Autor Wątek: III Kryterium w wigilię Dnia Niepodległości  (Przeczytany 2303 razy)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
na światłach jarali zanim się czerwone zmieniło
Fajne macie cykle swiateł w Warszawie, że można zdążyć  ;D
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
To twardziele, mieli schowane w kieszeni. :D

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Czy ja palę? Ja palę przez cały czas!

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
No cóż, takie mam poglądy wybaczcie, ale papierosy to ZŁO dla mnie i uważam że w NICZYM nie pomagają. Sa zbędnym elementem naszego życia. Aard jeszcze jak pali to odchodzi na bok i nie muszę czuć, że pali, ale większość palących wyciąga z kieszeni i dudni w towarzystwie bo czuja się cool. Na trawnikach kolo przystanków więcej petów niż papierków (nie wime co gorsze) a kumple jak wracali na wykładu z "dymka" to o wymioty mnie przyprawiali tak od nich jechało szlugami. A kurierów widziałem nawet jak na światłach jarali zanim się czerwone zmieniło... ŻAL!

tak samo może powiedzieć abstynent o pijących, czy wegetarianin o jedzących przy nim mięsiwo.
Trochę tolerancji! :D hah, nie sądziłem że ten zwrot kiedykolwiek padnie z moich ust ;)

Jak ktoś koło mnie śmierdzi (czymkolwiek), to mu o tym mówię, proszę żeby się przesiadł, ew sam się odsuwam/przesiadam i po problemie ;)

Kto mówi że papierosy w czymkolwiek pomagają? :P

Cytuj
Jakim cudem ktoś pali i tyle jeździ - zagadka!
nadal nie widzę powiązania ;) patrz: Aard, i np niejeden chłop który przejechał BBT (nawet jakiś z czołówki by się znalazł) ;)


Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
nadal nie widzę powiązania ;) patrz: Aard, i np niejeden chłop który przejechał BBT (nawet jakiś z czołówki by się znalazł) ;)

podobno któryś z tych dwóch wycinaków po sześćdziesiątce, którzy dojechali w tym roku w pierwszej grupce z rekordowym czasem palił bardzo dużo do 50 roku życia.

wg mnie fajki to czysta głupota, ale co kto lubi. ja lubię sobie wypić, a to przecież jak powszechnie wiadomo też nie pomaga w uzyskaniu żelaznej kondycji. Palisz - Twoja sprawa, bylebyś nie dmuchał w moją stronę no i jednak peta wyrzucił do kosza.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Endriunh

  • Wiadomości: 370
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 16.02.2012
Wilk racja właśnie miałem pisac o kurieru przed startem w Gliwicach kurzył papierosy jeden za drugim (ponoć w czasie maratonu wypalił całą paczke) :lol:
Akurat jak cykali mu zdjęcia to nie ukrywał tego ,że pali.Dla mnie jako niepalącego to tylko atrakcja i większe szanse aby go przegonić 8)

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Jako osoba która paliła mogę napisać tylko tyle: palenie nie wyklucza uprawiania sportu ale znacząco uprawianie to utrudnia. Jak ktoś dużo jeździ to kondycje będzie miał tak czy siak, ale gdy nie pali nagle się okazuje, że tym samym wysiłkiem osiąga się lepsze efekty.

Temat petowania czy palenia w publicznym bardziej dotyczy kultury osobistej niż samego nałogu, a z tym w naszym kraju niestety nie jest najlepiej :icon_confused:

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Paliłem dużo, nie palę już ponad 20 lat. Nie dziwię się, że niepalącym przeszkadza dym. Tak jak pisze hejtyniety kultura osobista powinna pewne sprawy regulować, ale o nią zazwyczaj bardzo trudno.Szkoda.
Jednakowóż mój sprzeciw budzi traktowanie "in gremio" palących jak robactwo. Z tym nie mogę się zgodzić.


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Nowy opis Kryterium:
http://futurefixedfatum.blogspot.com/2012/11/pierwszy-rozbior-filozoficzny.html


ktoś nieźle zaszalał... :P

To nie jest dobre porównanie. Pijący niepijącemu wiele nie przeszkadza, tym bardziej wegetarianin jedzącemu mięso. Natomiast mnóstwo palaczy popisuje się czystym chamstwem - bo za coś takiego uważam palenie w obecności osoby, która sobie tego nie życzy. Rowerzyści którzy sporo jeżdżą podmiejskimi pociągami - doskonale znają to zjawisko, bo przedziały do przewozu rowerów, bardzo często robią za palarnie dla małomiasteczkowej "elyty"; poproszeni o niepalenie - niemal zawsze reagują w sposób nieprzyjemny, bądź nawet agresywny.

przecież alkohol też śmierdzi, i do tego wpływa na zachowanie człowieka ;) dobra dobra, wiem że jedno piwo nierówne jednemu papierosowi...
z tymi przedziałami rowerowymi niestety racja :/ sam już kilka bitew o palenie w nich stoczyłem :P



Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum