Autor Wątek: Jaki telefon?  (Przeczytany 96947 razy)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Jaki telefon?
« 22 Mar 2014, 14:41 »
W coś co nie jest szczelne 100% i nie skrapla się na tym woda.
Hmm taka skarpeta goretexowa była by niezła. Wtedy nawet z telefonem możesz na chwile wpaść do wody. Poza tym telefony przeważnie nie od zwykłego deszczu ale to pot wraz solą robi niezły bajzel.

Mój ponad dwuletni smartfon bez żadnego pokrowca spotykał się z wszelkimi przeciwnościami pogodowymi.

Chociaż jak ktoś telefon wyciąga co 30 minut to może być cokolwiek. ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Jaki telefon?
« 22 Mar 2014, 14:46 »
Telefon to nie kapusta, sam sie nie zakisi :)

Kiedyś wpadłem z telefonem do jeziora i padła tylko karta SIM. Ale to były czasem przed smartfonami.

Offline Mężczyzna dracorp

  • Wiadomości: 168
  • Miasto: Trójmiasto
  • Na forum od: 05.07.2013
    • Dziennik rowerowy…
Odp: Jaki telefon?
« 22 Mar 2014, 18:08 »
Wtedy to elektronika na 100% się zakisi. :)
Ale jak ma się zakisić? Woreczek w końcu chroni przed wilgocią. Co innego jak do środka się jednak dostanie wilgoć.
Piecia aka dracorp

Moje graty na olx.pl

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Jaki telefon?
« 22 Mar 2014, 18:19 »
dostać się musi, nie leżakuje w suszarni przecież.
Ekrany dotykowe starego typu (te plastikowe, nie szklane), miały porowatą strukturę, przez którą woda mogła odparowywać. Środek telefonu - płyta główna miała nałożony lakier chroniący przed wilgocią, stąd starej nokii nic się wielkiego od wody nie stanie ;)

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Jaki telefon?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Jaki telefon?
« 22 Mar 2014, 19:07 »
Trochę mnie zaintrygowałeś tymi porowatymi, "oddychającymi" ekranami dotykowymi. Gdyby producenci o tym wiedzieli, byłby to niezły postęp technologiczny... :)
Na płytkach, obwodach drukowanych nałożona jest tzw sold maska, czyste są pola lutownicze. Ale nawet przy całkowitym powlekaniu płytki nie jest to duże zabezpieczenie, pozostają niezabezpieczone elementy elektroniczne te powierzchniowe jak i przewlekane, zresztą płytki są często wielowarstwowe. Zalany sprzęt elektroniczny w porę pozbawiony zasilania jest w zasadzie do uratowania. Kluczem sukcesu jest 100% pozbycie się wilgoci ze środka, przy pomocy chemii lub suszenia.
Sama woda nie jest tak niebezpieczna dla elektroniki jak długo zalegająca wilgoć wewnątrz, powodująca korozję oraz osadzające się sole korozji. Dlatego często serwisy odrzucają telefony z napraw jako zalane mimo, że właściciel nigdy go nie zamoczył. Ale nikt nie pamięta, że telefon często jest noszony w kieszeniach gdzie jest narażony na wilgoć z organizmu oraz na kondensację w wyniku zmian temperatury.
Właśnie ze względu na kondensację nie jest rozsądne noszenie we woreczku foliowym, chyba, że razem z telefonem umieścimy sorbent wilgoci. Te kulki silikonowe, które znajdujemy w opakowaniach sprzętu elektronicznego.
Szczerze mówiąc mimo wszystko, też często chowam telefon we woreczek foliowy przed włożeniem w torebkę podsiodłową bo nawet telefon z certyfikatem wodoodporności nie jest już wodoodporny po krótkim czasie używania, zaślepki itp. Jedynie Garminowi ufam, jego odporności na wodę. :)
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2014, 19:19 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Jaki telefon?
« 22 Mar 2014, 19:46 »
Trochę mnie zaintrygowałeś tymi porowatymi, "oddychającymi" ekranami dotykowymi.
Tak było w czasach dawnych. Plastik digitizera miał w sobie dziurki, można zobaczyć pod światło. Obecnie przy szklanym ekranie nie ma takiej możliwości.
Ale nawet przy całkowitym powlekaniu płytki nie jest to duże zabezpieczenie, pozostają niezabezpieczone elementy elektroniczne te powierzchniowe jak i przewlekane, zresztą płytki są często wielowarstwowe
Kiedyś (np nokia 3310) po lutowaniu powierzchniowym całość była jeszcze powlekana lakierem, elementy lutowane mimo wystawienia na wilgoć nie korodowały. Niestety dosyć mocno komplikowało to ewentualną naprawę.

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Jaki telefon?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna dracorp

  • Wiadomości: 168
  • Miasto: Trójmiasto
  • Na forum od: 05.07.2013
    • Dziennik rowerowy…
Odp: Jaki telefon?
« 23 Mar 2014, 22:20 »
Znajoma raz podczas biegu nie miała gdzie schować telefonu. Włożyła go między piersi i po biegu go wyciągnęła. Telefon przestał działać. Nie wiem jednak jaki był jego dalszy los.
Piecia aka dracorp

Moje graty na olx.pl

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Jaki telefon?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Jaki telefon?
« 24 Mar 2014, 00:19 »
mój telefon tez wysiadł i umarł po biegu. Nie schowałam go tam gdzie znajoma dracopa co prawda;)  Spodnie dla biegających maja taką małą kieszonkę na tyłku ;D, miejsce również narażone na zapocenie. Telefon padł nieodwracalnie.

Zawilgocił się też raz w Kirgistanie, ale pan w punkcie naprawy telefonów zdołał do wysuszyć i reaktywować.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Jaki telefon?
« 24 Mar 2014, 07:23 »
Mi po jednej jeździe z aparatem w tylnej kieszeni (Nikon V1) po górach wysiadła część przycisków... Po kilku podjazdach był cały mokry.

Cytuj
Znajoma raz podczas biegu nie miała gdzie schować telefonu. Włożyła go między piersi i po biegu go wyciągnęła. Telefon przestał działać. Nie wiem jednak jaki był jego dalszy los.

Udusił się, biedaczek.

Offline Mężczyzna dracorp

  • Wiadomości: 168
  • Miasto: Trójmiasto
  • Na forum od: 05.07.2013
    • Dziennik rowerowy…
Odp: Jaki telefon?
« 24 Mar 2014, 08:31 »
Udusił się, biedaczek.
Ale umarł szczęśliwie, oczywiście jeśli zszedł.
Zawsze można spróbować odratować taki sprzęt płukając go w alkoholu izopropylowym. Tylko kto z takim jeździ?
Piecia aka dracorp

Moje graty na olx.pl

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Jaki telefon?
« 24 Mar 2014, 19:55 »
Cytuj

    Znajoma raz podczas biegu nie miała gdzie schować telefonu. Włożyła go między piersi i po biegu go wyciągnęła. Telefon przestał działać. Nie wiem jednak jaki był jego dalszy los.


Udusił się, biedaczek.

Piękną miał śmierć  ;)

Ja taż często wożę telefon w kieszonce na plecach i jak na razie obyło się bez przykrych niespodzianek.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Jaki telefon?
« 24 Mar 2014, 20:04 »
Koszulki niektórych firma mają kieszonkę, przeważnie jedną z trzech na plecach z laminowanego materiału, zamykaną zamkiem, czyli prawie wodoszczelną. Przeznaczoną  na telefon lub mp3.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum