Rosja, Ukraina - lato 2013

[Drzewo]

Omijasz Bakczysaraj - Stolicę Chanatu Krymskiego i Czufut-Kale (1km od Bakczysaraju, skalne miasto, poprzednia stolica) z pięknym wąwozem. Moim zdaniem warto tam zajechać po drodze.
Stolicę krymską - Symferopol możesz sobie darować(jak zresztą widać na mapie).
Pod Rostowem warto pojechać do Staroczerkawska i Tanais(pomiędzy Rostowem a Taganrogiem). W Tanais znajduje się najdalej na północ zlokalizowana kolonia Grecka kopana obecnie też przez Polaków. Jest fajne muzeum archeologiczne i sporo widać na powierzchni. Zresztą polecam Ci muzea rosyjskie i ukraińskie... Takich skarbów nie zobaczysz nawet w Luwrze - kolejek nie ma, a klimat i śmieszne ceny wejściówek to ctrl+C ctrl+V lata 70. ubiegłego wieku. Jak się postarasz to i kapcie dostaniesz

[laxigen]

Glukoz, wspomniana droga P34 wiedzie przez szczyt Aj Petri. Czytałem o takich co z trudem z niego do Jałty zjechali. Przejeżdżałem pod górą i nie wyobrażam sobie w jaki sposób można tam wjechać. To jest praktycznie pionowa skała. No chyba że tylko tak strasznie wygląda...

[globalbus]

Nie straszcie, maksymalne nachylenie to ledwo 10%.
http://www.challenge-big.eu/pl/bigside/1583

[glukoz]

Czemu do Jałty chcesz jechać H19 a nie T2709?

Nie zdążyłem jeszcze nanieść na trasę poprawki zasugerowanej przez Ciebie w poprzednim poście Czy uważasz, że lepiej jechać drogą T2709 nawet w miejscach gdzie prowadzi ona dalej od brzegu niż aktualna trasa wyznaczona przeze mnie?

Droga P34 z Jałty do Ałuszty jest zamknięta.

To jest praktycznie pionowa skała. No chyba że tylko tak strasznie wygląda...

Szkoda, że zamknęli tę drogę, zapowiadał się ciekawy podjazd

Omijasz Bakczysaraj - Stolicę Chanatu Krymskiego i Czufut-Kale ...
Pod Rostowem warto pojechać do Staroczerkawska i Tanais ...

Poprawki naniesione


Usunąłem z trzeciej trasy odcinek Polska-Wołgograd - w zamierzeniu ma on być taki sam jak analogiczny odcinek z trasy pierwszej. Nie chciało mi się po prostu nanosić tych samych poprawek dwa razy.

[Karol]

Przejeżdżałem pod górą i nie wyobrażam sobie w jaki sposób można tam wjechać.

Podjeżdżałem od Jałty na Aj Petri rowerem, nie jest tak tragicznie. Droga wije się serpentynami. Po drodze warto się zatrzymać aby zobaczyć ładny wodospad.
Przy drodze z Bahczisaraj do Czufut-Kale można było spotkać starszego, biednego pana handlującego ziołami, warto się przy nim zatrzymać i porozmawiać oraz coś kupić aby go w ten sposób wesprzeć. Ten pan jest z pochodzenia Polakiem.

[laxigen]

Glukoz a czytałeś może relację pana Ryszarda de Teisseyre m.in. z Krymu? Jeżeli nie, to polecam nadrobić zaległości, bo po pierwsze trasa wiedzie podobnie do twojej, a po drugie cykl "Diabelska podróż" to najciekawiej opisane podróże rowerem z jakimi miałem do czynienia.

http://www.rower.com/archiwum.php?art=2497

Co prawda Krym jest w drugiej części tej bardzo długiej relacji, ale grzechem byłoby nie zacząć od początku.

[glukoz]

Podjeżdżałem od Jałty na Aj Petri rowerem, nie jest tak tragicznie. Droga wije się serpentynami. Po drodze warto się zatrzymać aby zobaczyć ładny wodospad.

Czyli rozumiem, że drogę zamknęli względnie niedawno - ktoś może zna powód?

Glukoz a czytałeś może relację pana Ryszarda de Teisseyre m.in. z Krymu? Jeżeli nie, to polecam nadrobić zaległości ...

Nadrobię

[Karol]

Czyli rozumiem, że drogę zamknęli względnie niedawno - ktoś może zna powód?

Ja jechałem tą drogą w 2007r. Kiedy i czy została zamknięta nie wiem.

[globalbus]

też dobre pytanie, czy jest tylko zamknięta dla samochodów, czy też jest uszkodzona w taki sposób, że już nawet przepchać nie można

[menel]

https://picasaweb.google.com/menel13/Krym2011#5839888525213892290

Na drodze jest szlaban ze strażnikiem do którego nawet nie dojechaliśmy bo nas cofneli już na podjeździe. Według nich wpuszczją tylko grupy zorganizowane. Bilety do nabycia w mieście w cenie 200hr od łebka.

[glukoz]

Jeszcze mam w głowie jedną trasę, minimalistyczną. Mianowicie jechać przez Lwów, Wołyń do Kijowa, a potem wzdłóż Dniepru na sam Krym, przez mierzeję Arabacką. Wychodzi w sumie około 1600 km więc można jechać bez pośpiechu.


Czas płynie niemiłosiernie więc powoli trzeba by było się decydować. Są cztery trasy do wyboru, jestem też cały czas otwarty na propozycje, sugestie. Czy są jacyś "więcej niż wstępnie" chętni na odbycie wyprawy na Dziki Wschód?   

[Kijowianin]

Glukoz: Nadal już nie będę tu na forum.  Od 25-go czerwca do 9-go lipca nie będę w Kijowie: będę uczestniczyć w rajdzie „Panuje pokój” z trzema Włodzimierzami z Klodawy, Zgierza i Śremu od Wołodymyra-Wolyńskiego do Włodzimierza obok  Łodzi.  Oto nasz grafik ruchu: 
27.VI. odjżdżajemy z Wolodymyra-Wolynskiego do rej.Zamościa – nocleg
28.VI. z rej.Zamościa przez Szczebrzeszyn, Radecznicę, Janów Lubelski do Kraśnika - nocleg
29.VI. z Kraśnika do Lublina (zwiedzanie) i dalej do Lubartowa – (święto Roweru) - nocleg
30.VI. z Lubartowa przez Nałęczów i Wąwolnicę do rej.Końskowoli - nocleg.
1.VII. z Końskowoli do Kazimierz Dolnego i dalej (promem przez Wisłę) w rej.Zwolenia  - nocleg
2.VII. z rej.Zwolenia do Radomia  - zwiedzanie - i dalej do Inowłódza – nocleg   
3.VII. z Inowłódza do Włodzimierza k/Łodzi - koniec Rajdu
Od Włodzimierza pojedziemy w różne boki: kto do domu, kto w Łódż.  Ja pojadę w Łódż, żeby stamtąd pociągem pojechać w Kraków (chcę parę dni pojeździć wokół), a już z Krakowa – do domu.
Cały czas oprócz od 25-go czerwca do 9-go lipca będę w Kijowie: będę budować dom.  Propozycja o pomoc w Kijowie cały czas jest aktualna.  Pisz do mnie: ant823@ukr.net.
Wszystkiego lepszego wszystkim!                                        13.03.10

[Borafu]

Widzę, że będziesz jeździł tuz koło mnie.
Jak czas pozwoli i będziesz miał ochotę to chętnie się z Tobą/Wami przejadę kawałek.

[Ramaja]

Jak będziesz w okolicach Krakowa zapraszam do siebie.

[paweł.70]

29 czerwca (sobota) widzę z grafika będziecie zwiedzac Lublin, jeżeli będę miał wolne to chętnie służę pomocą oto mój adres e-mailowy: dmipablo1@op.pl jakby co to pisz.
Pozdrawiam