Autor Wątek: United Cyclists? I Himalaje... :]  (Przeczytany 24012 razy)

Offline Mężczyzna PiKo

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 31.10.2012
    • rowerologia
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 13:38 »
Nie zależy mi na tym, czy będą mieli reklamę, czy antyreklamę. Bo i po co? W Andy z nimi nie jadę, w Himalaje raczej  też nie. I to nie z powodu, że coś mi mogło nie pasować, tylko dlatego, że w tym czasie prawdopodobnie będę gdzieś w okolicach Bajkału. A co konkretnie chciałbyś wiedzieć? Co jedliśmy? Gdzie spaliśmy? Czy było drogo, czy tanio? Inaczej, gdybym ja był organizatorem takiego wyjazdu jechałbym z przodu, z tyłu puściłbym kogoś, kto będzie zbierał najsłabsze ogniwa. Tak mnie uczyli i tak prowadziłem wycieczki. Ot, cała filozofia.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 13:49 »
gdybyś był jedynym znającym trasę, to w jaki sposób Ci z tyłu mieli by się nawigować? ;)

chciałem się dowiedzieć jakie były plus i minusy tego wyjazdu. bo póki co wiemy, że była partyzantka (nadal nie wiadomo co to wg Ciebie znaczy), i że jechaliście odcinkami w nocy żeby nadrobić czas który umknął przez wolniej jadące osoby.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna PiKo

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 31.10.2012
    • rowerologia
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 14:18 »
Nigdzie nie napisałem, że przez wolniej jadące osoby. Staliśmy, bo trwały poszukiwania np. internetu by wrzucić zdjęcia z trasy i odpowiedzieć na e-mail'e. Staliśmy bo trzeba było nakręcić filmik i tak dalej. A czasem chcielibyśmy wcześniej wiedzieć, że czeka nas do przejechania 195 kilometrów a dowiadywaliśmy się o tym rankiem przy czym dnia poprzedniego przejechaliśmy zaledwie 40 i podobnie było dwa dni później. Wszyscy jechali w miarę równo i cała grupa była w stanie spotkać się co dwie godziny mniej więcej po 10-15 minutach. To miałem na myśli pisząc partyzantka. Jak chcesz możesz to nazwać chaosem informacyjnym lub nieodpowiednim przepływem informacji. Reszta była "w porzo". Mam nadzieję, że zaspokoiłem Twoją dociekliwość.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 14:28 »
Staliśmy, bo trwały poszukiwania np. internetu by wrzucić zdjęcia z trasy i odpowiedzieć na e-mail'e.

Nie... to nie może być prawda ;-)

Offline Mężczyzna PiKo

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 31.10.2012
    • rowerologia
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 14:32 »
A jednak tak.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 14:46 »
Mam nadzieję, że nie w wykonaniu prowadzącego  :D.

IMHO na takich wyjazdach powinna być jakaś tam minimalna (a może i nie minimalna) dyscyplina pod tym względem, w końcu jedzie się pojeździć a nie namierzać internet.

Offline Mężczyzna PiKo

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 31.10.2012
    • rowerologia
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 15:02 »
I tym razem Twoja nadzieja zawodzi.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 15:17 »
Ups  ::)

Trochę nie wyobrażam sobie takiego zachowania. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że prowadzący przeczyta ten wątek... ;-)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 15:20 »
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że prowadzący przeczyta ten wątek... ;-)
Nie łatwiej po prostu mu o tym powiedzieć/napisać? Choć jeśli uczestnicy już podczas wyprawy na to narzekali, a organizator nic nie zmienił, to rzeczywiście lipa...
Jak często mieliście takie sytuacje? Robiliście coś, żeby się nie powtarzały?

Offline Mężczyzna PiKo

  • Wiadomości: 20
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 31.10.2012
    • rowerologia
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 15:34 »
Jeszcze w średniowieczu ludzie uważali, że wszystko się kręci wokół Ziemi. Niektórym zostało to do dziś i wydaje się im, że świecą własnym światłem. Często jest to światło odbite.

A wracając do tematu, czy próbowaliśmy? Tak, z czasem się to poprawiało. Może jeszcze tydzień jazdy i udało by się nam wychować?

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 21:02 »
Nie łatwiej po prostu mu o tym powiedzieć/napisać?

Mi raczej nie, nie znam człowieka nawet :D. Łatwiej mi było tutaj.

takie podróżowanie to jednak pójście na łatwiznę

Oj tam, ja bym aż tak nie oceniał. Bo ktoś zaraz napisze Ci, że to, że samodzielnie sakw nie uszyłeś to było pójście na łatwiznę! ;)

Chyba najzwyczajniej zabrakło im "chemii" na wyjeździe. Ja nie wiem czy bym się zdecydował jechać w ciemno (w sensie znajomości ekipy) na dłuższy/dalszy wyjazd. Choć w sumie wiem - nie zdecydowałbym się.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 21:15 »
Mi raczej nie, nie znam człowieka nawet . Łatwiej mi było tutaj.
Chodziło mi o PiKo, nie Ciebie.

Offline Mężczyzna ppiotr

  • Wiadomości: 535
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.10.2012
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 21:18 »
Chodziło mi o PiKo, nie Ciebie.

Wiem, wiem, tak sobie zażartowałem ;). A PiKo podejrzewam nie chciał psuć atmosfery na wyjeździe.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 21:43 »
Aż się łezka w oku kręci gdy...

Po raz kolejny żartujesz z mojej żony. Zrób to jeszcze
raz, a przy pierwszej okazji dostaniesz w pysk.

Zrozumiano?

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: United Cyclists? I Himalaje... :]
« 2 Lis 2012, 21:48 »
zważając na częstotliwość waszych spotkań, to może Ci to trochę zająć ;) i po cóż się tak spinać...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum