Latem będzie więcej pociągów, ale też z zakazem przewozu rowerów
Teraz (bodaj od 2011 roku) opłata wynosi: 36 zł mandatu za zabranie roweru - wystawiany w pociągu z zakazem, 10 zł za wypisanie biletu i 9 zł za rower. Próba wyłudzenia łapówki większej niż suma tych kwot jest bez sensu, bo pasażer może po prostu zażądać wystawienia mandatu i wypisania biletu z dopłatą.
Aaa, kolega z Warszawy. To wszystko tłumaczy. Warszawa ma 3/4 pociągów nocnych z wagonami rowerowymi, więc faktycznie można przebierać jak w ulęgałkach. Właściwie to prawie wszystkie wagony rowerowe zgarnęła Warszawa. Poznań nie ma ani jednego!
Ależ jakże, odpowiedzieli. Co prawda nie mnie, ale rzecznikowi. Że "oni nie wożą rowerów, lecz ludzi"