Autor Wątek: Co robisz wieczorem samemu w namiocie?  (Przeczytany 10739 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
hmmm to jest jakiś pomysł, tyle że imho mało się zobaczy jednak....
Dzień polarny? :)

Offline Mężczyzna bix

  • ten co pojechał Mikiemu :)
  • Wiadomości: 642
  • Miasto: był Wrocław, jest zagłębie
  • Na forum od: 28.11.2010
Dzień polarny? :)
:icon_redface:
fakt...
let's make it big :)

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Fajny temat!
Ja oglądam zdjęcia z całego dnia i piszę relację w notesiku. Laptopa nie wożę bo po to właśnie jadę gdzieś daleko, żeby trochę odetchnąć od tego...
Czasem czytam i prawie zawsze słucham muzyki... ale to nie tylko w namiocie słucham... ja cały dzień słucham... na drodze, postoju i w namiocie. Jedynie do kompania muszę wyjąć...

A tak na prawdę jazdę kończę koło 18-20 i jestem na tyle zmęczony, że po jedzeniu idę od razu w kimono ;)

edit: jeszcze napiszę sms, upewnię się, że mam gaz pieprzowy po ręką i nasłuchuję nadchodzących zbirów aż nie zasnę:p

edit 2: harmoszke też miałem, ale nie wyjąłem jej przez całą podróż... jakoś nie miałem weny.
Jak miał bym więcej miejsca w sakwach zastanowił bym się nad jakąś gitarką lub chociaż ukulele :P
« Ostatnia zmiana: 31 Paź 2012, 21:32 boney »
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
edit: jeszcze napiszę sms, upewnię się, że mam gaz pieprzowy po ręką
Ja wolę broń białą :P

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Dużo się najeździłem sam i trochę nocy spędziłem w namiocie, ale wieczorem robię niewiele:
- wysyłam znak życia do bliskich sms-em albo na fb,
- modlę się,
- nastawiam budzik i szybko zasypiam.

Muzyki i audiobooków słucham po drodze, więc wieczorem wolę ciszę. Ukulele zabieram, jak jadę i śpię w grupie.

Marta, jaki masz sposób na bezpieczne przewożenie Kindla? Ja swojego używam tylko praktycznie w domu, bo boję się o delikatny wyświetlacz...
Ja mam mocne etui, więc się nie lękam. Kindla wożę w torbie na kierownicy i jest tam bezpieczny.

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
edit: jeszcze napiszę sms, upewnię się, że mam gaz pieprzowy po ręką
Ja wolę broń białą :P

Jak masz broń białą to lepiej bądź pewny, że chcesz jej użyć... ktoś kiedys tak powiedział i trudno się nie zgodzić. Gazem nikogo nie zabijesz, a unieszkodliwisz co najmniej tak samo.


.
.
.
 co nie zmienia faktu, że nożyk też mam :D
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Jak masz broń białą to lepiej bądź pewny, że chcesz jej użyć... ktoś kiedys tak powiedział i trudno się nie zgodzić. Gazem nikogo nie zabijesz, a unieszkodliwisz co najmniej tak samo.

Broń białą mam raczej przeciw niespodziewanym okolicznością przyrody. Jako urodzony mięsożerca nie będę miał żadnych skrupułów :)

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Kindla wożę w torbie na kierownicy i jest tam bezpieczny.

Dokładnie, nie ma się co obawiać. Woziłem Kindla przez 3 miesiące w etui do netbooka w torbie na kierownicy i nic mu się nie stało. Choć używałem go głównie niezgodnie z przeznaczeniem tj. jako atlasu lub bezpłatnego dostępu do prognozy pogody :)

A co do głównego pytania to ja w namiocie tylko śpię, chyba że pada deszcz. Wtedy zazwyczaj też śpię, a jak już więcej nie mogę to uzupełniam zapiski, nasłuchuję co się dzieje wokół namiotu i rozmyślam jakie potwory chodzą w jego okolicy, przepakowuje się z sakwy do sakwy, jak mam jak to sprawdzam prognozę pogody i myślę o wszystkim tym o czym nie mam okazji na co dzień ;-).
« Ostatnia zmiana: 1 Lis 2012, 00:51 ppiotr »

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Dziewczyny lub rodziców nie masz?Mnie by za uszy wieszali jakbym nie napisał...
Do rodzicow tylko pisze sms-a raz na dzien, dwa dni. Dlatego napisalem, ze nie pisze duzo...

Offline Mężczyzna bix

  • ten co pojechał Mikiemu :)
  • Wiadomości: 642
  • Miasto: był Wrocław, jest zagłębie
  • Na forum od: 28.11.2010
rafalb przepraszam przesadziłem trochę. I masz rację jeden sms na dzień wystarczy.
let's make it big :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Luzik.:-)  Jeden wystarczy, tym bardziej z zagranicy...Szwajcarii np.:-)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Śpię- jak śpię sam w namiocie to zwykle po 200 km i nie mam siły na duperele.


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Boję się.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Śpię- jak śpię sam w namiocie to zwykle po 200 km i nie mam siły na duperele.
Po 200 km to mi się nawet namiotu rozstawiać nie chce ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Susiedka

  • Wiadomości: 414
  • Miasto: Stuttgart
  • Na forum od: 03.09.2010
(...)nasłuchuję co się dzieje wokół namiotu i rozmyślam jakie potwory chodzą w jego okolicy,

Boję się.

Niezłe! :-)
A myślałem, że tylko ja jestem taki czujny. ;-)
Raz wystraszyłem tubylca po bardzo obfitym deszczu. Wszedł na grzyby w kępę drzew z samiuteńkiego rana i wlazł na mój namiot. Zaniemówił. Panie... panie, jak pan tutaj się znalazł?  ;D
A tak to zazwyczaj nasłuchuję, co łazi mi pod namiotem i czy nie chodzą w pobliżu niedźwiedzie? Późno się rozbijam, wcześnie wstaję, więc zostaje tylko czas na sen, a tubylcy na mnie nie się nie natykają.  ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum