Jaki telefon?

[Dream Maker]

Dzięki za odp.
Chyba sprawię sobie 13 mini (choć jest deczko ponad budżet )

Jedynie samsung solid był bliski takiego wyniku

Mi się zepsuł po kilkunastu miesiącach użytkowania

[qbotcenko]

Dzięki za odp.
Chyba sprawię sobie 13 mini (choć jest deczko ponad budżet )

Ani na tym łatwo własnego launchera nie postawisz, ani nie przeportujesz systemu na estetycznie wyglądający telefon, któremu nic nie odgryziono 

[Dream Maker]

W ogóle nie wiem o czym piszesz
Co to jest jakiś  launcher? Co to jest przeportowanie systemu?
I po co mi to?
Tel. ma dzwonić i mieścić mi się w kieszeni. Reszta to gadżety.

[qbotcenko]

W ogóle nie wiem o czym piszesz
Co to jest jakiś  launcher? Co to jest przeportowanie systemu?
I po co mi to?
Tel. ma dzwonić i mieścić mi się w kieszeni. Reszta to gadżety.

No to do takich celów lepiej kupić smartwatch'a aniżeli telefon?
Posiadanie jabłka to nieustanna walka z os'em/wymysłami i dziwną polityką firmy - linuxa też nie lubię, ale przynajmniej można sobie stworzyć w miarę mało irytujący ROM, nad którym będziesz mieć jako tako kontrolę.

BTW. Jeśli serio nie masz potrzeb, to może zainteresuje Cię projekt - https://www.thelightphone.com/

[Dream Maker]

No to do takich celów lepiej kupić smartwatch'a aniżeli telefon?

Nie, bo:

Czasami zapewne skorzystam z GPSu oraz internetu.

Posiadanie jabłka to nieustanna walka z os'em/wymysłami i dziwną polityką firmy

Możesz rozwinąć temat?
Jakoś kilku moich znajomych (+ dwoje kuzynów, którzy niedawno przesiedli się z 6 na 14) nie narzekają na w/w sprawy.

[globalbus]

Tak, apple ma swoje głupie pomysły typu trzymanie się swojego złącza lighting (i dawanie w zestawie kabla lighting - usb c, zamiast po prostu użyć usb c po obu stronach). Można długo wymieniać co tam jest nie po kolei.

Łatwiej by się jednak było nad nimi pastwić, gdyby reszta producentów nie zachowywała się równie głupio.

[miki150]

Kolega ma 20-letnią Nokię, jest przyzwyczajony do niestandardowych kabelków

[rufiano]

używam iPhonów od kilku lat ..
i nigdy z tego powodu , z nikimi z niczym nie walczyłem ..
za rok czy 2 … zmienię na nowszy …iphone..
prosty .. w obsłudze , intuicyjny .. robi dobre zdjęcia .. czas baterii zadowalający ..
co chcieć więcej ?

najwiecej złych opinii o tych telefonach , piszą ludzie co nigdy nie mieli z nimi nic wspólnego ..
tak mi się przynajmniej wydaje ..

[dudi]

W ogóle nie wiem o czym piszesz
Co to jest jakiś  launcher? Co to jest przeportowanie systemu?
I po co mi to?
Tel. ma dzwonić i mieścić mi się w kieszeni. Reszta to gadżety.

No to do takich celów lepiej kupić smartwatch'a aniżeli telefon?
Posiadanie jabłka to nieustanna walka z os'em/wymysłami i dziwną polityką firmy - linuxa też nie lubię, ale przynajmniej można sobie stworzyć w miarę mało irytujący ROM, nad którym będziesz mieć jako tako kontrolę.

BTW. Jeśli serio nie masz potrzeb, to może zainteresuje Cię projekt - https://www.thelightphone.com/

Nie obraź się, ale dawno nie słyszałem takich bredni. Nie trzeba z niczym walczyć, a aplikacje sciaga się z App Store i wszystko działa. To ma działać, a nie być poletkiem do komponowania swoich custom romów. A w normalnym działaniu iPhone spisuje się doskonale. A 13 mini to świetny telefon, jedyny sensowny w normalnym rozmiarze.

[Król Julian]

W Jordanii, jeden kolega miał iPhona. Nic z tego telefonu nie dało się wyciągnąć w zakresie nawigacyjnym. Dla mnie sprzęt turystyczny powinien trzymać się w mainstreamie, tu android, z uwagi na szerokość i powszechność wsparcia.
Co do wszelkich telefonów "solid". Długo takiego szukałem. Ale doszedłem do wniosku, że w odporną obudowę pakuje się szrot elektroniczny i sprzedaje za 2x wyższą cenę. Tak naprawdę potrzeba wododporności. Resztę załatwi dobry case. Osobiście jako telefon nawigacyjny używam Samsunga A72. Ma dużą baterię 5000mAh, IP67, wydajny ale nie topowy procek, który jest oszczędny energetycznie. Tak jak pisał @WujTom. 3 dni nawigowania i nagrywania trasy to pikuś. Do tego nie pitolę się żadnymi dzieleniami trasy na odcinki, ilością punktów i innymi magicznymi trikami jakie musiałem używać w Garminie. Dla mnie Garmin, mam ręczniaka GPSMAP66st, to rzeźbienie w g... na własne życzenie.
Nie sprzedaję go z jednego powodu. Jak pojadę na wyprawę dookoła świata  to zabiorę go jako backup nawigacyjny bo wierzę, ze przeżyje nawet wojnę atomową. Wtedy stworzą parę z moim Surly Ogre A do tej pory niech sobie leży w szafie, bo jego funkcjonalności dla standardowej turystyki jest fatalna wobec oferty smartphona.

[Dream Maker]

Chcę kupić jakiś smartphone aby zadzwonić i czasem siorbnąć neta aby sprawdzić irlandzką pogodę, a tu wyjeżdżają mi z launcherami i nawigowaniem w Azji

[Wilk]

Dla mnie Garmin, mam ręczniaka GPSMAP66st, to rzeźbienie w g... na własne życzenie.

I na czym to rzeźbienie w g. ma polegać? Jakich funkcjonalności nie ma to urządzenie w zakresie nawigacyjnym jakie ma telefon? Co niby potrzeba do nawigowania poza śladem i przewijaniem mapy oraz ewentualnie bazą punktów POI? Używałem długo serii 60/62 - i były to naprawdę dobre urządzenia do nawigowania, robiłem z tym wyprawę do Ziemi Świętej czy MRDP.

Cała przewaga komórki to szybszy procesor i większy ekran, ale kosztem zasilania i braku wodoodporności. Seria 62/66 ma do tego świetne przewijanie mapy za pomocą guzików, dużo lepsze niż Etrexy, co bardzo pomaga w zakresie nawigacyjnym, to najwygodniejsza nawigacja jakiej używałem przy deszczowych warunkach, gdy używanie telefonu to męka.  A wiara w to, że "wodoodporny" telefon wytrzyma naprawdę trudne warunki bez pokrowców może się skończyć zalaniem telefonu za grubą kasę, już niejeden taki telefon widziałem co puszczał wodę. Swojego, choć jest wodoodporny nie wystawiam na deszcz, bo przy dłuższym czasie podchodził wodą, to samo było w też wodoodpornym Samsungu S7.

[ipos]

Ja się dość szybko wyleczyłem z nawigowania telefonem. Wieczny problem drenażu baterii i słabej widoczności w słońcu.

Zamieniłem w tej roli telefon na eTrex 32x, nie jest idealny, nawet kiepski ale i tak lepszy niż telefon. W Garminie ważna jest porządna mapa i porządnie narysowana ale przede wszystkim - zweryfikowana kreska. Bez tego ryzyko wjazdu w trawę po pas albo grząski piasek wzrasta

Posiadając Garmina i tak rozglądałem się za telefonem, bo szkoda mi było zabierać mojego nowego smartfona.

Przeszedłem przez studiowanie wszystkich markowych "solidów" od Samsunga czy Cata. Nawiasem, do dziś żałuję, że sprzedałem Solida B2710 (jeśli dobrze pamiętam numerki).

Tak jak pisał Król Julian - to kiepskie telefony wycenione kosmicznie za znaczek. Miałem kiedyś Solida 2 (druga generacja smartfonów z tej linii) i było to traumatyczne przeżycie.

O chińczykach typu Ulefone i klonach też szybko przestałem myśleć. Owszem, duża bateria, duży ekran ale zerowe wsparcie, często też brak NFC w tańszych modelach.

Jako ciekawostkę mogę wskazać Cubot KingKong mini - miałem chwilę 2-kę ale nie był w stanie uciągnąć Komoota, więc zwróciłem. Mały ekran, 4", chociaż bateria też mała. Jest już kolejna wersja, z NFC, 6GB RAM, gdyby ktoś potrzebował takiego malucha to warto obejrzeć.

Wracając do głównego wątku - lepiej chyba kupić jakąś dużą Motorolę i wsadzić w odporne etui, gdyby ktoś upierał się przy telefonie na kierownicy.

Ja kupiłem Samsunga Galaaxy A 8 z 2180 r. - nowy ale jakiś leżak magazynowy. Nawet nie wsadzałem go w żadne pancerne etui. Spro wolniejszy od mojego głównego smartfona, którego zostawiłem w domu. Ale zdjęcia robił (kiepskie bo kiepskie ale pewnie dużo lepsze od pancerfonów), kartę zastępował przy płatnościach, mapę się dało jakąś obejrzeć czy nawet awaryjnie donawigować na Komoocie do awaryjnego noclegu, jak się zaplanowany w eTrex ślad skończył.

Przeżył nawet upadek na asfaltową ścieżkę, jak strzelałem foty z siodła i dziękowałem sobie, że to nie główny telefon

Na kolejny wyjazd wezmę już z pewnością główny smartfon (Sony Xperia), bo jest szybszy, ma lepsze aparaty, a przede wszystkim - po dokupieniu USB OTG mam zamiar dogrywać sobie kreski do eTreksa "w marszu".

W nostalgii za Solidem B2710 kupiłem sobie jakiegoś KrugerMatza - toporny kawał plastiku, bez GPS - jako telefon awaryjny, latarkę, młotek i powerbank w jednym (ma ładowanie zwrotne). Ale przestałem go zabierać ze sobą. W dodatku po kilku akcjach wsadzania i wyjmowania karty ukręciłem jedną śrubkę z chińskiego gównolitu...

[bzyk69]

po dokupieniu USB OTG mam zamiar dogrywać sobie kreski do eTreksa "w marszu".

Ja tylko dodam, że niema z tym najmniejszego problemu. Często tak w trasie robię.
Czy są tu na sali posiadacze pixela 6A (lub jakiegokolwiek telefonu z usb-c 3.1), i etrexa? Chciałbym się upewnić, czy usb 3.1 (ono chyba nie ma OTG?), wspólpracuje z etrexem. W sensie: można tam wgrywać gpx.

[magda]

Jeśli chodzi o słynne problemy z aplikacjami i systemem, to mając iphone brakuje mi całej 1 aplikacji do geocachingu. Na iphone jest inna, słabsza. Zdjęcia mam zsynchronizowane z googlem, nic więcej nie potrzebuję. Kabelek owszem jest inny, ale to taki ciężar którego nie czuć, a zabrać 2 nie jest dla mnie problemem. Do słuchawek mam przejściówkę długości kilku cm, więc też nie problem.
Daleko mi do bycia wyznawcą appla, po prostu jestem zdecydowanie zadowolona z posiadanego telefonu. Sprawdziłam, mam go minimum 4,5 roku - działa bez zarzutu, tylko bateria już nie tak dobra jak na początku. Ani razu nie był w serwisie (odpukać...), baterię ładuję raz dziennie, jeśli bardzo dużo używam to częściej.