Za to byś się musiał zacząć martwić o baterie do czytnika e-booków
ile to lat temu prezentowano ogniwa paliwowe mające zasilać laptopa przez miesiąc, ale coś im nie idzie wprowadzanie tego na rynek
Niestety technologia idzie w stronę większych ekranów i mocniejszych procesorów i kart i tak samo oprogramowanie. Gdyby konsumentom na tym zależało to dawno byśmy mieli takie laptopy, ale zamiast tego jest coraz większa rozdzielczość i wybajerzone efekty graficzne. Tak samo z komórkami.
Masz rację. Przy okazji, od dłuższego czasu rozglądam się za wstrząso i wodoodpornym czytnikiem e-booków, którego bym używał jako mapnik. Może niedługo coś takiego wyjdzie. Z takim wynalazkiem potrzeba wożenia smartfona by zmalała dla mnie prawie do zera i o baterie bym się nie musiał martwić.
Rozwiązaniem na szybko jest zastąpienie napędu w lapku dodatkową baterią