Autor Wątek: Co robisz wieczorem samemu w namiocie?  (Przeczytany 10737 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Co robisz wieczorem samemu w namiocie?
« 31 Paź 2012, 00:20 »
Podróżowanie samemu jest fajne, ale dlugie samotne wieczory bywają przygnębiające ;)

Poniżej kilka moich patentów, jak sobie je uatrakcyjnić:
Muzyka - podstawa
Audiobooki - dla mnie nowość i na prawdę rewelacja. Ostatnio słucham różnych książek Tolkiena, fajnie sie wpasowują w klimat wyprawy no i świetnie usypiają ;)
Harmonijka - w moim przypadku wymaga braku innych namiotów w pobliżu ;)
Zwykłe książki - ważą i ciężko się czyta w namiocie
Gry na komórkę - zamierzam przetestować
Pisanie bloga, przeglądanie i obróbka zdjęć
Nauka hiszpańskiego
(Pomijam oczywiste rzeczy jak gotowanie czy zabijanie komarów)

Może ktoś coś jeszcze podpowie ;)
« Ostatnia zmiana: 31 Paź 2012, 00:38 miki150 »

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Co robisz wieczorem w namiocie?
« 31 Paź 2012, 00:24 »
Sam jeszcze nigdy nigdzie nie byłem na dłużej niż 1 dzień, więc chętnie posłucham jak to się trzeba wspomagać w takiej podróży :P

jak Ty zasilasz aktualnie swoje sprzęty? siedzenie na necie, pisanie bloga czy obróbka zdjęć trochę mocy zżerają...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Co robisz wieczorem w namiocie?
« 31 Paź 2012, 00:28 »
2 baterie zapasowe, spokojnie starcza na 10 dni poza cywilizacją. A jak jest net to i zwykle prąd jest ;)

Aha, na przyszłość kupię osobną ładowarkę, bo inaczej ładując wszystko na jakimś kempingu trzeba przy tym siedzieć  >:(

Oczywiście wszystko robię na komórce, z laptopem byłoby gorzej ;)

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Co robisz wieczorem w namiocie?
« 31 Paź 2012, 00:31 »
rozmawiam z Jackiem  :) (bo w temacie nie ma "co robisz samemu w namiocie")
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Co robisz wieczorem w namiocie?
« 31 Paź 2012, 00:32 »
To jest temat dla samotników!!!

Będą się teraz mądrzyć ci co mają z kim jeździc  :-[

Offline Mężczyzna Oskar

  • Wiadomości: 796
  • Miasto: Szczecin/Świnoujście
  • Na forum od: 14.12.2011
Te audiobooki to w sumie dobry pomysł, muzyka jak najbardziej, ale chyba ciekawie jest słuchać 'miejscowego' radia.

Offline Mężczyzna stamper

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: Roztocze/Kraków
  • Na forum od: 22.02.2011
    • http://www.bikestats.pl/rowerzysta/stamper
Kolejność dowolna:

*przeglądam mapy,
*oglądam zdjęcia,
*czytam,
*od uzależniam się od internetu,
*piszę smsy,
*śpię,
*wpierdzielam żarcie,
*marzę o wygraniu w totka,

W sumie nie wiem czy powinienem się w tym temacie odzywać, ponieważ jak jeżdżę sam to w namiocie śpię raz na powiedzmy dziesięć nocy. Namiot zwykle wożę ze sobą ale nie chce mi się go rozbijać  :icon_confused:.
Z nikim się nie ścigam, no może czasem sam ze sobą...


Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
chyba ciekawie jest słuchać 'miejscowego' radia
Norweskie radio raczyło mnie dzień w dzień Justinem Bieberem. Niezbyt ciekawie  ;)
Wieczorami siadałam do map aby sprawdzić, co mnie czeka, ile mam do przejechania, jak mam jechać itd oraz zapisywałam wrażenia i przemyślenia dnia bieżącego.

edyszyn bo zapomniałam!
sudoku!!! :D
« Ostatnia zmiana: 31 Paź 2012, 07:29 magda »


Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
No można jeszcze spać,bo nikt tego nie zaproponował. ;D
Generalnie jak nie śpię nie lubię siedzieć w namiocie,przygnębia mnie to,duszę się...
 
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline kudłaty

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Toruń/Drezno
  • Na forum od: 18.03.2011
Podobnie ja, namiot rozbijam z reguły krótko przed zmrokiem i po wszystkich czynnościach obozowych, przejrzeniu map, uzupełnieniu notatnika kładę się spać. Dopasowuję się do rytmu natury: idę spać o zmroku i wstaję ze wschodem słońca.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Ja tam nic odkrywczego - książka. Rzeczywiście, czyta się niewygodnie, ale dzięki temu szybciej się zasypia  ;D

Marek

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Mapa, przeglądanie i kasowanie zdjęć, jakieś krótkie zapiski i obowiązkowo trudne sudoku ;)

Audiobooków nigdy nie słuchałam, zresztą na ostatnią wyprawę nie wzięłam nawet mp3, bo bateria siada w niej po kilku godzinach (choć według specyfikacji powinna trzymać z 40). Przy czym siedząc w namiocie nie widzę, co się dzieje dookoła, więc chcę przynajmniej słyszeć. Wolę słuchać muzyki w czasie jazdy. Zwłaszcza na Islandii mi tego brakowało - byłaby to miła odmiana od słuchania wycia wiatru, moich przekleństw i morderczych/samobójczych myśli ;)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Podobnie ja, namiot rozbijam z reguły krótko przed zmrokiem i po wszystkich czynnościach obozowych, przejrzeniu map, uzupełnieniu notatnika kładę się spać. Dopasowuję się do rytmu natury: idę spać o zmroku i wstaję ze wschodem słońca.

Dokładnie tak! Szybki rzut oka na mapy, uzupełnić quest log i nyny.. Wole położyć się wcześniej i wstać skoro świt kiedy jeszcze ruchu nie ma i można przemknąć błyskawicznie publicznymi ;)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Tym, co kładą się o zmroku proponuję ten rytm latem daleko na północy przetestować  ;D


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Tym, co kładą się o zmroku proponuję ten rytm latem daleko na północy przetestować
:)

Podczas pierwszej nocy w Norwegii byłam tak padnięta po locie, 18 godzinach w pociągu, 4 godzinach na promie i godzinie jazdy na rowerze, że nie chciało mi się wystawić głowy z namiotu, żeby zobaczyć świecące o północy słońce. Nie chciało mi się tym bardziej, że - jak wcześniej sprawdziłam - mogłam je zobaczyć jeszcze przez 11 dni, bo kręciłam się po północy, gdzie powoli kończył się dzień polarny.

Przez następnych 11 dni nie zobaczyłam słońca nawet w południe, bo było za chmurami... :(

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum