Autor Wątek: Co robisz wieczorem samemu w namiocie?  (Przeczytany 10735 razy)

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
-czytam książkę, audiobooka słucham
-nowy wpis na bloga smyram
-jako burżuj oglądam filmy i seriale
-kontempluje najbliższe otoczenie namiotu
-kombinuje ognisko
-gry na komórkę

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
idę spać :)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
to aż przykre, tyle wpisów i ani razu nie pojawiło się słowo piwo :(
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Piwa nie piję w namiocie tylko przed, kontemplując przyrodę :D

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Ja sobie siadam w otwartym namiocie (o ile meszki na to poszwalaja) jem, pije, odpoczywam, czasami czytam, ale najczesciej zasypiam;)

Edit: Audiobookow slucham w pracy;) na wyjazdy biore Kindla, jest maly, lekki, bateria wystarcza na bardzo dlugo, a mozna tam zmiescic spora biblioteczke;)
« Ostatnia zmiana: 31 Paź 2012, 10:05 Marta »
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Zdjęć nie oglądam, bo zawsze mam baterii na styk i nic by ją podładować.
Na komórce nie gram, bo nie zabieram zapasowej baterii ani ładowarki.
Audiobooków ani muzyki nie słucham, bo nie mam na czym.
Książek nie czytam bo nie zabieram.
Sms-ów nie piszę, dużo bo nie mam do kogo.
Relacji nie piszę. bo nie mam na czym, ani zwykle czym.
Nie obżeram się, nie piję też browca, bo mam mało jedzenia i zwykle nie mam miejsca gdzie butelkę upchnąć.

Słucham odgłosów natury, póki nie jest ciemno to oglądam widoki, jak jest już ciemno i są gwiazdy to chętnie też się w nie wpatruję.

Życie minimalisty. :)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Czasami ognisko, chociaż staram się, żeby nie znalazło się w namiocie. Poza tym jak powyżej, książki, zdjęcia, mapy. Ponadto gwiżdżę (ultralajtowa wersja harmonijki), a na ostatnim wyjeździe po kilku tygodniach samotnej jazdy przez tajgę zacząłem śpiewać. Na następny dalszy wyjazd obmyślam zrobienie śpiewnika :)

Jeszcze czasami po całym dniu jazdy w paskudnej pogodzie kiedy kładę się w mokrym namiocie do zimnego śpiwora z menażką makaronu w łapie, myślę sobie, że fajnie byłoby, gdyby ktoś mi śpiworka rozgrzał, zrobił coś dobrego do jedzenia, podarował dobre słowo na dobranoc... Ale kiedy pomyślę, że jutro będzie pewnie jeszcze gorzej, banan od razu wraca na gębę :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Ale kiedy pomyślę, że jutro będzie pewnie jeszcze gorzej, banan od razu wraca na gębę

To jest to! :lol:

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
byłaby to miła odmiana od słuchania wycia wiatru, moich przekleństw i morderczych/samobójczych myśli ;)

a więc to dlatego jeździsz sama...

może masz starą baterię w MP3? dlatego najlepiej mieć odtwarzacz na paluszki :P

Ponadto gwiżdżę (ultralajtowa wersja harmonijki)
;D
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Po czynnościach obozowych idę spać. Czasem odezwę się do kogoś, popiszę chwilę.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Nikt się nie myje?!  :o
Nie żebym od razu miał na myśli codziennie kąpiele, ale raz na tydzień wypadałoby wrócić do 'normalności' ;)


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
a więc to dlatego jeździsz sama...
Wydało się. Tak naprawdę nigdy nie jeżdżę sama - po prostu sama wracam, bo współtowarzyszy morduję po drodze.

Mp3 mam raczej nową, a ładuje się ją niestety przez usb, więc nie mogę wymienić baterii. Może przesadziłam z tymi kilkoma godzinami - na wyścigu na 300 km starczyło na całą trasę, czyli jakieś 15 godzin. W czasie przerw zostawiałam ją chyba włączoną. Ale o wiele dłużej by nie pociągnęła, więc zabieranie jej na wyprawę nie miałoby sensu.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Nikt się nie myje?!  :o

Wolę umyć się poza namiotem :)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
A no tak, zęby czasem umyję  ;)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Nie jezdze sama, bo jestem tchorzem, ale w namiocie przed snem czytam. Podobnie jak Marta, biore ze soba ereader. Kindle - Marta, jaka reklama :-) Ja mam S....
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum