
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 13 Gru 2012, 23:37 »
LeśnyDziad:
Zgadzam się że mierzeja Arabacka jest warta zobaczenia.

Offline Mężczyzna glukoz

  • Wiadomości: 97
  • Miasto: Gdańsk/Poznań
  • Na forum od: 24.04.2012
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 16 Gru 2012, 14:10 »
Glukoz, dam Ci na PW namiary na świetne relacje z Ukrainy - w tym i z Krymu (ale nie rowerowe), jak bedziesz chciał to daj znać.

Ślicznie proszę  :)


Mam teraz dylemat czy jechać przez północno-wschodnią Ukrainę i od razu na Moskwę, czy może jednak zahaczyć o Krym i Wołgograd. Czy ktoś mógłby scharakteryzować tereny na wschód od Kijowa oraz okolice Charkowa? Czego się tam można spodziewać?

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 16 Gru 2012, 16:30 »
Poruwnanie Emesa Ukrainy z Afryką.  Ukraina jest duży kraj, różnica jednej części od drugiej też duża.  Afryka – duży kontynent, różnica jednej części od drugiej jeszcze większa.

Duże, duże, więc może sprecyzuję. Na Ukrainie przejechałem Zakarpacie i kawałek Obwodu Lwowskiego. Generalnie przez góry w te i z powrotem. Dokładniej zobaczysz na moich śladach: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=qwezwpyocvwemjyr i http://www.gpsies.com/map.do?fileId=nixmpsfnrvupqvlr

W Afryce zaś najtrudniejsze fragmenty jakie zwiedziłem, to północ Kenii, góra Elgon, góry pogranicza Ugandy i Rwandy oraz zachodnia Tanzania.

I co mogę powiedzieć, to:
1. W Afryce nie zdarzyło mi się by droga zaznaczona na mapie nie istniała w rzeczywistości. Na Ukrainie – owszem. Chodzi o drogę Kołoczawa-Komsomolsk. Może to wina Google Maps, ale pamiętam, że na jakiejś innej mapie też ją widziałem. Postaram się sprawdzić.
2. Tak dziurawego asfaltu, jakiego długie kilometry przejechałem na Ukrainie, w Afryce znalazłem może kilka kilometrów w Kenii, na mało znaczącej bocznej drodze. W Siankach, tuż przy polskiej granicy, po asfalcie nikt nie jeździ, tak jest zniszczony. Pędzi się tam bydło. W Afryce czegoś takiego nie uświadczyłem.
3. Wybór w sklepach na Zakarpaciu jest porównywalny z tym w zachodniej Tanzanii pod koniec pory suchej. To znaczy 3-5 produktów. Nie licząc, oczywiście, alkoholu, bo tu Ukraina przoduje.

Nie chcę Ukrainy oczerniać, bo to i piękny kraj i spotkałem tam dobrych ludzi (choć i na Ukrainie na przywitanie mnie okradziono). Lwów wyglądał porządnie, pociągów Polska może pozazdrościć, ale jeśli idzie o rozwój prowincji, to standardy są porównywalne ze środkowo-wschodnią Afryką.

I przyznam, że byłem w szoku. Nie spodziewałem się czegoś takiego tuż za miedzą, w Europie.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 16 Gru 2012, 17:04 »
Mam teraz dylemat czy jechać przez północno-wschodnią Ukrainę i od razu na Moskwę, czy może jednak zahaczyć o Krym i Wołgograd. Czy ktoś mógłby scharakteryzować tereny na wschód od Kijowa oraz okolice Charkowa? Czego się tam można spodziewać?

Co do północnej Ukrainy to kiedyś natknąłem się tu na forum na opis wypadu tandemem do Kijowa. Dużo było tam informacji i zdjęć, więc możesz sobie wyrobić opinię o warunkach drogowych północnej Ukrainy.

Trasa południowa zachwyci Ciebie nadmiarem atrakcji(będziesz tam miał wszystko i Ukrainę i ZSRR i Bliski Wschód i Azję), na Krymie co kilka kilometrów (lub co kilkaset metrów w okolicach Ałupki) będziesz robił postoje żeby nacieszyć oczy widokami. Spotkasz Tatarów, Karaimów, wpływy arabskie, ślady po Imperium Rzymskim i greckich koloniach, bazę podwodnych okrętów atomowych w Bałakławie, w Sewastopolu stacjonuje chyba jeszcze rosyjska flota czarnomorska, można pochodzić/pojeździć po górach - Czatyrdag Mickiewicza można zaliczyć rowerem... są winnice i klimat iście śródziemnomorski. Rosnące na południu palmy dodatkowo potęgują to wrażenie. O delfinach skaczących z morza nie wspominając...
Ten schemat powtórzy się po Rosyjskiej stronie.

Jednak im dalej od morza tym niestety bardziej ubogo i biedniej. Jest wiele fascynujących miast i miasteczek, ale pomiędzy nimi stare zapuszczone sowchozy, biedne drewniane zabłocone wsie. Trochę przesadziłem. Nie jest to skansen bo sporo się buduje nowych domów(i jak u nas w latach 80-90 większość straszy pustakami i krzywą cegłą i czeka na wykończenie) ale klimat nieporównywalny z niczym innym. Po drogach toczą się stuningowane stare Łady etc

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 16 Gru 2012, 20:45 »
Chodzi o drogę Kołoczawa-Komsomolsk. Może to wina Google Maps, ale pamiętam, że na jakiejś innej mapie też ją widziałem. Postaram się sprawdzić.

Emes, mam tę drogę na chyba dwóch papierowych mapach i też tam byliśmy z Jackiem. Droga jest, ale jakoby jej nie było, znaczy na mapie jest, a w rzeczywistosci nie bardzo.:) Nic nie musisz sprawdzać, zresztą kilka osób z forum też tamtędy jechało:)

Glukoz - to przygotuję i przyslę.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 17 Gru 2012, 11:37 »


Wracając do meritum - zacząłem sobie ostatnio improwizacje z trasą. Wyznaczyłem sobie takie coś:

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=gzxlmxxmhswyczzp


Ja bym pojechał odwrotnie. I start w Helsinkach.

Offline Mężczyzna glukoz

  • Wiadomości: 97
  • Miasto: Gdańsk/Poznań
  • Na forum od: 24.04.2012
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 18 Gru 2012, 09:40 »
Nie chcę Ukrainy oczerniać, bo to i piękny kraj i spotkałem tam dobrych ludzi (choć i na Ukrainie na przywitanie mnie okradziono).

Czy mógłbyś zdradzić jakieś szczegóły odnośnie tego zdarzenia? Myślę, że taka wiedza może się przydać w razie wyjazdu.


Ja bym pojechał odwrotnie. I start w Helsinkach.

Hmmm, Helsinki rozumiem, ale czy mógłbyś objaśnić dlaczego wolisz trasę odwrotną?  :) Ja może od razu wyjaśnię dlaczego zaplanowałem trasę w tę konkretną stronę. Otóż lubię gdy na końcu trasy czeka jakiś konkretny cel, w tym mianowicie przypadku jest to St.Petersburg - miasto, które mnie interesuje z uwagi na różne wytwory kultury rosyjskiej, które swego czasu wchłonąłem, a które są w jakiś sposób związane z tym miejscem (książki Dostojewskiego, filmy np. Brat, czy też muzyka: Kino, DDT).


To może przy okazji podeślę link do piosenki Kino. W tle urywki z filmu Brat z ujęciami z tego miasta:
http://www.youtube.com/watch?v=y3WZnGccSRU

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 18 Gru 2012, 10:09 »
Ladnie też prezentuje się Piter w filmie Piter FM - taka lekka obyczajówka romantyczna, całkiem przyjemna;)

Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10708
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 18 Gru 2012, 10:49 »
Nie chcę Ukrainy oczerniać, bo to i piękny kraj i spotkałem tam dobrych ludzi (choć i na Ukrainie na przywitanie mnie okradziono).

Czy mógłbyś zdradzić jakieś szczegóły odnośnie tego zdarzenia? Myślę, że taka wiedza może się przydać w razie wyjazdu.
Weź się pofatyguj odrobinkę:
wątek o podróży emesa: http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=3934.0
blog emesa chyba sam znajdziesz (hint: "Patronat")

Offline Mężczyzna glukoz

  • Wiadomości: 97
  • Miasto: Gdańsk/Poznań
  • Na forum od: 24.04.2012
Odp: Rosja, Ukraina - lato 2013
« 18 Gru 2012, 11:30 »
Weź się pofatyguj odrobinkę:

Myślałem, że to zdarzenie miało miejsce na jakieś innej wyprawie - nie śledzę podróży emesa za bardzo i nie wiedziałem, że jechał przez Ukrainę. Ale dzięki za namiar.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum