Jaki telefon?

[Pustelnik]

Po różnych eksperymentach doszedłem do tego, że najlepsza opcja to urządzenia dedykowane:

GPS - Garmin 62s (idealna nawigacja)
Telefon - Samsung Solid (najprostszy model trzyma 3 tyg)
Aparat - Nikon Coolpix L25 (mały, na paluszki, robi ładne filmy)

Takich ja używam, oczywiście można użyć innych, ale polecam rozdzielenie tych funkcji zamiast 3 w 1. Na początku miałem smartfona i ciągle miałem jakieś problemy. Teraz mam spokój.

[Mariusz]

Trochę nie rozumiem jakim cudem na forum o wyprawach rozważa się telefony, na które nie ma chociażby pełnoprawnej nawigacji turystycznej. A od 400zł można kupić wodoodporną motorolę defy z androidem i na to upchniemy Osmand na open street maps. Wifi, aparat itp. itd. to już standard w tym przypadku.

Ja korzystam z Xperii active, ale to wyższa półka cenowa. Pracowałem na nią pół miesiąca w wakacje i uważam, ze było warto

Odpowiedź na Twoje wątpliwości jest prosta,bardzo prosta.
Bo takie rozwiązania się nie sprawdzają na wyprawach rowerowych.
Defy jako nawigacja nadaje się na niedzielne przejażdżki rowerowe a czytelność ekranu problematyczna.
A co do wodoodpornosci Defy.Ufasz tej zaślepce od usb? Po czasie używania jest  bardziej ozdobą niż ochroną.
Defy jest raczej pyło i wilgocio odporna i to wystarczy do codziennego używania.

[globalbus]

Palmofon (nie wiadomo czemu popularnie smartfon ) z androidem pozwoliłby zainstalować sensowną nawigację, która umożliwiałaby szybkie wyszukiwanie i sprawdzanie trasy. Możliwe byłoby też wysłanie od czasu do czasu (gdy napotkam hotspot) maila, sprawdzenie jakichś informacji, a nawet odwiedzenie forum

Narzekać na prądożerność solida, zamiast tego myśleć o androidzie, co za logika Choćbyś nie wiem jakie cuda wyczyniał to gps w telefonie nie będzie miał żadnej szansy z najprostszą nawigacją turystyczną. Dlatego kupiłem etrexa 20 i mam problem z głowy

[worek_foliowy]

Narzekać na prądożerność solida, zamiast tego myśleć o androidzie, co za logika Choćbyś nie wiem jakie cuda wyczyniał to gps w telefonie nie będzie miał żadnej szansy z najprostszą nawigacją turystyczną. Dlatego kupiłem etrexa 20 i mam problem z głowy

Chyba się złamię i będę woził kserówki mapy. Telefon służyłby wtedy tylko do sprawdzania położenia, co znacznie wydłużyłoby żywotność baterii. Resztę czasu leżałby wyłączony, Na smartfonie mógłbym przeliczyć odległości i porównać różne warianty. Dobrze by było gdyby szybko się włączał..

Smartfon dałby też namiastkę komputera. Zamiast pisać kosztowne sms-y czasami wysyłałbym maile lub dzwoniłbym przez skype. Poza wyprawami zdarzały mi się sytuacje, że miałem potrzebę sprawdzenia czegoś w internecie, było wifi ale nie miałem na czym

Telefonu z którego nie mam ochoty dzwonić (roaming), służy wyłącznie do sprawdzenia położenia (a przecież mogę kogoś poprosić żeby pokazał na mapie gdzie jestem..) jest mało użyteczny. Nawet gdyby długo trzymała bateria.

[worek_foliowy]

Zdecydowałem się i kupiłem telefon Samsung Galaxy Xcover. Cena niestety nieco przekroczyła oczekiwany budżet.. - kosztował mnie ostatecznie 350 zł. Sprzęt jest już nieco zacofany technologicznie, z resztą był taki od razu. Do tego niemal identyczny model można nabyć za 200 zł.



Rozważałem jeszcze Motorolę Defy - miała wyraźnie lepsze parametry techniczne - ale zniechęciły mnie opisy często występujących problemów z resetowaniem się, problemy z wifi (o ile się nie mylę standard n również powodował reset..) oraz zużywanie się uszczelki przy porcie USB (co skutkowało zalewaniem telefonu).

Według producenta, Xcover ma przeżyć półgodzinną kąpiel na głębokości metra. Niektórzy nawet wrzucali do pralki i jeździli po nim samochodem.. sam nie miałem odwagi sprawdzać

GPS potrafi odnaleźć się w ciągu kilku-kilkunastu sekund, choć bywało, że między blokami zajęło więcej niż 2 minuty.

Zdjęcie z balkonu wyszło jakby rozmazane - bez cudów, raczej nieco gorzej niż k800i. Tekst za to wyszedł bardzo ostro, wydaje mi się, że tutaj przewyższa poprzednika.

Dioda od flasha może służyć za latarkę

[Pustelnik]

Ile trzyma na baterii?

[Camellus]

Własnie mam odnowienie umowy i się zastanawiam nad
samsung xcover 2 i htc desire X.
Priorytet dla mnie to na razie bateria ale w sumie to coraz więcej pojawia się urządzeń które oferują ładowanie telefonów z dynama w rowerze. Generalnie to przydał by się przeglądarka żeby co jakiś czas coś sprawdzić. mail evernote, w gry nie gram w ogóle. Htc jest trochę mniejszy to na plus dla mnie ale ten xcover kusi że niby wodoodporny, nie mogę się zdecydować macie jakieś zdanie o tych telefonach ??

[chesteroni]

A jesteś pewien, że chcesz ładować telefon z dynama i w ten sposób się uzależniać? Jest to jedna z opcji, ale dość droga (jeśli jeszcze nie masz dynama) no i zawsze jest ryzyko, że się coś popsuje (np. jakieś kabelki) i zostaniesz bez telefonu na dłużej.
Ja miałem smartfona i po przejściu na Solida nie odczuwam braku niczego, bo jeśli już potrzebuję skorzystać z internetu, to mam tam gmaila, mapy google i przeglądarkę w której np. strona PKP działa. Fakt - nie mam tych wszystkich bajeranckich aplikacji, ale po dwóch z okładem latach posiadania smartfona okazało się, że i tak nie są mi potrzebne ;-) (tzn. przydatne, ale codzienne ładowanie stało się tak męczące, że brak bajerów nie jest dla mnie wygórowaną ceną).

[worek_foliowy]

Kilka przemyśleń po miesiącu użytkowania:

- Bateria trzyma zwykle koło dnia Rekord to 3 dni, choć pewnie gdybym korzystał na nim z internetu wytrzymałby spokojnie 5.

- Ekran nie ma zbyt wysokiej rozdzielczości ale to nie przeszkadza. Kolory są dobrze odtwarzane, choć obraz jest nieco poszarzały. W porównaniu do Super Almoled z Galaxy S balans jest lepszy (S ma pożółkły ekran i przesycone kolory) ale wyraźnie gorszy kontrast. Najbardziej przeszkadza w Xcover kiepska widoczność w słońcu, w tych samych warunkach s sprawdza się dużo lepiej

- Trzeba mieć odpowiedni kabelek do komputera, mam w domu dwa ale ze względu na uszczelnienie nie mieszczą się w gnieździe i transmisja połączenie jest przerywane. Właściwie to częściej go nawet nie ma

- GPS jednak wolno łapie, bardzo za to pomaga wi-fi. Przy odpowiedniej liczbie satelit trasa biegowa na Endomondo jest ładnie odwzorowana (bez jakichkolwiek skoków).

- Aparat ma nieco przesycone barwy a zdjęcia wychodzą lekko rozmyte. Nie dotyczy zdjęć tekstu - wychodzą świetnie, bez porównania lepiej niż na k800i. Diodowy flash bardzo dobrze doświetla gdy robi się zdjęcie z bliska (lepiej niż xenon z k800i, który był za mocny..).

Niestety rzadko, ale bywają problemy z oprogramowaniem - nie ma odpowiedniej wersji - model jest mało popularny. Jako awaryjny, upośledzony komputer sprawdza się bardzo dobrze.

Własnie mam odnowienie umowy i się zastanawiam nad
samsung xcover 2 i htc desire X.

Xcover 2 również ma ekran TFT, więc widoczność w słońcu będzie słaba. Kupowanie telefonu od operatora uważam za nieopłacalne - po kupujemy go na raty.

[Camellus]

Różnica z tel a bez tel jest 20 PLN w abonamencie to jest 24 x 20 = 480 PLN. Za to telefonu nowego nie kupię.

[yoshko]

on ma jeszcze jeden duży plus, ma dual sima i obsługuje kartę aero

[edit]
komentarz z http://mobtech.interia.pl/smartfony/news-pentagram-monster-tani-smartfon-z-potezna-bateria,nId,770255

Kupiłem mam od ponad tygodnia i jestem bardzo zadowolony . Pracuje w firmie , gdzie każdy ma inny model telefonu: galsy S III i S II, iphone 4s i 5 , htc-eki itd. Każdy jak zobaczył ten telefon chętnie by go kupił. Bateria jest Mega i jest całkiem wydajny .Gps łapie bardzo szybko . Jest trochę ciężki jak na współczesne telefony ,ale jak chce się mieć smartfon ,który przy załączonym wifi, 3G, gps i włączonej nawigacji z googla (dla testu)wytrzymał 13 godzin co moim zdaniem jest świetnym wynikiem to WARTO !!! Przy normalnym korzystaniu ładuje go co 3 dzień ( jakaś gra od czasu do czasu, internet ,smsy , rozmowy telefoniczne)

Nadal zadowolony jesteś za zakupu?

[tranquilo]

Od jakichś dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem telefonu Pentagram Monster.
W ten weekend niechcący nadarzyła się okazja porządnego przetestowania telefonu. A mianowicie nie wziąłem mapy i przez dwa dni musiałem nawigować komórką.
Poświęciłem wiec jeden dzień jazdy by solidnie przetestować urządzenie.
W sobotę o 6 rano stan baterii wskazywał mi 72%. Przez cały dzień jechałem z włączonym gps'em, siecią 3g, i synchronizacją poczty. W tle non stop działały dwie aplikacje korzystające z gps: Endomondo i ViewRanger. Jako że miałem dość skomplikowaną trasę, średnio co dwadzieścia minut sprawdzałem swoją pozycję. W międzyczasie słuchałem jeszcze muzyki w ilości około 3 godzin.
Na noclegu o godz 21 miałem jeszcze 15% baterii. Więc całkiem niezły wynik.

plusy:
-mocna bateria
-Polska firma (dla patriotów konsumpcyjnych)
-Cena (od 700 zł wzwyż)

Wady:
-Ekran pojemnościowy żre baterię potwornie
-Czasem potrafi się zresetować lub zgubić na chwilę zasięg

Generalnie jestem przekorny, ze gdybym nie korzystał w ogóle z ekranu, to telefon pociągnąłby minimum 24 h jako logger (a by jeszcze pewnie trochę baterii na muzykę zostało)

[worek_foliowy]

-Polska firma (dla patriotów konsumpcyjnych)

Tylko dystrybutor. Jedyne co zrobił to zamówił ponad 1000 sztuk dzięki czemu Chińczycy napisali "Pentagram". Równie patriotyczne jest zamówienie nieco lepszego Innosa D9 (większa bateria) i zaoszczędzenie 100 zł (które i tak się patriotycznie wyda).

O telefonie również wyczytałem wiele pozytywnych opinii. Dla mnie największa wada to brak wodoszczelności.. i cena, gdyby dało się kupić za 400 zł pewnie bym odżałował.

[tranquilo]

Tylko dystrybutor. Jedyne co zrobił to zamówił ponad 1000 sztuk dzięki czemu Chińczycy napisali "Pentagram". Równie patriotyczne jest zamówienie nieco lepszego Innosa D9 (większa bateria) i zaoszczędzenie 100 zł (które i tak się patriotycznie wyda).

No tak, wiadomo że sprzęt robiony w chinach. Pentagram w zasadzie dostosował go na polski rynek. Co mu się zresztą średnio udało w dniu premiery, i naprawił to dopiero w ostatniej łatce softu. Nie zmienia to faktu, że jednak nasi za tym stali po części.

[Popiel]

Zbliża się moment wymiany telefonu. W związku z tym znalazłem takiego oto "Szajsunga".
Czyżby ideał na rowerowanie?

[ Invalid YouTube link ]